Czarne chmury nad Nowacką. PiS zapowiedział zdecydowane działania
Pis zapowiedział działania ws. minister Nowackiej
"Złożyliśmy wniosek o wotum nieufności wobec (minister ds. równości) Katarzyny Kotuli i rzeczywiście złożymy też drugi wniosek o wotum nieufności wobec minister edukacji Barbary Nowickiej (tak w oryginale - PAP)"
- poinformował Błaszczak podczas sobotniej konferencji prasowej przed budynkiem Sejmu.
Jak powiedział szef klubu PiS, jego ugrupowanie uważa słowa, które wypowiedziała minister edukacji "za nikczemne i fałszywe". "Uważamy też, że w ten sposób wpisuje się w fałszywą narrację niemiecką. Niemcy próbują uciec od odpowiedzialności za Holokaust przerzucając tę odpowiedzialność na nazistów i na Polaków, co jest fałszem historycznym. Sprzeciwiamy się temu" - podkreślił.
"Minister Nowicka (jw. - PAP) straciła kwalifikacje do tego, żeby zasiadać w polskim rządzie po wypowiedzeniu tych słów"
- zaznaczył Błaszczak.
W poniedziałek Barbara Nowacka podczas międzynarodowej konferencji "My jesteśmy pamięcią. Nauczanie historii to nauka rozmowy" zorganizowanej w 80. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau powiedziała, że "na terenie okupowanym przez Niemcy polscy naziści zbudowali obozy, które były obozami pracy, a potem stały się obozami masowej zagłady". Jak wyjaśnił resort, minister "wyraźnie przejęzyczyła się".
Burza po wypowiedzi minister Nowackiej
We wtorek rano na X Nowacka napisała, że "oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam".
We wtorek premier Donald Tusk odnosząc się do słów minister zaznaczył, że nie będzie wyciągał "jakichś dramatycznych konsekwencji z powodu przejęzyczenia". Zaapelował, by "odróżniać to, co jest głupim przypadkiem od bardzo groźnych aspektów realnej polityki".
Natomiast Błaszczak już wtedy oceniał, że Nowacka powinna podać się do dymisji po tej wypowiedzi.
"Co do minister Nowackiej - jeśli ma honor, to powinna sama podać się do dymisji. Taka antypolska wypowiedź powinna dyskwalifikować z polityki"
- napisał szef klubu PiS na X.
W Polsacie News stwierdził, że jeśli Nowacka sama nie złoży dymisji, PiS będzie domagało się jej odwołania. W zeszłym tygodniu PiS złożyło już wniosek o wotum nieufności wobec minister do spraw równości Katarzyny Kotuli w związku z planami wprowadzenia przepisów o uzgadnianiu płci.