Joński: „Będziemy chcieli złożyć zawiadomienie do prokuratury na Kaczyńskiego”

Joński (KO) powiedział, że piątkowe przesłuchanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zamykamy klamrę najważniejszych świadków dla sprawy wyborów prezydenckich z 2020 r., które z powodu pandemii początkowo miały się odbyć w trybie korespondencyjnym.
CZYTAJ TAKŻE: Aktualizacja! Jarosław Kaczyński przed komisją ds. wyborów kopertowych [WIDEO]
Joński podkreślił, że wątek polityczny w tej sprawie "jest szalenie istotny, dlatego że Jarosław Kaczyński nigdy nic nie podpisywał w tej sprawie. Był zwykłym posłem, ale podejmował, okazuje się, najważniejsze decyzje w sprawie terminu i sposobu przeprowadzenia wyborów". "Swoją drogą namawiany przez Adama Bielana, rzecznika kandydata na prezydenta PiS Andrzeja Dudy" - dodał, nawiązując do tego, że w 2020 r. Bielan był rzecznikiem sztabu ubiegającego się wówczas o reelekcję prezydenta Dudy.
"Będziemy chcieli złożyć zawiadomienie do prokuratury na Kaczyńskiego"
Zdaniem Jońskiego, Kaczyński "nie liczył się w ogóle z głosem drugiej osoby w państwie, która ogłaszała wybory - marszałek Sejmu Elżbiety Witek".
To on w końcu traktował jak chłopca premiera Morawieckiego, który podpisywał decyzje i nikt ich nawet do końca nie wykonywał, ale wydano 100 milionów zł
- mówił.
Joński podkreślił, że raport z prac komisji i wnioski do prokuratury "będą o tym, że nikt nie może być ponad prawem i nikt nigdy więcej nie może organizować wyborów przez jakąkolwiek inną instytucję niż Państwowa Komisja Wyborcza czy Krajowe Biuro Wyborcze".
I dlatego raport będzie aktem oskarżenia wobec ośmiu lat rządów PiS i patopaństwa, które stworzyło PiS, gdzie człowiek z Nowogrodzkiej (...) podejmował decyzje, a najważniejsze osoby w państwie, ministrowie konstytucyjni nie mieli nic do powiedzenia
- zaznaczył.
Dlatego, szanowni państwo, będziemy chcieli złożyć zawiadomienie do prokuratury na samego Jarosława Kaczyńskiego za sprawczość kierowniczą. Za to, że to on podejmował decyzje, choć nie miał żadnych do tego uprawnień. Ani marszałek Sejmu Elżbieta Witek, ani premier nie upoważnili go do tego, żeby on decydował o terminie i sposobie przeprowadzenia wyborów
- powiedział Joński.
O złożeniu zawiadomień do prokuratury komisja zadecyduje w drodze głosowania, co, jak powiedział PAP przewodniczący komisji Dariusz Joński, odbędzie się w najbliższych dniach. Samo złożenie wniosków nastąpi według niego po zaprezentowaniu raportu z prac komisji.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Co się dzieje na granicy? Straż Graniczna wydała komunikat