Grzegorz Gołębiewski: W oczekiwaniu na najwyższe stadium demokracji
Kiedy już Polska osiągnie najwyższe stadium demokracji, znikną wreszcie raz na zawsze narodowe symbole, które dla niemieckiej prasy są przejawem co najmniej nacjonalizmu, a nawet faszyzmu. Jeśli chodzi o starsze panie, to będą zapisywały się dwa dni przed terminem na przejście przez ulicę.
Przerażające jest to, że rządzący Polską PiS nie rozumie nawet miażdżących wyroków TSUE. Ostatnie orzeczenie, z 19 listopada 2019 roku, może nie wprost, ale jednoznacznie nakazuje przecież obecnej władzy, by rozwiązała Krajową Radę Sądownictwa i przekazała jej kompetencje choćby kilku uznanym autorytetom prawniczym, takim choćby jak niezależny w swojej niezależności sędzia Jerzy Stępień. Niestety, pisowcy sędziowie nie potrafią zachować twarzy i tkwią wygodnie w instytucjach, które powołano wbrew wszelkim zapisom Konstytucji RP. To się chyba nie skończy, dopóki wyborów prezydenckich nie wygra Jacek Jaśkowiak. Zacznie skromnie, od postawienia Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu, niezależnie od tego, czy ktoś zechce czy nie. Obroni całą Polskę przed PiS. Swoją misję dobrze rozumie nowy Marszałek Senatu, prof. Tomasz Grodzki. Będzie wspierał sędziów i samą I prezes SN, prof. Małgorzatę Gersdorf, a izba wyższa parlamentu, zanim PiS przerżnie kolejne wybory, będzie prawdziwą europejską redutą wolności. Nawet pisowska mysz nie prześlizgnie się w Senacie przez demokratyczne sito europejskiej elity Koalicji Obywatelskiej. Idą ponure czasy dla narodowych konserwatystów, jak słusznie nazywa obecny reżim niemiecka prasa.
Nawet się nie śni jeszcze nikomu co szykuje władzy Donald Tusk. Już za rok powstaną we wszystkich dużych miastach Polski hufce młodych, ambitnych Europejczyków, którzy zastąpią zapewne zmurszałą Platformę Obywatelską. Zbliża się dobry czas dla umęczonego autorytaryzmem kraju. Kiedy już Polska osiągnie najwyższe stadium demokracji, znikną wreszcie raz na zawsze narodowe symbole, które dla niemieckiej prasy są przejawem co najmniej nacjonalizmu, a nawet faszyzmu. Jeśli chodzi o starsze panie, to będą zapisywały się dwa dni przed terminem na przejście przez ulicę. Wtedy, gdy nadejdzie już dzień wejścia na pasy, młodzi działacze nowego ruchu Donalda Tuska będą przeprowadzać je o piątej rano przez pasy, gdy elity jeszcze śpią. Już nie trzeba chyba dodawać, że każdy durny grymas pisowca spacerującego po Warszawie, będzie surowo karany tysiączłotowym mandatem.
- Źródło: tysol.pl
- Data: 23.11.2019 22:32
- Tagi: , Francja, demokracja,