Wyciek danych pracowników. Solidarność apeluje o pilną reakcję
Wyciek danych
Przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ "Solidarność" skierował do szefa Krajowej Administracji Skarbowej pismo z apelem o pilne podjęcie działań ochronnych wobec pracowników i funkcjonariuszy SCS (Służby Celno - Skarbowej) w związku z wyciekiem ich danych osobowych, takich jak numery PESEL oraz numery dowodów osobistych. Zaapelował również o objęcie pomocą prawną wszystkich zatrudnionych w Krajowej Administracji Skarbowej dotkniętych tym zdarzeniem.
Ponadto - jeśli wystąpi konieczność podjęcia jakichkolwiek czynności będących następstwem wycieku danych, wnosimy o umożliwienie zatrudnionym ich realizacji w godzinach pracy/służby (bez konieczności odpracowania)
- czytamy w piśmie.
CZYTAJ TAKŻE: Szef górniczej Solidarności bije na alarm: Utracimy 200 tysięcy miejsc pracy
Do 3 lutego br. "Solidarność" nie otrzymała odpowiedzi na pismo skierowane do szefa KAS 22 stycznia 2025 r.
Mam nadzieję, że dostaniemy odpowiedź jak najszybciej, ponieważ chodzi tu o niezwykle ważną sprawę. Możemy się obawiać, że informacje, które wyciekły z KAS, staną się przedmiotem handlu danymi bądź że ktoś na te numery PESEL i dowodów osobistych weźmie np. pożyczkę czy kredyt. Szczególnie niebezpieczne mogą tutaj być tzw. "parabanki", które przy udzielaniu pożyczek nie wymagają dostarczenia wielu dokumentów
- wskazuje w rozmowie z portalem Tysol.pl Dominik Lach, przewodniczący Rady Krajowej Sekcji Administracji Skarbowej NSZZ "Solidarność".
Trzeba działać już teraz
Zaznacza, że skala problemu zgłaszanego przez pracowników nie jest jeszcze zbyt duża, jednak istnieje obawa, iż może to się zmienić za jakiś czas, kiedy dane staną się przedmiotem handlu i pojawią się np. próby wyłudzania kredytów.
Nawet jeśli zgłosimy teraz tę sprawę na policję, to nie będzie mogła ona podjąć działań dopóty, dopóki nie zostanie popełnione przestępstwo
- tłumaczy Lach.
Dlatego ważne jest, żeby działać jeszcze zanim do tego przestępstwa dojdzie
- konkluduje.
CZYTAJ TAKŻE: "Znajdujemy się na rozdrożu". Metalowcy będą protestować w Brukseli