Pracownicy szpitala w Rybniku chcą strajku

94 proc. pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, biorących udział w referendum strajkowym opowiedziało się za taką formą protestu w walce o podwyżki płac. Związki zawodowe domagają się podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników placówki o 800 zł brutto. W głosowaniu, które trwało od 9 do 18 kwietnia wzięło udział 837 osób, czyli blisko 63 proc. pracowników szpitala.
/ logo "S"
 – Wynik referendum świadczy o tym, że pracownicy popierają postulaty zgłoszone przez związki i są gotowi przystąpić do akcji strajkowej. Tym samym upoważnili nas do jej zorganizowania, jeśli rozmowy z pracodawcą zakończą się fiaskiem – mówi Piotr Rajman, przewodniczący Solidarności w szpitalu. Jak zaznacza przewodniczący, kolejna tura rozmów zaplanowana została na 25 kwietnia i od jej przebiegu będą uzależnione decyzje strony związkowej dotyczące strajku.

Spór zbiorowy trwa w placówce od maja zeszłego roku. Uczestniczą w nim wszystkie organizacje związkowe z wyjątkiem Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Mimo to członkowie tego związku wzięli udział w głosowaniu.24 października zeszłego roku przedstawiciele związków podpisali z pracodawcą porozumienie, które gwarantowało spełnienie części żądań, ale nie kończyło sporu zbiorowego. Zgodnie z zapisami dokumentu płace zasadnicze w placówce wzrosły o 400 zł brutto. Jednak postulat związków zgłoszony w sporze dotyczył podwyżek wynoszących 1200 zł i teraz strona związkowa domaga się pozostałych 800 zł.

Piotr Rajman przypomina, że do kompromisu doszło dzięki determinacji pracowników, którzy 18 października zeszłego roku rozpoczęli strajk. Wcześniej przed szpitalem zorganizowana została demonstracja, w której wzięło udział kilkaset osób. Problemami placówki zajęła się także Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach. W wyniku tych działań 24 października udało się podpisać porozumienie, gwarantujące podwyższenie płac o 400 zł brutto. – Dyrekcja boi się kolejnego strajku, ale równocześnie nie robi nic, żeby do niego nie doszło, nawet nie przedstawiła żadnych nowych propozycji, o których moglibyśmy rozmawiać. Może widząc determinację pracowników, zmieni swój stosunek do negocjacji i przestanie lekceważyć związki, co pozwoli na uniknięcie protestu – dodaje Piotr Rajman. W szpitalu na umowach o pracę zatrudnionych jest ponad 1300 osób.
 
 

 

POLECANE
PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

Kaczyński nie głosował ws. ustawy łańcuchowej. Media podały powód z ostatniej chwili
Kaczyński nie głosował ws. ustawy "łańcuchowej". Media podały powód

W środowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. ustawy łańcuchowej. W głosowaniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Katolicy z Karolem Nawrockim. Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo z ostatniej chwili
"Katolicy z Karolem Nawrockim". Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo

W siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli koalicji "Katolicy z Karolem Nawrockim". Głos zabrali prezes Pomorskiego Stowarzyszenia „Wspólna Europa” Andrzej Piotrowicz, Jan Rejczak, polityk, samorządowiec oraz były działacz opozycji antykomunistycznej oraz oraz poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Fundację Promocji Solidarności reprezentował Konrad Wernicki.

Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek z ostatniej chwili
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek

– Dzięki prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi NATO jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – stwierdził w środę w wywiadzie udzielonym stacji BBC sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dodał, że amerykański przywódca "jest dobrą wiadomością dla globalnej obrony, i dla NATO, i dla Ukrainy".

Tauron wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
Tauron wydał komunikat dla klientów

Cena energii elektrycznej Taurona w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych wyniesie w 2026 r. 497 zł netto za MWh – podała w środę spółka w informacji prasowej. W raporcie poinformowała natomiast o utworzeniu, w związku z zatwierdzonymi stawkami za energię, rezerwy na poziomie ok. 160 mln zł.

REKLAMA

Pracownicy szpitala w Rybniku chcą strajku

94 proc. pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 3 w Rybniku, biorących udział w referendum strajkowym opowiedziało się za taką formą protestu w walce o podwyżki płac. Związki zawodowe domagają się podwyższenia wynagrodzeń zasadniczych wszystkich pracowników placówki o 800 zł brutto. W głosowaniu, które trwało od 9 do 18 kwietnia wzięło udział 837 osób, czyli blisko 63 proc. pracowników szpitala.
/ logo "S"
 – Wynik referendum świadczy o tym, że pracownicy popierają postulaty zgłoszone przez związki i są gotowi przystąpić do akcji strajkowej. Tym samym upoważnili nas do jej zorganizowania, jeśli rozmowy z pracodawcą zakończą się fiaskiem – mówi Piotr Rajman, przewodniczący Solidarności w szpitalu. Jak zaznacza przewodniczący, kolejna tura rozmów zaplanowana została na 25 kwietnia i od jej przebiegu będą uzależnione decyzje strony związkowej dotyczące strajku.

Spór zbiorowy trwa w placówce od maja zeszłego roku. Uczestniczą w nim wszystkie organizacje związkowe z wyjątkiem Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Mimo to członkowie tego związku wzięli udział w głosowaniu.24 października zeszłego roku przedstawiciele związków podpisali z pracodawcą porozumienie, które gwarantowało spełnienie części żądań, ale nie kończyło sporu zbiorowego. Zgodnie z zapisami dokumentu płace zasadnicze w placówce wzrosły o 400 zł brutto. Jednak postulat związków zgłoszony w sporze dotyczył podwyżek wynoszących 1200 zł i teraz strona związkowa domaga się pozostałych 800 zł.

Piotr Rajman przypomina, że do kompromisu doszło dzięki determinacji pracowników, którzy 18 października zeszłego roku rozpoczęli strajk. Wcześniej przed szpitalem zorganizowana została demonstracja, w której wzięło udział kilkaset osób. Problemami placówki zajęła się także Wojewódzka Rada Dialogu Społecznego w Katowicach. W wyniku tych działań 24 października udało się podpisać porozumienie, gwarantujące podwyższenie płac o 400 zł brutto. – Dyrekcja boi się kolejnego strajku, ale równocześnie nie robi nic, żeby do niego nie doszło, nawet nie przedstawiła żadnych nowych propozycji, o których moglibyśmy rozmawiać. Może widząc determinację pracowników, zmieni swój stosunek do negocjacji i przestanie lekceważyć związki, co pozwoli na uniknięcie protestu – dodaje Piotr Rajman. W szpitalu na umowach o pracę zatrudnionych jest ponad 1300 osób.
 
 


 

Polecane