Sejm uchwalił ustawę ws. wolnej Wigilii. Alfred Bujara: "Odbywa się to kosztem pracowników handlu"
Za nowelizacją ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw głosowało 403 posłów, przeciw było 10, wstrzymało się 12.
Wolna Wigilia w zamian za trzy handlowe niedziele
Wcześniej Sejm odrzucił m.in. poprawki PiS i Lewicy.
W projekcie Lewicy zaproponowano ustanowienie 24 grudnia dniem wolnym dla wszystkich pracowników, w tym pracowników placówek handlowych, dla których teraz - zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedzielę i święta - Wigilia jest dniem roboczym do godziny 14.
W czasie prac połączonych komisji gospodarki i rozwoju oraz polityki społecznej i rodziny do projektu wprowadzono poprawki Koalicji Obywatelskiej, by trzy niedziele przed Wigilią były handlowe.
Alfred Bujara: "To karygodne"
- To karygodne, ze posłowie Platformy Obywatelskiej i Polski 2050 chcą, by Wigilia była wolna kosztem pracowników handlu. Wszyscy inni pracownicy będą mieli prawo do wolnej Wigilii, a pracownicy handlu będą musieli ją odpracować. Bo odbędzie się to kosztem wprowadzenia trzeciej pracującej dla nich niedzieli w grudniu
- komentował dziś za pośrednictwem mediów społecznościowych Alfred Bujara pomiędzy dyskusją na temat projektu, a głosowaniem. Przewodniczący Bujara uznał także za "niepokojące" próby wprowadzenia przez Posła Ryszarda Petru 12 dodatkowych niedziel handlowych w roku.
- Chcemy, by wolna Wigilia obejmowała także pracowników handlu, i by to odbyło się bez dodatkowego dnia roboczego
- zaznaczył Alfred Bujara.
"Przywrócenie handlu w niedzielę byłoby dla kobiet olbrzymim ciosem"
Przypomnijmy, o ograniczenie handlu w niedzielę przez wiele lat walczyła Solidarność.
Przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność” już w październiku ubiegłego roku przypominał, że w Polsce jest 2 mln pracowników handlu, z czego 72 proc. to kobiety, i „przywrócenie handlu w niedzielę byłoby dla nich olbrzymim ciosem”.
– Rozmawiam z tymi kobietami. One sobie nie wyobrażają, że musiałyby pracować w niedzielę. Nie wierzą też w żadne dodatki czy premie, bo pracodawcy w tym temacie są bardzo zaborczy. Wiele kobiet mówi mi, żeby pomysłodawcy powrotu handlu w niedzielę choć na miesiąc przyszli popracować w sklepie i sami zobaczyli, jak ciężka jest to praca, często do późnych godzin nocnych. Wolna niedziela jest dla nich gwarantem odpoczynku. Zaś za ciężką pracę od poniedziałku do soboty powinni być godnie wynagradzani
– podkreślał Bujara.
Związkowiec zwrócił także uwagę, że z badania Fundacji Konrad-Adenauer-Stiftung wykonanego w ubiegłym roku wynika, że 78 proc. młodych Polaków – w wieku 18–30 lat – nie chce likwidacji zakazu handlu w niedzielę.
– Można skwitować to tak, że dziś młodzi ludzie chcą się cieszyć życiem, a nie żyć, aby pracować od niedzieli do niedzieli – zaznaczył.
CZYTAJ TAKŻE: