Marszałek Grodzki nie mógł chyba już gorzej sobie obrońców dobrać, nie dość że świadectwo moralności wystawił mu były UBek to jeszcze za adwokata ma mecenasa który kojarzy się z obrona polityków umoczonych w afery. jego wolna wola, ale sygnały są oczywiste. Można strawestować to powiedzeniem ,,Pożar w burdelu trwa, a klienci zamiast wodą polewają ogień benzyną''
"Czas szaleństwa czy czas wiary" Pawła Lisickiego i Tomasza D. Kolanka to chyba najbardziej toksyczna i odbierająca nadzieję książka, jaką ostatnimi laty czytałem.
Wybór Roberta Biedronia na kandydata Lewicy w wyborach prezydenckich jest kolejnym dowodem politycznego sprytu Włodzimierza Czarzastego.
Jeżeli trzecia osoba w państwie podejmuje jakiekolwiek działania na własną rękę, ociera się o zdradę stanu.
Zmiana przewodniczącego Platformy Obywatelskiej raczej nie powstrzyma trwającego już od dosyć dawna procesu destrukcji tej wciąż jeszcze głównej partii opozycyjnej.
Rok 2020 w polityce międzynarodowej zapowiada się pasjonująco. Mówiąc Alfredem Hitchcockiem: zacznie się od trzęsienia ziemi – 31 stycznia ma w końcu nastąpić Brexit – a potem napięcie będzie narastać.
Nowa rzeczywistość i stare koperty, to brzmi jak tytuł kryminału którego akcja dzieje się w kręgach prawników i na sali sądowej.\nW zasadzie to jest już serial w którym co odcinek ujawnia się kolejny trup w kopercie ubrany w banknoty dolarowe. \nZ niecierpliwością czekam na ostatni odcinek, po którym już nikt nie nakręci kolejnego sezonu, a główny czarny charakter zostanie przykuty grubym łańcuchem do żelaznej koperty będącej odzwierciedleniem jego winy na bardzo długie lata.
Od domniemanej wielkości do realnego, bardzo bolesnego upadku jest tylko jeden krok.
Jedną z najważniejszych form budowania trwałych więzi między kapłanami a wiernymi jest coroczna wizyta duszpasterska popularnie zwana kolędą.
Mijający rok 2019 był na tyle dobry dla Polski, że śmiało można na Nowy Rok 2020 składać życzenia, aby „był to rok 2019 plus”. Obóz patriotyczny dwukrotnie wygrał wybory.
O kasację wyroku w części dotyczącej Witosa wystąpiło do Rzecznika Praw Obywatelskich doktora Adama Bodnara w maju 2019 roku kierownictwo Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Stało się: tuż przed sylwestrem ruszył kanał telewizji erotycznej.\n- Sodoma i gomora - syczał dziadek Łukaszka wertując program.\n- Mówcie co chcecie, ale za Gomułki byłoby to nie do pomyślenia - wtórowała babcia.
Każda dobrze przyjęta przez opinię publiczną oddolna inicjatywa jest godna pochwały oraz wsparcia. I nie ma znaczenia, jakie jest jej podłoże, ponieważ liczy się obywatelskie zaangażowanie.
Charyzmatyczny 62-letni gen. Sulejmani był nawet uważany za architekta szyickiej strategii na Bliskim Wschodzie, źródła powoływania rządów w Bagdadzie, dowodził oddziałami specjalnymi Al-Kuds, działającymi głównie poza granicami Iranu. Cieszył się wielką estymą wśród szyitów na Bliskim Wschodzie i faktycznie wspomagając i organizując zbrojnych sojuszników Iranu w Iraku, Libanie (Hezbollah), Palestynie (Hamas), Jemenie, Syrii i Libii a nawet w Afryce czy Ameryce Południowej. Uchodził za żyjącego bohatera i męczennika. Zginął w zamachu dronowym na lotnisku z irackim Bagdadzie nakazanym przez prezydenta Trumpa. Wraz z nim zginęło 8 szyickich bojowników (w tym z-ca dowódcy szyickiej milicji w Iraku Abu Mahdi al-Muhandis) a 9-ciu zostało rannych.
Paryż. Do meczu Polski i Francji o brązowy medal Mistrzostw Europy siatkarzy zostało jeszcze pół dnia, idę zatem na cmentarz Pere Lachaise. Jeszcze nie wiem, że za parę godzin Biało-Czerwoni spuszczą lanie gospodarzom 3-0.
Oto żałośni kontrkandydaci Andrzeja Dudy w walce o prezydenturę.
Skoro tak postępują najważniejsi politycy tej partii, to co mają sobie pomyśleć jej szeregowi członkowie?
W czasach „płynnej ponowoczesności”, dekonstrukcji, prowokacji twórczych, chaosu etycznego i wszelkich nihilizmów w sztuce i literaturze, lektura klasycznych dzieł wielkich twórców poprzednich epok jest jak łyk świeżego powietrza, jak przywrócenie ładu i właściwego porządku rzeczy. Takie odczucia towarzyszyły mi gdy niedawno powróciłem do klasycznych dzieł Sienkiewicza.
„No i co tam słychać w tej całej Brukseli, Panie Ministrze?” – pytał niemal zawsze przy naszych spotkaniach Jan. Byliśmy po imieniu. Ale tak się właśnie zwracał. Przed Brukselą nie klęczał, nie miał do niej stosunku nabożnego, pełnego czci czy utajonych kompleksów – a było to udziałem wielu polityków w Polsce w ostatnich trzech dekadach.
Jeśli dotychczasowy przewodniczący zdecyduje się ubiegać o reelekcję, to odniesie sukces, chyba że Donald Tusk otwarcie wezwie do głosowania na któregoś z jego kontrkandydatów