Były działacz partii Hołowni ujawnia kulisy afery z posłem Gomołą

Były lider Polski 2050 w regionie opolskim Piotr Sitnik w rozmowie z "O!Polską" ujawnił, że powodem dlaczego on oraz sekretarz Aleksandra Pawlik i skarbnik Karolina Sabok odeszli z partii były naciski posła Adama Gomoły, by regionalne kierownictwo partii zawarło umowę z firmą jego współpracownicy Barbary Łąbedzkiej.
Adam Gomoła Były działacz partii Hołowni ujawnia kulisy afery z posłem Gomołą
Adam Gomoła / PAP Marcin Obara

Piotr Sitnik w rozmowie z portalem ujawnił, jak wyglądała praca z kontrowersyjnym posłem w regionie. 

Czytaj także: Jednak będą prace domowe?

Tak działał Adam Gomoła

- Współpraca regionalnego zarządu z Adamem Gomołą od dłuższego czasu układała się źle. Przy czym nie można powiedzieć, że „sodówka” uderzyła mu do głowy po tym, jak został posłem. Już wcześniej był bardzo pewny siebie. Próbował pewne rzeczy narzucać. I z tej pozycji w styczniu zaproponował, abyśmy jako zarząd podpisali umowę z „firmą pani Basi”, by ta zajęła się kampanią samorządową

- przekazał. - Zaczęliśmy pytać o szczegóły. Usłyszeliśmy, że ona miałaby się zajmować koordynacją w kampanii. Poseł kusił, że jest sponsor gotów wyłożyć 20 tys. zł. Ale zaznaczał, że aby go pozyskać, potrzebna jest umowa z firmą pani Basi. Bardzo na to naciskał, a my nie chcieliśmy się zgodzić - mówił. '

-  Wie pan, dla mnie to nie była pierwsza kampania i wiem, że takiej koordynacji to być może potrzeba na poziomie sejmiku, ale na niższych szczeblach samorządu jest zbędna. Poza tym dziewczyny zauważały, że nie mamy jeszcze formalnie zgłoszonego komitetu i nie ma możliwości, aby zawrzeć taką umowę. Zapytaliśmy też, czy darczyńca wpłaci tych 20 tys. zł jak komitet powstanie. Adam Gomoła stwierdził, że bez współpracy z panią Basią tych pieniędzy nie będzie, on wycofuje się z kampanii samorządowej i nie będzie nam pomagał. Skupi się tylko na pracy poselskiej 

- przekazał Piotr Sitnik. 

Ujawnił on, że przesłano zostało pismo, w którym przedstawili oni swoje wątpliwości, ale nie może ujawnić jego szczegółów. - Obowiązuje mnie klauzula poufności. Powiem tylko, że owo pismo, a także wcześniejsze prośby o wsparcie, pozostały bez reakcji. Co przeważyło szalę na rzecz rezygnacji. Nie mieliśmy jednak zielonego pojęcia, że tych 20 tys. zł ma wpłacić kandydat, który stara się o miejsce  na liście wyborczej. Gdybyśmy o tym wiedzieli, to na pewno byśmy to zgłosili - przekazał. 

Czytaj także: Znika zerowy VAT na żywność, teraz wszyscy zapłacimy więcej

Kontekst: afera wokół Gomoły

Portal Nowa Trybuna Opolska poinformował w piątek, że "dotarł do nagrania, w którym poseł Polski 2050 Adam Gomoła nakłania jednego z polityków do wpłaty 20 tys. zł na konto prywatnej firmy szefowej swojego sztabu wyborczego". Według portalu, na nagraniu słychać jak poseł Gomoła powiedział, "podpisywanie umów konsultingowych jest powszechną praktyką w jego otoczeniu politycznym." "Na kluczowych miejscach często się tak dzieje" - twierdzi poseł Polski 2050.

W piątek Zarząd Krajowy Polski 2050 Szymona Hołowni podjął uchwałę, na mocy której wykluczył posła Adama Gomołę z partii 


 

POLECANE
Francuska europoseł o skandalu w Paryżu: To nie Francja,  ale lewicowa mniejszość gotowa na każdą prowokację z ostatniej chwili
Francuska europoseł o skandalu w Paryżu: To nie Francja, ale lewicowa mniejszość gotowa na każdą prowokację

Podczas wczorajszej ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu nie obyło się bez skandalu. Głos zabrała francuska deputowana, Marion Marechal.

Antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W sieci rozpętała się burza! z ostatniej chwili
Antychrześcijański skandal na otwarciu Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. W sieci rozpętała się burza!

Podczas wczorajszej ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu nie obyło się bez skandalu. W sieci rozpętała się burza.

Wspólne oświadczenie Redaktorów Naczelnych Tygodnika Solidarność i Tysol.pl ws. antychrześcijańskiego skandalu w Paryżu z ostatniej chwili
Wspólne oświadczenie Redaktorów Naczelnych Tygodnika Solidarność i Tysol.pl ws. antychrześcijańskiego skandalu w Paryżu

Solidarność rodziła się pod Krzyżem. A Tygodnik Solidarność rodził się pod Krzyżem obok Solidarności.

Masowe zatrucie na basenie w Warszawie. Trzy osoby zatrzymane z ostatniej chwili
Masowe zatrucie na basenie w Warszawie. Trzy osoby zatrzymane

Policja zatrzymała trzech pracowników pływalni "Polonez" na Targówku, którzy mieli bezpośredni związek z jej infrastrukturą - podał w sobotę PAP podkom. Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji, odnosząc się do informacji o prawdopodobnym zatruciu chlorem ponad 20 osób w tym miejscu.

Eksperci związani z żeglugą śródlądową odpowiedzieli minister Zielińskiej: To nas obraża z ostatniej chwili
Eksperci związani z żeglugą śródlądową odpowiedzieli minister Zielińskiej: To nas obraża

Eksperci ze stowarzyszenia Absolwentów Szkół Żeglugi Śródlądowej we Wrocławiu krytykują wiceminister klimatu Urszulę Zielińską, która przekonywała, że transport na Odrze jest nieopłacalny.

Masowe zatrucie na basenie w Warszawie z ostatniej chwili
Masowe zatrucie na basenie w Warszawie

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie.

Tadeusz Płużański: Zagończyk poszedł ku zwycięstwu tylko u nas
Tadeusz Płużański: "Zagończyk" poszedł ku zwycięstwu

26 lipca 1946 r. w Jedlni-Letnisku pod Radomiem komuniści aresztowali por. Franciszka Jaskulskiego ps. „Zagończyk”. Adres pobytu podał bliski współpracownik komendanta - Aleksander Zdybicki ps. „Kruk”, który był także obecny przy aresztowaniu „Zagończyka”. Akcją kierował szef Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Kielcach mjr Jan Tataj.

Niepokojące doniesienia w sprawie znanej polskiej piosenkarki z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia w sprawie znanej polskiej piosenkarki

Media obiegły w ostatnich dniach niepokojące doniesienia w sprawie znanej polskiej wokalistki.

Nie żyje gwiazda programu „Taniec z gwiazdami”. Ten wpis łamie serce z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda programu „Taniec z gwiazdami”. Ten wpis łamie serce

Niedawno media obiegła smutna wiadomość o śmierci tancerza z brytyjskiej wersji programu „Taniec z gwiazdami”. Wpis bliskiej mu osoby łamie serce.

Zamach na Donalda Trumpa. Pojawiły się nowe informacje z ostatniej chwili
Zamach na Donalda Trumpa. Pojawiły się nowe informacje

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii, niemal dwa tygodnie temu, Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI.

REKLAMA

Były działacz partii Hołowni ujawnia kulisy afery z posłem Gomołą

Były lider Polski 2050 w regionie opolskim Piotr Sitnik w rozmowie z "O!Polską" ujawnił, że powodem dlaczego on oraz sekretarz Aleksandra Pawlik i skarbnik Karolina Sabok odeszli z partii były naciski posła Adama Gomoły, by regionalne kierownictwo partii zawarło umowę z firmą jego współpracownicy Barbary Łąbedzkiej.
Adam Gomoła Były działacz partii Hołowni ujawnia kulisy afery z posłem Gomołą
Adam Gomoła / PAP Marcin Obara

Piotr Sitnik w rozmowie z portalem ujawnił, jak wyglądała praca z kontrowersyjnym posłem w regionie. 

Czytaj także: Jednak będą prace domowe?

Tak działał Adam Gomoła

- Współpraca regionalnego zarządu z Adamem Gomołą od dłuższego czasu układała się źle. Przy czym nie można powiedzieć, że „sodówka” uderzyła mu do głowy po tym, jak został posłem. Już wcześniej był bardzo pewny siebie. Próbował pewne rzeczy narzucać. I z tej pozycji w styczniu zaproponował, abyśmy jako zarząd podpisali umowę z „firmą pani Basi”, by ta zajęła się kampanią samorządową

- przekazał. - Zaczęliśmy pytać o szczegóły. Usłyszeliśmy, że ona miałaby się zajmować koordynacją w kampanii. Poseł kusił, że jest sponsor gotów wyłożyć 20 tys. zł. Ale zaznaczał, że aby go pozyskać, potrzebna jest umowa z firmą pani Basi. Bardzo na to naciskał, a my nie chcieliśmy się zgodzić - mówił. '

-  Wie pan, dla mnie to nie była pierwsza kampania i wiem, że takiej koordynacji to być może potrzeba na poziomie sejmiku, ale na niższych szczeblach samorządu jest zbędna. Poza tym dziewczyny zauważały, że nie mamy jeszcze formalnie zgłoszonego komitetu i nie ma możliwości, aby zawrzeć taką umowę. Zapytaliśmy też, czy darczyńca wpłaci tych 20 tys. zł jak komitet powstanie. Adam Gomoła stwierdził, że bez współpracy z panią Basią tych pieniędzy nie będzie, on wycofuje się z kampanii samorządowej i nie będzie nam pomagał. Skupi się tylko na pracy poselskiej 

- przekazał Piotr Sitnik. 

Ujawnił on, że przesłano zostało pismo, w którym przedstawili oni swoje wątpliwości, ale nie może ujawnić jego szczegółów. - Obowiązuje mnie klauzula poufności. Powiem tylko, że owo pismo, a także wcześniejsze prośby o wsparcie, pozostały bez reakcji. Co przeważyło szalę na rzecz rezygnacji. Nie mieliśmy jednak zielonego pojęcia, że tych 20 tys. zł ma wpłacić kandydat, który stara się o miejsce  na liście wyborczej. Gdybyśmy o tym wiedzieli, to na pewno byśmy to zgłosili - przekazał. 

Czytaj także: Znika zerowy VAT na żywność, teraz wszyscy zapłacimy więcej

Kontekst: afera wokół Gomoły

Portal Nowa Trybuna Opolska poinformował w piątek, że "dotarł do nagrania, w którym poseł Polski 2050 Adam Gomoła nakłania jednego z polityków do wpłaty 20 tys. zł na konto prywatnej firmy szefowej swojego sztabu wyborczego". Według portalu, na nagraniu słychać jak poseł Gomoła powiedział, "podpisywanie umów konsultingowych jest powszechną praktyką w jego otoczeniu politycznym." "Na kluczowych miejscach często się tak dzieje" - twierdzi poseł Polski 2050.

W piątek Zarząd Krajowy Polski 2050 Szymona Hołowni podjął uchwałę, na mocy której wykluczył posła Adama Gomołę z partii 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe