Stanisław Żaryn: Strategiczne cele Moskwy

Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie trwa. I będzie kontynuowana, bowiem główne cele rosyjskie nie uległy zmianie. Kreml chce zniszczyć Ukrainę w jej obecnym kształcie oraz wciągnąć ją w swoją strefę dominacji. Temu mają służyć działania podejmowane na froncie, ale także agresja pozamilitarna i wojna hybrydowa przeciwko Zachodowi.
Kreml. Moskwa Stanisław Żaryn: Strategiczne cele Moskwy
Kreml. Moskwa / pxfuel.com

Rosyjscy stratedzy, mający realny wpływ na politykę Kremla, od dawna sączą przekaz, że Rosja potrzebuje powrotu do skutecznego imperializmu i odbudowania sowieckiej strefy wpływów. Moskwa mówi o tym otwarcie od lat, choć nikt nie brał tego na poważnie przez długi czas. W planach rosyjskiej doktryny Ukraina ma być częścią rosyjskiego świata politycznego bez żadnych znamion suwerenności. Pokonanie Ukrainy i faktyczne wchłonięcie jej przez Rosję jest wciąż głównym celem o znaczeniu strategicznym. Rosja jednak sięgać chce dalej – o czym powiedziała jednoznacznie pod koniec 2021 roku, stawiając ultimatum USA – i będzie próbowała odbudować strefę swojego oddziaływania w Europie Środkowej. Kraje wschodniej flanki NATO są przez Rosję traktowane jako tzw. strefa buforowa, którą Moskwa chce utrzymywać w zawieszeniu między Zachodem a „rosyjskim imperium”. Kremlowi do jego celów potrzebna jest realna obecność w Europie Środkowej i wpływ na kraje naszego regionu. Będzie próbował to wymusić presją polityczną, militarną, ekonomiczną i działaniami hybrydowymi. Dla Moskwy to element strategii i obszar długofalowego oddziaływania na NATO.

Czytaj również: Europejskie Centrum Solidarności bezprawnie modyfikuje znak graficzny „Solidarność”. Piotr Duda reaguje

Mec. Bartosz Lewandowski zdradza w rozmowie z Tysol.pl, jakie ruchy przewiduje ws. Marcina Romanowskiego

 

Strategiczne cele Moskwy

Dwa powiązane ze sobą strategiczne cele Moskwy zakładają wchłonięcie Ukrainy w strefę polityczną Rosji oraz wypchnięcie NATO ze wschodniej flanki, w szczególności zaś Amerykanów. Oznacza to, że wojna przeciwko Sojuszowi – prowadzona obecnie przy pomocy metod hybrydowych – nie musi przeistoczyć się w wojnę kinetyczną, żeby była groźna dla naszego regionu. Celem minimum dla Rosji bowiem będzie osłabienie wschodniej flanki, co pozwoli Rosji wrócić do aktywnej działalności w naszym regionie i realizować swoje cele kosztem naszych. Wojna kinetyczna nie jest wykluczona, jeśli będzie jedyną opcją dla Rosji i jeśli Kreml uzna, że w ten sposób może skutecznie ugrać coś dla siebie.

Sytuacja jest poważna, bowiem Rosjanie już prowadzą wojnę hybrydową, rozbudowują potencjał swoich działań przeciwko innym krajom oraz budują sojusze, dające im możliwość kontynuowania działań agresywnych. Rosyjskie zagrożenie musi być analizowane przez pryzmat działań długofalowych, które będą rzutować na nasze bezpieczeństwo przez lata. Realizacja założeń Rosji jest dla Kremla kwestią kluczową, rosyjscy stratedzy są bowiem przekonani, że bez wchłonięcia Ukrainy i budowy „strefy buforowej” Rosja nie będzie w stanie odbudować swojego „imperium”. A bez niego Kreml będzie zbyt słaby, by wejść do gry strategicznej o znaczeniu globalnym i rozmawiać jak równy z równym z Chinami, USA, a czasem także z nowymi rosnącymi graczami na arenie międzynarodowej. W perspektywie rosyjskiej zdobycie nowych terytoriów i „likwidacja zagrożeń” istniejących w tzw. bliskiej zagranicy jest krytycznie potrzebna, żeby wziąć udział w strategicznej rywalizacji.

 

Rosjanie pójdą dalej

Stawka obecnych działań rosyjskich jest ogromna i już ma wpływ na bezpieczeństwo na świecie. To jednak wciąż dopiero początek. Jeśli Rosjanom uda się podbić Ukrainę, pójdą dalej. Muszą, żeby osiągnąć cel i móc realizować kolejne. Dla NATO i Europy taka polityka Kremla stanowi zagrożenie i wyzwanie. Zachód, już zmęczony wspieraniem Ukrainy, musi wytrzymać presję, utrzymać pomoc dla Ukrainy, ale i z determinacją budować swój potencjał odstraszania. W ramach tego kraje NATO muszą wzmacniać swój potencjał militarny, prowadzić ofensywne działania zwalczające wywiad Rosji i Białorusi, wypierać rosyjskie interesy z własnych krajów, ale także Afryki, Azji, Ameryki Południowej (gdzie Rosja jest coraz częściej obecna), wzmacniać suwerenność gospodarczo-produkcyjną, budować społeczeństwa przekonane o chęci obrony przed rosyjską agresją oraz zdolności do prowadzenia działań z zakresu powszechnej obrony i odporności. Jednocześnie NATO musi podejmować działania kontrujące rosyjskie cele – wzmacniać swoją obecność na wschodniej flance, przenieść ciężar strategicznej obrony do Polski, sfinalizować pracę dotyczące procedur bezpieczeństwa i obrony wschodniej flanki NATO, a także wzmocnić politykę obronną poprzez podwyższenie wydatków. Przed Sojuszem czas poważnych wyzwań i poważnego zagrożenia. Rosja jest państwem na tyle mocnym, by stanowić zagrożenie. Na tyle słabym, że buduje się i wzmacnia, korzystając głównie na słabości Zachodu. Na nią więc nie można sobie już pozwolić…

[Stanisław Żaryn jest doradcą prezydenta RP i byłym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych]
 


 

POLECANE
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem z ostatniej chwili
Ojciec zginął ratując córki nad Bałtykiem

Dramat nad Bałtykiem. Jedna z tragedii miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na plaży nr 64 w Stegnie, gdzie 48-letni mężczyzna próbował uratować swoje córki, porwane przez fale i prąd wsteczny.

Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lubelszczyzny

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym w Lublinie odbyło się dziś spotkanie informacyjne z samorządowcami, którego tematem była kwestia udziału w projekcie "Lubelskie bez azbestu".

Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki z ostatniej chwili
Polacy bez podium w Wiśle. Żyła o krok od najlepszej trójki

Piotr Żyła zajął czwarte miejsce, a Kamil Stoch był piąty w niedzielnym konkursie Letniej Grand Prix w Wiśle. Zwyciężył Austriak Niklas Bachlinger.

Spotkanie koalicji chętnych zakończone. Sikorski zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie "koalicji chętnych" zakończone. Sikorski zabrał głos

Trzeba wywrzeć nacisk na agresora a nie na ofiarę agresji – oświadczył tuż po zakończeniu się spotkania "koalicji chętnych" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu Wiadomości
Tajemnica sprzed 80 lat. Badacze przypominają legendę Złotego Pociągu

W Polsce ponownie rozgorzały emocje wokół legendarnego Złotego Pociągu. Zainteresowanie podsyciła grupa badaczy działająca pod nazwą Złoty pociąg 2025.

Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji z ostatniej chwili
Pilny komunikat Trumpa: Wielki progres w sprawie Rosji

"Wielki postęp w sprawie Rosji. Więcej wkrótce" – oświadczył w niedzielę na platformie Truth Social prezydent USA Donald Trump.

Znana prezenterka wraca do Pytania na śniadanie z ostatniej chwili
Znana prezenterka wraca do "Pytania na śniadanie"

Po czterech latach przerwy Marzena Rogalska ponownie pojawi się na antenie programu „Pytanie na śniadanie”. Towarzyszyć jej będzie Łukasz Nowicki - duet, który widzowie śniadaniówki TVP znają już z wcześniejszych lat.

Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. Tusk jest izolowany, widzimy to nie od dziś z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe ws. Ukrainy. "Tusk jest izolowany, widzimy to nie od dziś"

Wokół działań dyplomatycznych dotyczących wojny w Ukrainie znów rzuca się w oczy indolencja premiera Donalda Tuska. Szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wprost stwierdził, że premier Donald Tusk jest coraz bardziej izolowany na arenie międzynarodowej i nie bierze udziału w kluczowych rozmowach.

Czerwone flagi na kąpieliskach. GIS wydał ostrzeżenie Wiadomości
Czerwone flagi na kąpieliskach. GIS wydał ostrzeżenie

W niedzielę zamknięte są trzy kąpieliska w północnej Polsce z powodu zakwitu sinic. Czerwone flagi zawisły na morskich kąpieliskach także z powodu wysokich fal i prądów wstecznych.

10 dni prezydentury Karola Nawrockiego. Będę dla was ciężko pracował z ostatniej chwili
10 dni prezydentury Karola Nawrockiego. "Będę dla was ciężko pracował"

– Myślę, że to 10 dni [prezydentury] jest dowodem na to, że będę realizować swoje obietnice i ciężko dla was pracować, bo od tego jest prezydent – mówił w niedzielę w Godziszowie (woj. lubelskie) prezydent Karol Nawrocki.

REKLAMA

Stanisław Żaryn: Strategiczne cele Moskwy

Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie trwa. I będzie kontynuowana, bowiem główne cele rosyjskie nie uległy zmianie. Kreml chce zniszczyć Ukrainę w jej obecnym kształcie oraz wciągnąć ją w swoją strefę dominacji. Temu mają służyć działania podejmowane na froncie, ale także agresja pozamilitarna i wojna hybrydowa przeciwko Zachodowi.
Kreml. Moskwa Stanisław Żaryn: Strategiczne cele Moskwy
Kreml. Moskwa / pxfuel.com

Rosyjscy stratedzy, mający realny wpływ na politykę Kremla, od dawna sączą przekaz, że Rosja potrzebuje powrotu do skutecznego imperializmu i odbudowania sowieckiej strefy wpływów. Moskwa mówi o tym otwarcie od lat, choć nikt nie brał tego na poważnie przez długi czas. W planach rosyjskiej doktryny Ukraina ma być częścią rosyjskiego świata politycznego bez żadnych znamion suwerenności. Pokonanie Ukrainy i faktyczne wchłonięcie jej przez Rosję jest wciąż głównym celem o znaczeniu strategicznym. Rosja jednak sięgać chce dalej – o czym powiedziała jednoznacznie pod koniec 2021 roku, stawiając ultimatum USA – i będzie próbowała odbudować strefę swojego oddziaływania w Europie Środkowej. Kraje wschodniej flanki NATO są przez Rosję traktowane jako tzw. strefa buforowa, którą Moskwa chce utrzymywać w zawieszeniu między Zachodem a „rosyjskim imperium”. Kremlowi do jego celów potrzebna jest realna obecność w Europie Środkowej i wpływ na kraje naszego regionu. Będzie próbował to wymusić presją polityczną, militarną, ekonomiczną i działaniami hybrydowymi. Dla Moskwy to element strategii i obszar długofalowego oddziaływania na NATO.

Czytaj również: Europejskie Centrum Solidarności bezprawnie modyfikuje znak graficzny „Solidarność”. Piotr Duda reaguje

Mec. Bartosz Lewandowski zdradza w rozmowie z Tysol.pl, jakie ruchy przewiduje ws. Marcina Romanowskiego

 

Strategiczne cele Moskwy

Dwa powiązane ze sobą strategiczne cele Moskwy zakładają wchłonięcie Ukrainy w strefę polityczną Rosji oraz wypchnięcie NATO ze wschodniej flanki, w szczególności zaś Amerykanów. Oznacza to, że wojna przeciwko Sojuszowi – prowadzona obecnie przy pomocy metod hybrydowych – nie musi przeistoczyć się w wojnę kinetyczną, żeby była groźna dla naszego regionu. Celem minimum dla Rosji bowiem będzie osłabienie wschodniej flanki, co pozwoli Rosji wrócić do aktywnej działalności w naszym regionie i realizować swoje cele kosztem naszych. Wojna kinetyczna nie jest wykluczona, jeśli będzie jedyną opcją dla Rosji i jeśli Kreml uzna, że w ten sposób może skutecznie ugrać coś dla siebie.

Sytuacja jest poważna, bowiem Rosjanie już prowadzą wojnę hybrydową, rozbudowują potencjał swoich działań przeciwko innym krajom oraz budują sojusze, dające im możliwość kontynuowania działań agresywnych. Rosyjskie zagrożenie musi być analizowane przez pryzmat działań długofalowych, które będą rzutować na nasze bezpieczeństwo przez lata. Realizacja założeń Rosji jest dla Kremla kwestią kluczową, rosyjscy stratedzy są bowiem przekonani, że bez wchłonięcia Ukrainy i budowy „strefy buforowej” Rosja nie będzie w stanie odbudować swojego „imperium”. A bez niego Kreml będzie zbyt słaby, by wejść do gry strategicznej o znaczeniu globalnym i rozmawiać jak równy z równym z Chinami, USA, a czasem także z nowymi rosnącymi graczami na arenie międzynarodowej. W perspektywie rosyjskiej zdobycie nowych terytoriów i „likwidacja zagrożeń” istniejących w tzw. bliskiej zagranicy jest krytycznie potrzebna, żeby wziąć udział w strategicznej rywalizacji.

 

Rosjanie pójdą dalej

Stawka obecnych działań rosyjskich jest ogromna i już ma wpływ na bezpieczeństwo na świecie. To jednak wciąż dopiero początek. Jeśli Rosjanom uda się podbić Ukrainę, pójdą dalej. Muszą, żeby osiągnąć cel i móc realizować kolejne. Dla NATO i Europy taka polityka Kremla stanowi zagrożenie i wyzwanie. Zachód, już zmęczony wspieraniem Ukrainy, musi wytrzymać presję, utrzymać pomoc dla Ukrainy, ale i z determinacją budować swój potencjał odstraszania. W ramach tego kraje NATO muszą wzmacniać swój potencjał militarny, prowadzić ofensywne działania zwalczające wywiad Rosji i Białorusi, wypierać rosyjskie interesy z własnych krajów, ale także Afryki, Azji, Ameryki Południowej (gdzie Rosja jest coraz częściej obecna), wzmacniać suwerenność gospodarczo-produkcyjną, budować społeczeństwa przekonane o chęci obrony przed rosyjską agresją oraz zdolności do prowadzenia działań z zakresu powszechnej obrony i odporności. Jednocześnie NATO musi podejmować działania kontrujące rosyjskie cele – wzmacniać swoją obecność na wschodniej flance, przenieść ciężar strategicznej obrony do Polski, sfinalizować pracę dotyczące procedur bezpieczeństwa i obrony wschodniej flanki NATO, a także wzmocnić politykę obronną poprzez podwyższenie wydatków. Przed Sojuszem czas poważnych wyzwań i poważnego zagrożenia. Rosja jest państwem na tyle mocnym, by stanowić zagrożenie. Na tyle słabym, że buduje się i wzmacnia, korzystając głównie na słabości Zachodu. Na nią więc nie można sobie już pozwolić…

[Stanisław Żaryn jest doradcą prezydenta RP i byłym zastępcą ministra koordynatora służb specjalnych]
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe