"Tusk się wściekł" na sztabie kryzysowym

Jak donosi Onet, na sztabie kryzysowym Donald Tusk ostro zrugał podległych mu urzędników. – Nie mogę już na to patrzeć – utyskiwał premier.
Sztab kryzysowy z premierem
Sztab kryzysowy z premierem / PAP/Maciej Kulczyński

"Mam do powiedzenia parę przykrych rzeczy"

Na samym początku szef rządu powiedział do urzędników, że ma im do powiedzenia "parę przykrych rzeczy".

Chcę wyraźnie podkreślić, że w miejscu nie najtrudniejszym, bo Kłodzko jest bardzo mocno dotknięte, ale sytuacja w Stroniu czy Lądku, nie mówiąc o mniejszych miejscowościach, gdzie jest dramat, ludzie mają poczucie, że są osamotnieni

– powiedział Tusk i dodał, że mieszkańcy pozbawieni są informacji – np. nie dostali informacji o lokalach zastępczych, a około 500 mieszkań zostało zniszczonych. Relacjonował również rozmowy z mieszkańcami, którzy mówili mu, że "nie chcą opuszczać miasta, bo nie mają poczucia, że policja dostatecznie je chroni".

Oni do tej pory nie dostali żadnej efektywnej pomocy. Mój apel do urzędników: to nie jest nic przyjemnego, ja tam przez dwie godziny dostawałem mocno po głowie, ale wszyscy bez wyjątku muszą być wśród ludzi. Im więcej czasu potrzebujemy na przygotowanie pomocy, tym bardziej niezbędna jest wasza obecność. Tam, w Kłodzku, z informacją było bardzo źle

– mówił Tusk. Apelował również do urzędników o większą empatię. 

Nie może być tak, że tutaj, w tej sali jest lepszy nastrój niż wśród ludzi tam w terenie. Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlak trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali. Nie ufajcie dobrym komunikatom, nie dajcie się uśpić. Ludzie na dole muszą czuć, że jesteśmy czujni. Ludzie tam na dole nie mają poczucia, że wszystko gra, wręcz przeciwnie

– powiedział premier. 

Czytaj również: Mężczyzna 9 godzin wołał o pomoc. "Tusk wyjechał, służby zniknęły"

"Szlag człowieka trafia"

Na tym nie koniec krytycznych uwag. Zarzucił samorządowcom brak dyscypliny ws. informowania mieszkańców.

Jak ja słyszę kilka komunikatów dotyczących ofiar śmiertelnych powodzi, to szlag człowieka trafia. Wiecie, jakie to jest wrażliwe. Proszę, żeby policja była tutaj jedynym źródłem. Zwracam się tutaj też do samorządowców: tak nie może być. Bądźcie zdyscyplinowani, czekajcie na komunikaty policji, one będą codziennie

– apelował Tusk. Dodał, że "tu nie może być tak, żeby szukać, przepraszam za określenie, dupokrytek". 

Tu chodzi o szukanie rozwiązań, a nie udowadnianie, kto miał rację. Ja nie mogę już patrzeć, jak matka z dzieckiem czy 70-letni staruszek sam odgruzowuje dom. (…) Te najstraszniejsze zdarzenia to najbliższe dwa–trzy dni. Musicie być jak jedna pięść

– podsumował szef rządu. 

Czytaj także: Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego


 

POLECANE
Wyniki tego badania nie napawają optymizmem. Tak Polacy oceniają jakość życia za rządów Tuska z ostatniej chwili
Wyniki tego badania nie napawają optymizmem. Tak Polacy oceniają jakość życia za rządów Tuska

Dwa lata po zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska Instytut Badań Pollster sprawdził, jak Polacy oceniają jakość życia pod rządami obecnej koalicji. Wyniki sondażu przeprowadzonego dla „Super Expressu” nie są korzystne dla premiera – największa grupa badanych uważa, że żyje im się gorzej niż przed zmianą władzy.

Obowiązkowa służba wojskowa. Prezydencki minister zabrał głos z ostatniej chwili
Obowiązkowa służba wojskowa. Prezydencki minister zabrał głos

Trzeba rozważać różne warianty, natomiast decyzji w tym zakresie na pewno nie ma – tak szef Kancelarii Prezydenta Zbigniew Bogucki odniósł się w czwartek do słów szefa BBN Sławomira Cenckiewicza, który uważa, że należy "odwiesić" zasadniczą służbę wojskową.

Gazprom nie zapłacił ogromnej kary. UOKiK znalazł sposób z ostatniej chwili
Gazprom nie zapłacił ogromnej kary. UOKiK znalazł sposób

Batalia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z Gazpromem o 174,5 mln zł zasądzonych Polsce przyjęła niezwykle ciekawy obrót. Jak informuje w czwartek "Puls Biznesu", prezes UOKiK znalazł sposób na wyegzekwowanie należnej kwoty.

Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce z ostatniej chwili
Znikają kolejne porodówki. Tym razem w Małopolsce

Trzy małopolskie szpitale zakończyły w tym roku działalność oddziałów położniczych, a od początku 2026 r. zamknięcie porodówki zapowiedziała kolejna placówka – wynika z informacji przekazanych PAP przez małopolski NFZ. Wiąże się to ze spadającą liczbą porodów.

Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie z ostatniej chwili
Media: Koalicja może stracić większość w Sejmie

Wewnętrzna wojna o przywództwo w Polsce 2050 może wywrócić sejmową arytmetykę. Jeśli dojdzie do rozłamu po wygranej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, koalicja rządząca ryzykuje utratę większości – donosi w czwartek Onet.

Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż z ostatniej chwili
Złe wieści dla Donalda Tuska. Jest sondaż

52,8 proc. ankietowanych w sondażu UCE Research dla Onetu uważa, że rząd Donalda Tuska nie realizuje swoich obietnic wyborczych.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

We wtorek 9 grudnia 2025 r. Katowice Airport obsłużyło siedmiomilionowego pasażera – poinformowało w komunikacie Katowice Airport – Port lotniczy Katowice-Pyrzowice

Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce z ostatniej chwili
Znany rosyjski naukowiec zatrzymany w Polsce

Wysoko postawiony przedstawiciel muzeum Ermitaż w Petersburgu Aleksandr B. został zatrzymany w Polsce przez ABW – poinformowała w czwartek rozgłośnia RMF FM.

Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+ z ostatniej chwili
Szpital musiał zaplanować w budżecie projektu działania na rzecz środowisk LGBT+

Taki był warunek skorzystania ze środków unijnych. Unia Europejska, chociaż sprawy światopoglądowe należą do prerogatyw państw członkowskich, forsuje lewicową agendę bez oglądania się na skutki.

Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem z ostatniej chwili
Karol Nawrocki przybył na Łotwę, gdzie spotka się z prezydentem Rinkeviczsem

Prezydent Karol Nawrocki w środę wieczorem przybył na Łotwę; w czwartek w Rydze spotka się z prezydentem tego kraju Edgarsem Rinkeviczsem i premier Eviką Siliną. Nawrocki odwiedzi też polskich żołnierzy stacjonujących w bazie wojskowej Adażi.

REKLAMA

"Tusk się wściekł" na sztabie kryzysowym

Jak donosi Onet, na sztabie kryzysowym Donald Tusk ostro zrugał podległych mu urzędników. – Nie mogę już na to patrzeć – utyskiwał premier.
Sztab kryzysowy z premierem
Sztab kryzysowy z premierem / PAP/Maciej Kulczyński

"Mam do powiedzenia parę przykrych rzeczy"

Na samym początku szef rządu powiedział do urzędników, że ma im do powiedzenia "parę przykrych rzeczy".

Chcę wyraźnie podkreślić, że w miejscu nie najtrudniejszym, bo Kłodzko jest bardzo mocno dotknięte, ale sytuacja w Stroniu czy Lądku, nie mówiąc o mniejszych miejscowościach, gdzie jest dramat, ludzie mają poczucie, że są osamotnieni

– powiedział Tusk i dodał, że mieszkańcy pozbawieni są informacji – np. nie dostali informacji o lokalach zastępczych, a około 500 mieszkań zostało zniszczonych. Relacjonował również rozmowy z mieszkańcami, którzy mówili mu, że "nie chcą opuszczać miasta, bo nie mają poczucia, że policja dostatecznie je chroni".

Oni do tej pory nie dostali żadnej efektywnej pomocy. Mój apel do urzędników: to nie jest nic przyjemnego, ja tam przez dwie godziny dostawałem mocno po głowie, ale wszyscy bez wyjątku muszą być wśród ludzi. Im więcej czasu potrzebujemy na przygotowanie pomocy, tym bardziej niezbędna jest wasza obecność. Tam, w Kłodzku, z informacją było bardzo źle

– mówił Tusk. Apelował również do urzędników o większą empatię. 

Nie może być tak, że tutaj, w tej sali jest lepszy nastrój niż wśród ludzi tam w terenie. Jeśli u nas będzie lepszy nastrój, to ludzi szlak trafi i trzeba ich zrozumieć, bo my nie jesteśmy od tego, żeby tutaj opowiadać, jak dobrze i sprawnie działamy, tylko żeby ludzie to odczuwali. Nie ufajcie dobrym komunikatom, nie dajcie się uśpić. Ludzie na dole muszą czuć, że jesteśmy czujni. Ludzie tam na dole nie mają poczucia, że wszystko gra, wręcz przeciwnie

– powiedział premier. 

Czytaj również: Mężczyzna 9 godzin wołał o pomoc. "Tusk wyjechał, służby zniknęły"

"Szlag człowieka trafia"

Na tym nie koniec krytycznych uwag. Zarzucił samorządowcom brak dyscypliny ws. informowania mieszkańców.

Jak ja słyszę kilka komunikatów dotyczących ofiar śmiertelnych powodzi, to szlag człowieka trafia. Wiecie, jakie to jest wrażliwe. Proszę, żeby policja była tutaj jedynym źródłem. Zwracam się tutaj też do samorządowców: tak nie może być. Bądźcie zdyscyplinowani, czekajcie na komunikaty policji, one będą codziennie

– apelował Tusk. Dodał, że "tu nie może być tak, żeby szukać, przepraszam za określenie, dupokrytek". 

Tu chodzi o szukanie rozwiązań, a nie udowadnianie, kto miał rację. Ja nie mogę już patrzeć, jak matka z dzieckiem czy 70-letni staruszek sam odgruzowuje dom. (…) Te najstraszniejsze zdarzenia to najbliższe dwa–trzy dni. Musicie być jak jedna pięść

– podsumował szef rządu. 

Czytaj także: Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego



 

Polecane