Śmierć 9-miesięcznej dziewczynki. Jest akt oskarżenia

Prokuratura Rejonowa w Koszalinie zakończyła śledztwo w sprawie śmierci jednej z 9-miesięcznych bliźniaczek z Koszalina. Do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko matce dziewczynki i jej partnerowi - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.
Młotek sąd / zdjęcie poglądowe Śmierć 9-miesięcznej dziewczynki. Jest akt oskarżenia
Młotek sąd / zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

Śledczy, jak przekazał PAP prok. Gąsiorowski, w trakcie prowadzonego postępowania wycofali się z zarzutów ciężkiego pobicia, skutkującego śmiercią dziecka, przedstawionych na wstępnym jego etapie matce dziewczynki i partnerowi kobiety. Akt oskarżenia, który został skierowany do Sądu Rejonowego w Koszalinie, objął ich oboje, ale nie będą odpowiadać o przestępstwo z art. 156 Kodeksu karnego.

"35-letnia Aleksandra T. stanie przed sądem pod zarzutem narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, mając obowiązek opieki nad nią. Nie wezwała na czas pomocy, doprowadzając nieumyślnie do zgonu dziecka"

- powiedział prok. Gąsiorowski.

"Za późno wezwała pomoc"

Przekazał, że zgodnie z ustaleniami w śledztwie, matka dziewczynki, wiedząc, że córka co najmniej dwukrotnie uległa urazowi głowy, w tym na skutek upadku z przewijaka na podłogę, zaniechała udania się z nią do lekarza, udzielenia pomocy.

"Zrobiła to za późno, czym doprowadziła do nieumyślnego spowodowania śmierci swojej córki. Bo okazało się, że u dziewczynki wytworzyły się krwiaki sierpa mózgu, podtwardówkowe i ostatecznie nie udało się jej uratować"

- powiedział prok. Gąsiorowski.

Natomiast 44-letni Krzysztof I. jest oskarżony o to, że nie udzielił dziecku pomocy, mając świadomość pogarszającego się jego stanu zdrowia. "Mógł sprowadzić pomoc, nie narażając swojego życia. Nie zrobił tego" - wskazał prok. Gąsiorowski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazda TVN wróci do neo-TVP? Jej słowa nie pozostawiają złudzeń

Oskarżonym grozi wiezienie

Oboje oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Aleksandrze T. i Krzysztofowi I. grozi kara pozbawienia wolności odpowiednio do 5 i 3 lat.

10 listopada 2021 r. Aleksandra T., matka dwóch 9-miesięczych wówczas bliźniaczek i starszego chłopca, poszła z jedną córek na wizytę lekarską do najbliższej przychodni przy ul. Monte Cassino w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Tam miała mówić tylko, że dziecko źle się czuje, wydaje się być osłabione. Wizyta zakończyła się skierowaniem na dalsze badania. Ok. godz. 15 matka dziewczynki wezwała do dziecka karetkę pogotowia. Miała mówić, że niemowlę zasłabło. Nim karetka dotarła na wezwanie, dyspozytor pogotowia instruował matkę, jak prowadzić reanimację. Partnera kobiety nie było wówczas w mieszkaniu. Gdy załoga karetki przyjechała na miejsce, dziewczynka była nieprzytomna. Do szpitala trafiła w krytycznym stanie. Wykonane badania tomograficzne wykazały liczne krwiaki głowy.

11 listopada lekarze koszalińskiego szpitala, dysponując wynikami badań dziecka, zawiadomili Prokuraturę Rejonową w Koszalinie o możliwości popełnienia przestępstwa. 12 listopada matka dziewczynki i jej partner zostali zatrzymani. 29 listopada dziecko, mimo przeprowadzonych licznych zabiegów ratujących życie, zmarło w szpitalu.

Matka dziewczynki i jej partner, którzy na początku śledztwa podejrzani byli o pobicie, zostali tymczasowo aresztowani. Wobec Aleksandry T. ten środek zapobiegawczy był stosowany przez pół roku. Krzysztofowi I. sąd okręgowy, po rozpoznaniu zażalenia, uchylił areszt.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prof. Adam Strzembosz porównuje konstytucję do świstka papieru


 

POLECANE
Niemieckie medium, w którym publikowano instrukcję stosowania wobec PiS metod policyjnych na liście niemieckich służb gorące
Niemieckie medium, w którym publikowano "instrukcję" stosowania wobec PiS "metod policyjnych" na liście niemieckich służb

Bawarski Urząd Ochrony Konstytucji opublikował analizę rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej nazywanej w dokumencie "DOPPELGÄNGER". Co ciekawe przewija się w niej nazwa medium, które publikowało artykuły Klausa Bachmanna, który wzywał do stosowania "metod policyjnych" wobec PiS i Andrzeja Dudy.

Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz z ostatniej chwili
Czarna seria. Nie żyje następny żołnierz

Armię dotyka seria tragicznych wydarzeń. Tym razem o śmierci żołnierza poinformowała 18. Dywizja Zmechanizowana.

Adam Bodnar podziękował za przewrócenie państwa konstytucyjnego gorące
Adam Bodnar podziękował za "przewrócenie państwa konstytucyjnego"

Donald Tusk i Adam Bodnar odbyli wielogodzinne spotkanie z przedstawicielami ściśle wyselekcjonowanych i najbardziej upolitycznionych środowisk sędziowskich.

Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców tylko u nas
Niemieccy pracodawcy gorzej opłacają obcokrajowców

Niemiecki rząd przyznaje w publikacji Bundestagu, ze w Niemczech średnie miesięczne wynagrodzenie dla pracujących na pełen etat wynosi 3 945 euro dla Niemców i 3 034 euro dla obcokrajowców. Mediana wynagrodzeń obcokrajowców była zatem o 911 euro lub 23 procent niższa niż w przypadku Niemców.

Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie z ostatniej chwili
Dramat nad jeziorem Ukiel w Olsztynie

W sobotę na niestrzeżonej plaży nad jeziorem Ukiel w Olsztynie doszło do tragicznego wypadku. 36-letni mężczyzna stracił życie, próbując uratować swojego siedmioletniego syna, który wpadł do wody podczas zabawy na pontonie.

Nie żyje znany piłkarz z ostatniej chwili
Nie żyje znany piłkarz

Media obiegła informacja o śmierci byłego piłkarza reprezentacji Szkocji. Ron Yeats miał 86 lat.

Technicy działają. Potężna awaria na niemieckiej kolei z ostatniej chwili
"Technicy działają". Potężna awaria na niemieckiej kolei

W sobotę, 7 września doszło do poważnej awarii systemu łączności Deutsche Bahn, która sparaliżowała ruch kolejowy w środkowych Niemczech.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka w najbliższych dniach

Jak poinformował IMGW, Europa wschodnia, północna oraz częściowo centralna znajdują się w zasięgu słabnącego wyżu znad zachodniej Rosji, pozostała część kontynentu pod wpływem rozległego niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią. Zachodnia i centralna Polska będzie w zasięgu zatoki niżu z ośrodkiem nad Wielką Brytanią, a wschodnie obszary kraju pozostaną na skraju wyżu z centrum nad zachodnią Rosją. Na przeważający obszar kraju z południa będzie napływać powietrze pochodzenia zwrotnikowego, jedynie wschód pozostanie w powietrzu polarnym, kontynentalnym.

Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji z ostatniej chwili
Anna Lewandowska podzieliła się radosną wiadomością. W sieci lawina gratulacji

Anna Lewandowska podzieliła się w mediach społecznościowych radosną wiadomością.

Kiedy się Pan dowiedział? Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska z ostatniej chwili
"Kiedy się Pan dowiedział?" Niemcy budują swoje CPK. Jest interpelacja do Tuska

Lufthansa w niedawnym komunikacie prasowym informowała, że firma ma planach poczynić wielką wartą 600 milionów euro inwestycję. Chodzi o gruntowną modernizację hubu cargo na lotnisku we Frankfurcie. Wszystko miałoby odbyć się do 2030 roku. W związku z tymi ambitnymi planami poseł PiS Sebastian Łukaszewicz zwrócił się do Premiera Donalda Tuska z interpelacją w której zawarł 4 ważne pytania.

REKLAMA

Śmierć 9-miesięcznej dziewczynki. Jest akt oskarżenia

Prokuratura Rejonowa w Koszalinie zakończyła śledztwo w sprawie śmierci jednej z 9-miesięcznych bliźniaczek z Koszalina. Do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko matce dziewczynki i jej partnerowi - poinformował PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.
Młotek sąd / zdjęcie poglądowe Śmierć 9-miesięcznej dziewczynki. Jest akt oskarżenia
Młotek sąd / zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

Śledczy, jak przekazał PAP prok. Gąsiorowski, w trakcie prowadzonego postępowania wycofali się z zarzutów ciężkiego pobicia, skutkującego śmiercią dziecka, przedstawionych na wstępnym jego etapie matce dziewczynki i partnerowi kobiety. Akt oskarżenia, który został skierowany do Sądu Rejonowego w Koszalinie, objął ich oboje, ale nie będą odpowiadać o przestępstwo z art. 156 Kodeksu karnego.

"35-letnia Aleksandra T. stanie przed sądem pod zarzutem narażenia córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, mając obowiązek opieki nad nią. Nie wezwała na czas pomocy, doprowadzając nieumyślnie do zgonu dziecka"

- powiedział prok. Gąsiorowski.

"Za późno wezwała pomoc"

Przekazał, że zgodnie z ustaleniami w śledztwie, matka dziewczynki, wiedząc, że córka co najmniej dwukrotnie uległa urazowi głowy, w tym na skutek upadku z przewijaka na podłogę, zaniechała udania się z nią do lekarza, udzielenia pomocy.

"Zrobiła to za późno, czym doprowadziła do nieumyślnego spowodowania śmierci swojej córki. Bo okazało się, że u dziewczynki wytworzyły się krwiaki sierpa mózgu, podtwardówkowe i ostatecznie nie udało się jej uratować"

- powiedział prok. Gąsiorowski.

Natomiast 44-letni Krzysztof I. jest oskarżony o to, że nie udzielił dziecku pomocy, mając świadomość pogarszającego się jego stanu zdrowia. "Mógł sprowadzić pomoc, nie narażając swojego życia. Nie zrobił tego" - wskazał prok. Gąsiorowski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Gwiazda TVN wróci do neo-TVP? Jej słowa nie pozostawiają złudzeń

Oskarżonym grozi wiezienie

Oboje oskarżeni nie przyznali się do zarzucanych im czynów. Aleksandrze T. i Krzysztofowi I. grozi kara pozbawienia wolności odpowiednio do 5 i 3 lat.

10 listopada 2021 r. Aleksandra T., matka dwóch 9-miesięczych wówczas bliźniaczek i starszego chłopca, poszła z jedną córek na wizytę lekarską do najbliższej przychodni przy ul. Monte Cassino w Koszalinie (Zachodniopomorskie). Tam miała mówić tylko, że dziecko źle się czuje, wydaje się być osłabione. Wizyta zakończyła się skierowaniem na dalsze badania. Ok. godz. 15 matka dziewczynki wezwała do dziecka karetkę pogotowia. Miała mówić, że niemowlę zasłabło. Nim karetka dotarła na wezwanie, dyspozytor pogotowia instruował matkę, jak prowadzić reanimację. Partnera kobiety nie było wówczas w mieszkaniu. Gdy załoga karetki przyjechała na miejsce, dziewczynka była nieprzytomna. Do szpitala trafiła w krytycznym stanie. Wykonane badania tomograficzne wykazały liczne krwiaki głowy.

11 listopada lekarze koszalińskiego szpitala, dysponując wynikami badań dziecka, zawiadomili Prokuraturę Rejonową w Koszalinie o możliwości popełnienia przestępstwa. 12 listopada matka dziewczynki i jej partner zostali zatrzymani. 29 listopada dziecko, mimo przeprowadzonych licznych zabiegów ratujących życie, zmarło w szpitalu.

Matka dziewczynki i jej partner, którzy na początku śledztwa podejrzani byli o pobicie, zostali tymczasowo aresztowani. Wobec Aleksandry T. ten środek zapobiegawczy był stosowany przez pół roku. Krzysztofowi I. sąd okręgowy, po rozpoznaniu zażalenia, uchylił areszt.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prof. Adam Strzembosz porównuje konstytucję do świstka papieru



 

Polecane
Emerytury
Stażowe