Anulowanie wyborów w Rumunii bezskuteczne. Georgescu z rekordowym poparciem
24 listopada 2024 r. w Rumunii odbyły się wybory prezydenckie, których zwycięzcą okazał się prawicowy kandydat Călin Georgescu, który otrzymał w sumie 22,94 proc. głosów – wszedł tym samym do drugiej tury, w której miał się zmierzyć z reprezentującą establishment polityczny w Rumunii Eleną Lasconi, która otrzymała w pierwszej turze 19,08 proc. głosów.
Wybory w Rumunii anulowane
Jednak wyniki wyborów zostały anulowane, nawet nie z powodu fałszerstw wyborczych, ale niejasnych oskarżeń o finansowanie przez Rosję filmików na TikToku.
Jednak według portalu rumuńskich dziennikarzy śledczych snoop.ro, opierających się na anonimowych źródłach, ANAF (rumuńska krajowa Agencja Administracji Skarbowej) niedawno odkryła, że akcja na TikToku została opłacona przez Partię Narodowo-Liberalną, według poufnego źródła znającego wynik dochodzenia ANAF.
Partia Narodowo-Liberalna należy w Parlamencie Europejskim do tzw. "chadecji" EPL, do której należy niemiecka CDU, czy polska Platforma Obywatelska.
Efekt: gigantyczny wzrost poparcia
Jak czytamy na portalu Wszystko co Najważniejsze, zdecydowana większość Rumunów potraktowała decyzję o unieważnieniu pierwszej tury wyborów prezydenckich jako bezprecedensowy przykład zlekceważenia przez liberalną elitę demokratycznego wyboru narodu.
Teraz okazuje się, że rumuński polityk odnotował gwałtowny wzrost poparcia. Jak wynika z sondażu opublikowanego przez telewizję România TV Călin Georgescu może liczyć na poparcie 50 proc. wyborców.
Zablokują start Georgescu?
Jeszcze inne sondaże dają mu nawet 60 proc. głosów w I turze rumuńskich wyborów prezydenckich, co oznaczałoby, iż Călin Georgescu zwyciężyłby w wyborach bez dogrywki zaplanowanej docelowo na 18 maja.
Taki scenariusz budzi jednak kolejne obawy - cytowany przez portal „activenews.ro”, rumuński socjolog Mirel Palada zauważa, że nie jest wykluczone, że start Călina Georgescu w wyborach prezydenckich 4 maja zostanie zablokowany.
Anulowanie wyborów w Rumunii bezskuteczne. Georgescu z rekordowym poparciem
"Władze w Bukareszcie, zaskoczone tym że nietransparentna (i wspierana przez niewiadome siły) kampania wyborcza wywindowała rating nieznanego kandydata z 3-4% do 23% same postarały się dołożyć mu kolejnych 27 pp. Czy jestem zdziwiony? Nie. Ale trochę rozemocjonowany, bo doprawdy nie potrafię zrozumieć jak można było dopuścić się takiej serii politycznych i wizerunkowych błędów”
pisze analityk OSW ds. Rumunii Kamil Całus.
- Nie korupcja, a życzliwość - radny Lewicy o zatrzymaniu przez CBA urzędniczek poznańskiego magistratu
- "To kłamstwo". Sędzia dał czas Oko Press do wtorku
- Lis zachwycony spotkaniem Zenka z Trzaskowskim. Stanowski nie przebierał w słowach
- Nocna prohibicja w Poznaniu i Krakowie. Które miasta będą następne?