Były działacz partii Hołowni ujawnia kulisy afery z posłem Gomołą
Piotr Sitnik w rozmowie z portalem ujawnił, jak wyglądała praca z kontrowersyjnym posłem w regionie.
Czytaj także: Jednak będą prace domowe?
Tak działał Adam Gomoła
- Współpraca regionalnego zarządu z Adamem Gomołą od dłuższego czasu układała się źle. Przy czym nie można powiedzieć, że „sodówka” uderzyła mu do głowy po tym, jak został posłem. Już wcześniej był bardzo pewny siebie. Próbował pewne rzeczy narzucać. I z tej pozycji w styczniu zaproponował, abyśmy jako zarząd podpisali umowę z „firmą pani Basi”, by ta zajęła się kampanią samorządową
- przekazał. - Zaczęliśmy pytać o szczegóły. Usłyszeliśmy, że ona miałaby się zajmować koordynacją w kampanii. Poseł kusił, że jest sponsor gotów wyłożyć 20 tys. zł. Ale zaznaczał, że aby go pozyskać, potrzebna jest umowa z firmą pani Basi. Bardzo na to naciskał, a my nie chcieliśmy się zgodzić - mówił. '
- Wie pan, dla mnie to nie była pierwsza kampania i wiem, że takiej koordynacji to być może potrzeba na poziomie sejmiku, ale na niższych szczeblach samorządu jest zbędna. Poza tym dziewczyny zauważały, że nie mamy jeszcze formalnie zgłoszonego komitetu i nie ma możliwości, aby zawrzeć taką umowę. Zapytaliśmy też, czy darczyńca wpłaci tych 20 tys. zł jak komitet powstanie. Adam Gomoła stwierdził, że bez współpracy z panią Basią tych pieniędzy nie będzie, on wycofuje się z kampanii samorządowej i nie będzie nam pomagał. Skupi się tylko na pracy poselskiej
- przekazał Piotr Sitnik.
Ujawnił on, że przesłano zostało pismo, w którym przedstawili oni swoje wątpliwości, ale nie może ujawnić jego szczegółów. - Obowiązuje mnie klauzula poufności. Powiem tylko, że owo pismo, a także wcześniejsze prośby o wsparcie, pozostały bez reakcji. Co przeważyło szalę na rzecz rezygnacji. Nie mieliśmy jednak zielonego pojęcia, że tych 20 tys. zł ma wpłacić kandydat, który stara się o miejsce na liście wyborczej. Gdybyśmy o tym wiedzieli, to na pewno byśmy to zgłosili - przekazał.
Czytaj także: Znika zerowy VAT na żywność, teraz wszyscy zapłacimy więcej
Kontekst: afera wokół Gomoły
Portal Nowa Trybuna Opolska poinformował w piątek, że "dotarł do nagrania, w którym poseł Polski 2050 Adam Gomoła nakłania jednego z polityków do wpłaty 20 tys. zł na konto prywatnej firmy szefowej swojego sztabu wyborczego". Według portalu, na nagraniu słychać jak poseł Gomoła powiedział, "podpisywanie umów konsultingowych jest powszechną praktyką w jego otoczeniu politycznym." "Na kluczowych miejscach często się tak dzieje" - twierdzi poseł Polski 2050.
W piątek Zarząd Krajowy Polski 2050 Szymona Hołowni podjął uchwałę, na mocy której wykluczył posła Adama Gomołę z partii