Przedsmak zmiany
Gdy wspierając kampanię Prawa i Sprawiedliwości do Sejmu RP, rozdawałem w paru dużych miastach ulotki (latem i jesienią 2023), często słyszałem bardzo krytyczne – głównie niezasłużone zresztą – słowa. Ataki słowne, a nawet groźby przemocy fizycznej były na porządku dziennym. Atmosfera zmieniła się już przed wyborami samorządowymi. Liczba krytyków znacząco spadła, atmosfera wokół prawicy zdecydowanie się poprawiła. A teraz – w kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego – jest jeszcze lepiej. Pewnie niemała część wyborców w naszym kraju, jak w każdym innym „głosuje portfelem”. Ci ludzie mają dosyć podwyżek, które już wchodzą w życie i spirali cen, która się rozkręca. Dziś spotykam się z licznymi wyrazami poparcia, których jako żywo nie było, przynajmniej w takiej skali, pół roku temu. W powietrzu czuć coraz bardziej namacalną zmianę nastrojów społecznych. Wraca nadzieja. Wynik wyborów samorządowych i wygraną PiS do sejmików ludzie potraktowali jako pierwszy krok do powrotu Obozu Patriotycznego do władzy. Ostatnia antyrządowa (choć też antyunijna) manifestacja w Warszawie była kolejnym „łykiem nadziei”. Kolejnym takim mogą być wybory 9 czerwca. Ale to już zależy wyłącznie od nas.
*tekst ukazał się w „Gazecie Polskiej Codziennie” (15.05.2024)