Sikorski również planuje ucieczkę do Brukseli?
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się w Polsce 9 czerwca. Najwięcej emocji wzbudza to, że już niecałe pół roku po zaprzysiężeniu nowego rządu część jego ministrów opuści swój urząd, aby udać się do Brukseli. Mowa tutaj m.in. o Bartłomieju Sienkiewiczu czy Borysie Budce.
Exodus Sikorskiego
Teraz okazuje się, że do listy zamieniających polski rząd na unijne stanowisko dołączyć może Radosław Sikorski, który ma być przymierzany do teki unijnego komisarza.
Na początku maja w Katowicach pojawiła się szefowa KE Ursula von der Leyen, która wraz z premierem Donaldem Tuskiem zaprezentowała nowy plan dla Europy. Istotnym momentem jej wystąpienia była zapowiedź utworzenia nowego stanowiska – komisarza ds. obronności UE. Rząd Tuska przekonywał, że jeśli nowa teka powstanie, będzie to zasługą Polski
– zauważa portal Interia.pl.
Czytaj także: Nieoficjalnie: Kolejny czołowy polityk wyrzucony przez Putina
Unijna kandydatura
Na portalu stwierdzono, że w sytuacji wojny na Ukrainie polski rządu uważa, że Unia Europejska powinna wziąć na siebie większą odpowiedzialność w zakresie bezpieczeństwa.
Odpowiedzią ma być komisarz ds. obronności, którym mógłby zostać – o tym mówi się głośno w okolicach rządowych, a sam polityk temu nie zaprzecza – Radosław Sikorski
– zaznaczono.
By Polska mogła bić się o tekę komisarza, potrzebne jest spełnienie przynajmniej dwóch warunków. Po pierwsze, w PE powinna utrzymać się ta sama większość. Po drugie, na szefową KE powinna zostać wybrana Ursula von der Leyen. I nawet jeśli taki scenariusz jest na dziś prawdopodobny, nie można brać go jako pewnik
– dodano.