Samuel Pereira: Na obcej, krótkiej smyczy

Jeśli kogoś to, co się dzieje w Polsce zaskakuje, to znaczy, że nie słuchał uważnie Niemców, gdy zapowiadali co się będzie działo w naszym kraju. Krótko po wygraniu wyborów przez „uśmiechniętą” koalicję Klaus Bachmann, niemiecki dziennikarz mieszkający na stałe w Polsce doradzał potencjalnemu nowemu rządowi co ma teraz zrobić. Zrobił to publicznie, na łamach „Berliner Zeitung”, dzięki czemu mogliśmy się z tymi radami zapoznać.
Donald Tusk Samuel Pereira: Na obcej, krótkiej smyczy
Donald Tusk / (mr) PAP/Marcin Obara

Bogu dzięki, że przynajmniej tyle do nas dotarło, bo aż strach pomyśleć co Donaldowi Tuskowi Niemcy radzą prywatnie, jak instruują go „przyjaciele z Zachodu” w rozmowach osobistych. Otóż Bachmann wyjaśnił, że jeśli naprawdę koalicja złożona z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy chce mieć możliwość sprawowania władzy i realizowania swoich planów, to musi skierować „całą siłę państwa policyjnego” przeciwko nowej największej partii opozycyjnej (Prawo i Sprawiedliwość) i Prezydentowi Andrzejowi Dudzie
Czyli dokładnie to, co się dzieje na naszych oczach. Te publiczne rady zostały przez tegoż Bachmanna doprecyzowane w grudniu, gdy ogłosił, że „nad Wisłą rozpoczyna się dość unikalny na skalę światową eksperyment, który może być nauką dla wielu innych krajów: demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje uczynić kraj ponownie demokratycznym przy użyciu metod niedemokratycznych.” Proste? Proste!

Czytaj również: Tomasz Szatkowski odpowiada na naszych łamach na atak Tuska: Polska mogła zyskać miejsce w kierownictwie NATO

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

 

Traktowanie obywateli jak głupków

Ktoś się spytał: ale w jakim celu nowa władza ma tak ostro walczyć z opozycją, nawet przekraczając normy demokratyczne i prawne? Kto ma na tym skorzystać? Może obywatele? Nic z tych rzeczy. Polacy mają cieszyć się z igrzysk, nawet jeśli chleba coraz mniej. Mamy do czynienia z prostym mechanizmem, że im więcej niespełnionych obietnic, tym więcej piany, medialnych wrzutek i „rozliczeń”. Temu wszystkiemu towarzyszy próba masowego ogłupiania. Co ciekawe nikt nie ma tak złego zdania o wyborcach Tuska, Hołowni, Kosiniaka-Kamysza i Czarzastego, co ta czwórka. Będą poniżać ich intelektualnie, będą rozpalać nienawiść, by wyciszyć rozum, tak, jakby byli dla nich polityczną bronią, a nie ludźmi, którym obiecało się lepszy byt i należałoby tę obietnicę zrealizować, a przynajmniej podjąć taką próbę.

Oswojone zwierzątko

Im większa pogarda do własnych wyborców, tym mocniej zdarte kolana do zagranicznych patronów. Do rangi symbolu urasta fakt, że to Adam Bodnar po niemiecku mówił o sobie jako „oswojonym” zwierzaczku, a w maju 2022 roku w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówił wprost, że jeśli wygrają, to oddadzą się pod zagraniczną specjalną troskę. „Po wygranej powinniśmy się związać umowami strategicznymi z różnymi organizacjami międzynarodowymi, które będą nam doradzały, jak reformować i naprawiać choćby wymiar sprawiedliwości, będą nas stabilizowały i ustawiały na kursie.” A kurs jest taki, że paliwa za 5,19 zł nie ma, kwoty wolnej 60 tys. złotych nie ma, ceny prądu, tak jak liczba członków rządu, podatki za żywność i inflacja – rosną, a zyski spółek skarbu państwa, niczym oglądalność TVP lecą na łeb na szyję.

 

Obcy kurs, nasz rachunek

Dziś każdy wyborca partii stanowiących rządzącą koalicję musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Sformułuję je wprost: Czy naprawdę chcesz być ustawiany przez Donalda Tuska i Adama Bodnara na obcym „kursie” wytyczonym przez kraje i organizacje, które źle życzą Polsce? Jak długo chcesz godzić się na traktowanie jak pionek w grze, gdzie liczy się tylko władza i zadowolenie zagranicznych patronów, a nie dobro obywateli? 
Każda władza, która traktuje swoich wyborców z pogardą, prędzej czy później zostanie przez nich rozliczona. Takie są prawidła, jak w matematyce 2+2. Owszem, dobre igrzyska mogą przysłonić brak chleba, ale tylko na krótko. W końcu jednak przyjdzie czas, gdy Polacy upomną się o swoje obietnice i o godność, której nikt z zewnątrz nie ma prawa im odbierać.
 


 

POLECANE
Biały Dom: Prezydent jest sfrustrowany postawą obydwu stron wojny na Ukrainie z ostatniej chwili
Biały Dom: Prezydent jest sfrustrowany postawą obydwu stron wojny na Ukrainie

Prezydent Donald Trump jest sfrustrowany postawą przywódców po obu stronach tej wojny, bo chce, by ona się zakończyła - oświadczyła we wtorek rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Stwierdziła jednak, że Trump każdego dnia jest mocno zaangażowany w rozmowy z Rosją i Ukrainą.

Litwa: Znaleziono zwłoki czwartego zaginionego żołnierza z ostatniej chwili
Litwa: Znaleziono zwłoki czwartego zaginionego żołnierza

Ciało czwartego żołnierza USA zaginionego na Litwie zostało we wtorek odnalezione w pobliżu Podbrodzia na Litwie - poinformowało dowództwo US Army w Europie i Afryce (USAREUR-AF). Dzień wcześniej potwierdzono śmierć pozostałych trzech jego towarzyszy.

Dziwne zachowanie Rafała Trzaskowskiego po pytaniu Moniki Rutke [VIDEO] tylko u nas
Dziwne zachowanie Rafała Trzaskowskiego po pytaniu Moniki Rutke [VIDEO]

Dziś kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania dziennikarzy. Odpowiedział również na pytania dziennikarki Tygodnika Solidarność Moniki Rutke. Po jednym z pytań zachował się w sposób, który można uznać za dziwny

PAP usunęła wpis na temat potęznej straty Lasów Państwowych Wiadomości
PAP usunęła wpis na temat potęznej straty Lasów Państwowych

"Kryzys w Lasach Państwowych. Sytuacja bez precedensu w historii" – brzmiał wpis Polskiej Agencji Prasowej na platformie X, który niedługo później zniknął. "Kilka dni temu pojawiła się informacja, że ten rok przedsiębiorstwo zamknie stratą w wysokości aż 700 mln zł. Wiadomość ta wywołała wzburzenie społeczne" – pisze gazeta Nasz Dziennik.

Hołownia atakuje Mentzena. Spanikowany tchórz na hulajnodze Wiadomości
Hołownia atakuje Mentzena. "Spanikowany tchórz na hulajnodze"

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen to tchórz na hulajnodze, który się boi, dlatego jeździ jak katarynka po całej Polsce, spanikowany, że usłyszy jakieś pytanie – powiedział we wtorek w Rzeszowie marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia.

Znany aktor i prezenter dostał pracę w TVN Wiadomości
Znany aktor i prezenter dostał pracę w TVN

Mikołaj Roznerski, znany przede wszystkim z roli Marcina Chodakowskiego w "M jak miłość", dołącza do ekipy TVN. Aktor został gospodarzem nowego teleturnieju "The Floor" i po raz pierwszy w karierze sprawdzi się w roli prowadzonego programu rozrywkowego.

Warszawa: Brutalny atak na emerytkę na Ochocie. Mieszkańcy są przerażeni Wiadomości
Warszawa: Brutalny atak na emerytkę na Ochocie. Mieszkańcy są przerażeni

W sobotę 29 marca na warszawskiej Ochocie doszło do dramatycznego napadu na 84-letnią panią Janinę. Kobieta została zaatakowana przez nieznanego sprawcę tuż przed drzwiami swojego mieszkania.

Nieoficjalnie: Pracownicy ministerstw i resortów centralnych przejdą szkolenia wojskowe Wiadomości
Nieoficjalnie: Pracownicy ministerstw i resortów centralnych przejdą szkolenia wojskowe

Jak wynika z nieoficjalnych ustaleń radia RMF FM z wtorku, Akademia Sztuki Wojennej przygotowuje specjalne kursy wojskowe dla pracowników ministerstw i urzędów centralnych.

Wiadomości
Millennium Królestwa Polskiego i 20. rocznica śmierci Jana Pawła II – wydarzenie w Krakowie z udziałem Solidarności

12 kwietnia w Krakowie odbędzie się niezwykłe spotkanie patriotyczne, łączące dwa wielkie wydarzenia historyczne: 1000. rocznicę koronacji Bolesława Chrobrego oraz 20. rocznicę śmierci św. Jana Pawła II. Wydarzenie, organizowane przez Wydawnictwo Biały Kruk oraz Region Małopolski NSZZ „Solidarność” wraz z Sekcją Oświaty, zgromadzi wybitnych prelegentów oraz miłośników polskiej historii i kultury.

Czy Polska musi się zgodzić, czy tylko zostać poinformowana?. Niemiecki dziennik o odsyłaniu imigrantów z ostatniej chwili
"Czy Polska musi się zgodzić, czy tylko zostać poinformowana?". Niemiecki dziennik o odsyłaniu imigrantów

Czy osoby ubiegające się o azyl będą wkrótce zawracane na granicach Niemiec? Przyszły rząd to planuje, ale będzie zależny od wsparcia sąsiadów, między innymi Polski – pisze we wtorek portal dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung".

REKLAMA

Samuel Pereira: Na obcej, krótkiej smyczy

Jeśli kogoś to, co się dzieje w Polsce zaskakuje, to znaczy, że nie słuchał uważnie Niemców, gdy zapowiadali co się będzie działo w naszym kraju. Krótko po wygraniu wyborów przez „uśmiechniętą” koalicję Klaus Bachmann, niemiecki dziennikarz mieszkający na stałe w Polsce doradzał potencjalnemu nowemu rządowi co ma teraz zrobić. Zrobił to publicznie, na łamach „Berliner Zeitung”, dzięki czemu mogliśmy się z tymi radami zapoznać.
Donald Tusk Samuel Pereira: Na obcej, krótkiej smyczy
Donald Tusk / (mr) PAP/Marcin Obara

Bogu dzięki, że przynajmniej tyle do nas dotarło, bo aż strach pomyśleć co Donaldowi Tuskowi Niemcy radzą prywatnie, jak instruują go „przyjaciele z Zachodu” w rozmowach osobistych. Otóż Bachmann wyjaśnił, że jeśli naprawdę koalicja złożona z Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Lewicy chce mieć możliwość sprawowania władzy i realizowania swoich planów, to musi skierować „całą siłę państwa policyjnego” przeciwko nowej największej partii opozycyjnej (Prawo i Sprawiedliwość) i Prezydentowi Andrzejowi Dudzie
Czyli dokładnie to, co się dzieje na naszych oczach. Te publiczne rady zostały przez tegoż Bachmanna doprecyzowane w grudniu, gdy ogłosił, że „nad Wisłą rozpoczyna się dość unikalny na skalę światową eksperyment, który może być nauką dla wielu innych krajów: demokratycznie wybrana koalicja partii demokratycznych próbuje uczynić kraj ponownie demokratycznym przy użyciu metod niedemokratycznych.” Proste? Proste!

Czytaj również: Tomasz Szatkowski odpowiada na naszych łamach na atak Tuska: Polska mogła zyskać miejsce w kierownictwie NATO

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

 

Traktowanie obywateli jak głupków

Ktoś się spytał: ale w jakim celu nowa władza ma tak ostro walczyć z opozycją, nawet przekraczając normy demokratyczne i prawne? Kto ma na tym skorzystać? Może obywatele? Nic z tych rzeczy. Polacy mają cieszyć się z igrzysk, nawet jeśli chleba coraz mniej. Mamy do czynienia z prostym mechanizmem, że im więcej niespełnionych obietnic, tym więcej piany, medialnych wrzutek i „rozliczeń”. Temu wszystkiemu towarzyszy próba masowego ogłupiania. Co ciekawe nikt nie ma tak złego zdania o wyborcach Tuska, Hołowni, Kosiniaka-Kamysza i Czarzastego, co ta czwórka. Będą poniżać ich intelektualnie, będą rozpalać nienawiść, by wyciszyć rozum, tak, jakby byli dla nich polityczną bronią, a nie ludźmi, którym obiecało się lepszy byt i należałoby tę obietnicę zrealizować, a przynajmniej podjąć taką próbę.

Oswojone zwierzątko

Im większa pogarda do własnych wyborców, tym mocniej zdarte kolana do zagranicznych patronów. Do rangi symbolu urasta fakt, że to Adam Bodnar po niemiecku mówił o sobie jako „oswojonym” zwierzaczku, a w maju 2022 roku w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” mówił wprost, że jeśli wygrają, to oddadzą się pod zagraniczną specjalną troskę. „Po wygranej powinniśmy się związać umowami strategicznymi z różnymi organizacjami międzynarodowymi, które będą nam doradzały, jak reformować i naprawiać choćby wymiar sprawiedliwości, będą nas stabilizowały i ustawiały na kursie.” A kurs jest taki, że paliwa za 5,19 zł nie ma, kwoty wolnej 60 tys. złotych nie ma, ceny prądu, tak jak liczba członków rządu, podatki za żywność i inflacja – rosną, a zyski spółek skarbu państwa, niczym oglądalność TVP lecą na łeb na szyję.

 

Obcy kurs, nasz rachunek

Dziś każdy wyborca partii stanowiących rządzącą koalicję musi sobie odpowiedzieć na kilka pytań. Sformułuję je wprost: Czy naprawdę chcesz być ustawiany przez Donalda Tuska i Adama Bodnara na obcym „kursie” wytyczonym przez kraje i organizacje, które źle życzą Polsce? Jak długo chcesz godzić się na traktowanie jak pionek w grze, gdzie liczy się tylko władza i zadowolenie zagranicznych patronów, a nie dobro obywateli? 
Każda władza, która traktuje swoich wyborców z pogardą, prędzej czy później zostanie przez nich rozliczona. Takie są prawidła, jak w matematyce 2+2. Owszem, dobre igrzyska mogą przysłonić brak chleba, ale tylko na krótko. W końcu jednak przyjdzie czas, gdy Polacy upomną się o swoje obietnice i o godność, której nikt z zewnątrz nie ma prawa im odbierać.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe