Skandaliczna grafika Lewicy. Internauci wściekli

Dzisiaj na twitterowym profilu Lewicy pojawił się skandaliczny wpis, w którym członkowie tej formacji chwalili się tym, że udało im storpedować propozycje, które miały zwiększyć bezpieczeństwo polskich żołnierzy. Wpis zilustrowano... zdjęciem z grudnia 1970 roku, na którym ówcześni demonstranci niosą na drzwiach ciało zabitego przez władze Zbyszka Godlewskiego.
Skandaliczne zdjęcie Skandaliczna grafika Lewicy. Internauci wściekli
Skandaliczne zdjęcie / Lewica (@__Lewica)/X

Wpis spotkał się z ogromną krytyką internautów. Internauci zwracali uwagę, na to, że formacja będącą spadkobiercą PZPR-u jest ostatnią siłą polityczną w Polsce, która w jakichkolwiek dyskusjach powinna powoływać się na tragiczne wydarzenia sprzed pięćdziesięciu czterech lat. To protoplaści Lewicy strzelali w Grudniu 1970 roku do robotników. Wykorzystywanie zdjęcia ich ofiary do jakichkolwiek działań politycznych, szczególnie dotyczących bezpieczeństwa, jest według internautów, niedopuszczalne.

Czytaj także: Stanisław Żaryn: Musimy odbudować zaufanie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy wobec państwa

Czytaj także: Tajemnice propagandowego przekazu Donalda Tuska

Śmierć Zbyszka Godlewskiego 

Opublikowane zdjęcie przedstawia Zbyszka Godlewskiego, 18-letniego robotnika, pracownika Zarządu Portu Gdynia, który został zastrzelony w czasie pacyfikacji protestów robotników w grudniu 1970 roku. Zginał 17 grudnia zastrzelony przez żółnierzy Ludowego Wojska Polskiego około godziny 6:00 po jego przyjeździe do pracy. Manifestanci postanowili wziąć jego ciało i przemaszerowali z nim niesionym na drzwiach ulicami Gdyni. 

Inżynier ze stoczni Krzysztof Dowgiałło wkrótce potem napisał "Balladę o Janku Wiśniewskim". Autor nie znał prawdziwej tożsamości chłopaka, więc w swoim utworze nadał mu popularne imię i nazwisko, chcąc stworzyć symbol grudniowej masakry. 

Wydarzenia grudniowe  miały miejsce od 14 do 22 grudnia 1970 roku. W czasie nich odbywały się demonstrancje i strajki, głównie w Gdyni, Gdańsku, Elblagu i Szczecinie. Ich przyczyną była podwyżka cen artykułów spożywczych. Demonstracje zostały brutalnie stłamszone przez komunistyczne wojsko i milicję. Zabitych zostało około czterdziestu demonstrantów, ponad tysiąc zostało rannych.

Lewica kasuje wpis

Pod naporem krytyki Lewica skasowała wpis ze swoich mediów społecznościowych. Część treści, która była w nim zawarta zachowała się jednak na stronie internetowej Lewicy, ale już bez ilustracji przedstawiającej niesionego zamordowanego Zbyszka Godlewskiego o i treści, które odnosiły się do czasów PRL, które znajdowały się w pierwotnym wpisie. 

Oburzenie wzbudzać mogą inne kwestie. We wpisie pada m.in stwierdzenie, że "w pierwotnej wersji proponowanej przez MON ustawy przepisy pozwalające żołnierzom na korzystanie z broni palnej były nawet dalej idące niż te, które w NRD regulowały użycie broni w stosunku do osób próbujących przekroczyć Mur Berliński", a także sugestia, że zwiększenie uprawnień wojskowych może doprowadzić do "tragedii". 

Komentarze internautów 

Chociaż wpis został skasowany, dalej wzbudza on ogromne emocje w mediach społecznościowych. Słów krytyki nie szczędził nawet "Ruch Ośmiu Gwiazd", czyli profil kojarzony ze wspieraniem obecnie rządzących, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej.

Sprawę komentował także szef portalu Tysol.pl Cezary Krysztopa.

- Szczególnie Lewica jako pogrobowcy morderców z 1970 roku, powinna pamiętać o swojej historii. I nie powinno nas interesować, czy to błąd nierozumnego gówniarza, czy celowa prowokacja. Polakom należą się przeprosiny

- napisał. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Poniżej prezentujemy wpis z oficjalnej strony internetowej Lewicy:

Dzięki ministrom Nowej Lewicy podczas ostatniego posiedzenia Rady Ministrów upadł pomysł wprowadzenia całkowitego zwolnienia z odpowiedzialności za strzelanie do cywilów przez żołnierzy niezależnie od sytuacji. Życie ludzkie jest wartością najwyższą i nie można rezygnować z jego ochrony na rzecz samowoli dowódców armii i żołnierzy.

- Od momentu ujrzenia tego projektu budził on nasze głębokie obawy dotyczące przestrzegania podstawowych praw człowieka. Wojsko strzelające bezkarnie do cywilów? Nie chcemy tego – poinformowała Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewica.

W pierwotnej wersji proponowanej przez MON ustawy przepisy pozwalające żołnierzom na korzystanie z broni palnej były nawet dalej idące niż te, które w NRD regulowały użycie broni w stosunku do osób próbujących przekroczyć Mur Berliński.

Te propozycje spotkały się z szeroką krytyką ze strony organizacji walczących o prawa człowieka, jak i autorytetów prawniczych, jak była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Hanna Machińska, prof. Włodzimierz Wróbel czy też prof. Marek Matczak.

Zdaniem Nowej Lewicy użycie broni palnej przez żołnierzy nie może być pozbawione jakichkolwiek obwarowań prawnych. Strzelanie do człowieka to musi być absolutna ostateczność.

- Lewica jest za wzmacnianiem służb mundurowych, a nie za militaryzowaniem obrony naszych granic – podkreśliła Żukowska.

Według Nowej Lewicy całkowite zwolnienie z odpowiedzialności za użycie broni palnej nie przybliża nas tego celu. Otwiera za to drogę do nadużyć władzy i w przypadku ewentualnego spadku morale wśród wojskowych - także do możliwych tragedii.

- Chcemy lepszej ochrony dla służb mundurowych pracujących na naszej granicy. Chcemy zwiększenia nakładów na szkolenie i wyposażenie. Praca w tak niebezpiecznym miejscu, pod ciągłą presją, powinna być również zdecydowanie lepiej wynagradzana – poinformowała.

Według Nowej Lewicy na granicę muszą trafiać dobrze przygotowani do swojej pracy strażnicy graniczni i policjanci. To właśnie te służby mają najlepsze przygotowanie taktyczne i techniczne do pełnienia tej misji. Powstrzymywanie i wyłapywanie nielegalnych uchodźców za pomocą regularnego wojska działa jak naprawianie zegarka za pomocą obcęgów i dalsza militaryzacja strefy przygranicznej wcale nie zwiększa bezpieczeństwa, gdyż żołnierze nie są przeszkoleni do tego typu działań.

 


 

 


 

POLECANE
Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA Wiadomości
Awaryjne lądowanie samolotu. Na pokładzie sekretarz obrony USA

Podczas powrotu do Stanów Zjednoczonych, samolot Boeing C‑32, którym podróżował Pete Hegseth, musiał awaryjnie lądować w Wielkiej Brytanii. Maszyna wystartowała z lotniska w Brukseli po spotkaniu ministrów obrony państw NATO. Kiedy samolot znajdował się nad Atlantykiem, w pobliżu Irlandii, pilot nadał sygnał 7700 - kod oznaczający sytuację awaryjną z powodu problemów technicznych. W związku z tym trasę lotu zmieniono i zdecydowano się na lądowanie w brytyjskiej bazie sił powietrznych.

Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. łódzkiego

Dobiega końca rozbudowa drogi wojewódzkiej w Żychlinie w woj. łódzkim. W ramach inwestycji za ponad 31 mln zł oprócz jezdni z nową nawierzchnią powstały też chodniki, droga rowerowa, zatoki autobusowe, oświetlenie uliczne, a także dwa nowe ronda.

Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską z ostatniej chwili
Szef MON: Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między USA a Polską

Potwierdziliśmy sojusznicze zobowiązania między Stanami Zjednoczonymi a Polską – powiedział w środę po rozmowie z szefem Pentagonu Pete'em Hegsethem wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Według szefa MON potwierdzona jest stabilna obecność żołnierzy amerykańskich w Polsce.

Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów Wiadomości
Woda źródlana wycofana ze sprzedaży. Znana sieć ostrzega klientów

Sieć Auchan ogłosiła pilne wycofanie jednej z wód źródlanych dostępnych w sprzedaży. Powodem decyzji są nieprawidłowości wykryte w badaniach mikrobiologicznych. Klienci, którzy posiadają wskazaną partię produktu, proszeni są o niespożywanie jej.

Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój tylko u nas
Ambasador Palestyny w Polsce o sytuacji w Strefie Gazy: To jeszcze nie jest pokój

Ambasador Palestyny w Polsce Mahmoud Khalifa w rozmowie z Tysol.pl podkreśla, że mimo zawieszenia broni w Strefie Gazy nie można jeszcze mówić o pokoju. – To nawet nie jest pierwszy punkt planu pokojowego dla nas i dla regionu - mówi w rozmowie z Pawłem Pietkunem Mahmoud Khalifa, ambasador Palestyny w Polsce.

Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy z ostatniej chwili
Świat muzyki w żałobie. Nie żyje czterokrotny laureat Grammy

Nie żyje Michael Eugene Archer, znany światu jako D’Angelo. Czterokrotny laureat nagrody Grammy odszedł po długiej walce z rakiem trzustki. Miał 51 lat. Informację o śmierci artysty potwierdziła jego rodzina, publikując poruszające oświadczenie.

„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska z ostatniej chwili
„Pani naprawdę przeszkadza”. Incydent na wiecu Tuska

Podczas środowego spotkania premiera Donalda Tuska z mieszkańcami Piotrkowa Trybunalskiego doszło do niecodziennej sytuacji. Już na początku wystąpienia lidera Platformy Obywatelskiej jego przemówienie zostało przerwane przez aktywistkę trzymającą baner z napisem: „Jeden rząd już obaliłyśmy”. Dominika Lasota nie kryła swojego niezadowolenia wobec rządów koalicji.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku z ostatniej chwili
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwóch turystów spadło ze szlaku

Jeden turysta poniósł śmierć, a drugi został poważnie ranny w wypadku, do którego doszło w środę w rejonie przełęczy Zawrat w Tatrach. W górach panują zimowe warunki. TOPR apeluje, by osoby niemające doświadczenia w zimowej turystyce nie wybierały się w wyższe partie gór.

Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni Wiadomości
Przełom w badaniach kosmicznych. Naukowcy zaskoczeni

Bakteria Bacillus subtilis, znana ze swoich korzystnych właściwości probiotycznych, potrafi przetrwać ekstremalne warunki panujące w przestrzeni kosmicznej – wykazali naukowcy z Uniwersytetu RMIT w Melbourne. 

Znany muzyk zagra koncert w Warszawie Wiadomości
Znany muzyk zagra koncert w Warszawie

Amerykański muzyk Mark Kozelek, znany pod pseudonimem Sun Kil Moon, wystąpi 16 października w warszawskim klubie Proxima.

REKLAMA

Skandaliczna grafika Lewicy. Internauci wściekli

Dzisiaj na twitterowym profilu Lewicy pojawił się skandaliczny wpis, w którym członkowie tej formacji chwalili się tym, że udało im storpedować propozycje, które miały zwiększyć bezpieczeństwo polskich żołnierzy. Wpis zilustrowano... zdjęciem z grudnia 1970 roku, na którym ówcześni demonstranci niosą na drzwiach ciało zabitego przez władze Zbyszka Godlewskiego.
Skandaliczne zdjęcie Skandaliczna grafika Lewicy. Internauci wściekli
Skandaliczne zdjęcie / Lewica (@__Lewica)/X

Wpis spotkał się z ogromną krytyką internautów. Internauci zwracali uwagę, na to, że formacja będącą spadkobiercą PZPR-u jest ostatnią siłą polityczną w Polsce, która w jakichkolwiek dyskusjach powinna powoływać się na tragiczne wydarzenia sprzed pięćdziesięciu czterech lat. To protoplaści Lewicy strzelali w Grudniu 1970 roku do robotników. Wykorzystywanie zdjęcia ich ofiary do jakichkolwiek działań politycznych, szczególnie dotyczących bezpieczeństwa, jest według internautów, niedopuszczalne.

Czytaj także: Stanisław Żaryn: Musimy odbudować zaufanie polskich żołnierzy i funkcjonariuszy wobec państwa

Czytaj także: Tajemnice propagandowego przekazu Donalda Tuska

Śmierć Zbyszka Godlewskiego 

Opublikowane zdjęcie przedstawia Zbyszka Godlewskiego, 18-letniego robotnika, pracownika Zarządu Portu Gdynia, który został zastrzelony w czasie pacyfikacji protestów robotników w grudniu 1970 roku. Zginał 17 grudnia zastrzelony przez żółnierzy Ludowego Wojska Polskiego około godziny 6:00 po jego przyjeździe do pracy. Manifestanci postanowili wziąć jego ciało i przemaszerowali z nim niesionym na drzwiach ulicami Gdyni. 

Inżynier ze stoczni Krzysztof Dowgiałło wkrótce potem napisał "Balladę o Janku Wiśniewskim". Autor nie znał prawdziwej tożsamości chłopaka, więc w swoim utworze nadał mu popularne imię i nazwisko, chcąc stworzyć symbol grudniowej masakry. 

Wydarzenia grudniowe  miały miejsce od 14 do 22 grudnia 1970 roku. W czasie nich odbywały się demonstrancje i strajki, głównie w Gdyni, Gdańsku, Elblagu i Szczecinie. Ich przyczyną była podwyżka cen artykułów spożywczych. Demonstracje zostały brutalnie stłamszone przez komunistyczne wojsko i milicję. Zabitych zostało około czterdziestu demonstrantów, ponad tysiąc zostało rannych.

Lewica kasuje wpis

Pod naporem krytyki Lewica skasowała wpis ze swoich mediów społecznościowych. Część treści, która była w nim zawarta zachowała się jednak na stronie internetowej Lewicy, ale już bez ilustracji przedstawiającej niesionego zamordowanego Zbyszka Godlewskiego o i treści, które odnosiły się do czasów PRL, które znajdowały się w pierwotnym wpisie. 

Oburzenie wzbudzać mogą inne kwestie. We wpisie pada m.in stwierdzenie, że "w pierwotnej wersji proponowanej przez MON ustawy przepisy pozwalające żołnierzom na korzystanie z broni palnej były nawet dalej idące niż te, które w NRD regulowały użycie broni w stosunku do osób próbujących przekroczyć Mur Berliński", a także sugestia, że zwiększenie uprawnień wojskowych może doprowadzić do "tragedii". 

Komentarze internautów 

Chociaż wpis został skasowany, dalej wzbudza on ogromne emocje w mediach społecznościowych. Słów krytyki nie szczędził nawet "Ruch Ośmiu Gwiazd", czyli profil kojarzony ze wspieraniem obecnie rządzących, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej.

Sprawę komentował także szef portalu Tysol.pl Cezary Krysztopa.

- Szczególnie Lewica jako pogrobowcy morderców z 1970 roku, powinna pamiętać o swojej historii. I nie powinno nas interesować, czy to błąd nierozumnego gówniarza, czy celowa prowokacja. Polakom należą się przeprosiny

- napisał. 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Poniżej prezentujemy wpis z oficjalnej strony internetowej Lewicy:

Dzięki ministrom Nowej Lewicy podczas ostatniego posiedzenia Rady Ministrów upadł pomysł wprowadzenia całkowitego zwolnienia z odpowiedzialności za strzelanie do cywilów przez żołnierzy niezależnie od sytuacji. Życie ludzkie jest wartością najwyższą i nie można rezygnować z jego ochrony na rzecz samowoli dowódców armii i żołnierzy.

- Od momentu ujrzenia tego projektu budził on nasze głębokie obawy dotyczące przestrzegania podstawowych praw człowieka. Wojsko strzelające bezkarnie do cywilów? Nie chcemy tego – poinformowała Anna-Maria Żukowska, przewodnicząca KP Lewica.

W pierwotnej wersji proponowanej przez MON ustawy przepisy pozwalające żołnierzom na korzystanie z broni palnej były nawet dalej idące niż te, które w NRD regulowały użycie broni w stosunku do osób próbujących przekroczyć Mur Berliński.

Te propozycje spotkały się z szeroką krytyką ze strony organizacji walczących o prawa człowieka, jak i autorytetów prawniczych, jak była zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich prof. Hanna Machińska, prof. Włodzimierz Wróbel czy też prof. Marek Matczak.

Zdaniem Nowej Lewicy użycie broni palnej przez żołnierzy nie może być pozbawione jakichkolwiek obwarowań prawnych. Strzelanie do człowieka to musi być absolutna ostateczność.

- Lewica jest za wzmacnianiem służb mundurowych, a nie za militaryzowaniem obrony naszych granic – podkreśliła Żukowska.

Według Nowej Lewicy całkowite zwolnienie z odpowiedzialności za użycie broni palnej nie przybliża nas tego celu. Otwiera za to drogę do nadużyć władzy i w przypadku ewentualnego spadku morale wśród wojskowych - także do możliwych tragedii.

- Chcemy lepszej ochrony dla służb mundurowych pracujących na naszej granicy. Chcemy zwiększenia nakładów na szkolenie i wyposażenie. Praca w tak niebezpiecznym miejscu, pod ciągłą presją, powinna być również zdecydowanie lepiej wynagradzana – poinformowała.

Według Nowej Lewicy na granicę muszą trafiać dobrze przygotowani do swojej pracy strażnicy graniczni i policjanci. To właśnie te służby mają najlepsze przygotowanie taktyczne i techniczne do pełnienia tej misji. Powstrzymywanie i wyłapywanie nielegalnych uchodźców za pomocą regularnego wojska działa jak naprawianie zegarka za pomocą obcęgów i dalsza militaryzacja strefy przygranicznej wcale nie zwiększa bezpieczeństwa, gdyż żołnierze nie są przeszkoleni do tego typu działań.

 


 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe