Netanyahu wyraźnie szuka guza…

Facet wyraźnie szuka guza i prze do wojny, aby skolonizować jak najwięcej Palestyny. Podobnie jak Putin przypomina też o “globalnym ociepleniu” podkreślając, że poza konwencjonalną, Izrael ma także broń atomową. Prezydent Biden zerwał z twardą polityką Trumpa blokowania ich wpływów ze sprzedaży ropy i pozwolił im finansowo odetchnąć. Jeśli wróci Trump (“drill baby drill!”) to bez wojny “odchudzi” nie tylko Rosję, ale i Iran.

W Izraelu, z dużej chmury, która miała się oberwać, mały deszcz. Polityczni synoptycy przewidywali poważne zachmurzenie z możliwym uciążliwym gradobiciem, grzmotami i błyskawicami. Jednak, od czego są parasole amerykańskiego podatnika?  Więc przeszło, minęło i pojaśniało prognozami kolejnych medialnych mrożących krew w żyłach opadów i wizją dewastującego gradobicia. Dobrze, że ten Bliski Wschód jest taki daleki, bo dzieją się tam naprawdę nieciekawe zjawiska. Krytykowany zewsząd za swoją brutalną operację specjalną w Gazie premier “Samson” Netanyahu, chyba aby uspokoić zaognioną sytuację zbombardował irański konsulat w Damaszku. Facet wyraźnie szuka guza i prze do wojny, aby skolonizować jak najwięcej Palestyny. Podobnie jak Putin przypomina też o “globalnym ociepleniu” podkreślając, że poza konwencjonalną, Izrael ma także broń atomową. Prezydent Biden zarządzany przez ludzi Obamy odziedziczył ich miękkie serce dla irańskich szyitów. Dlatego zerwał z twardą polityką Trumpa blokowania ich wpływów ze sprzedaży ropy i pozwolił im finansowo odetchnąć. Jeśli wróci Trump (“drill baby drill!”) to bez wojny “odchudzi” nie tylko Rosję, ale i Iran.

                        https://assets.zerohedge.com/s3fs-public/styles/teaser_desktop_2x/public/2024-04/2024-04-14_12-12-59.png?itok=EUPqn17F 

Po izraelskim ataku na irański konsulat w Syrii i zabiciu generała Mohammad Reza Zahedi i sześciu innych oficerów irańskiej formacji Strażników Rewolucji, Teheran dał kilka dni ostrzeżenia, że zaatakuje Izrael z powietrza, w ten sposób aby uratować twarz wobec własnych zwolenników. Jednak to ostrzeżenie, wystrzelenie powolnie przemieszczających się rakiet i dronów z odległego swojego terytorium z komunikatem, że w ten sposób ukażą Izrael i to powinno zakończyć sprawę, nie wskazuje na to, że Teheran w przeciwieństwie do Netanyahu prze do wojny. 

Cytowany przez The Times of Israel prezydent Iranu Ebrahim Raisi (co powtórzył też szef sztabu irańskiej armii generał major Mohammad Bagheri) powiedział:

“Jeśli reżim syjonistyczny (Izrael) czy jego wspólnicy zaryzykują lekkomyślne zachowanie, wtedy otrzymają bardziej zdecydowaną silniejszą odpowiedź”.

Można mieć wrażenie, że mamy tu do czynienia z pewnym przedstawieniem z rozpisanymi rolami. Iran wysyła w sobotę ponad 300 dronów i rakiet. Siły USA stacjonujące w bazach na terytorium Iraku i Syrii oraz obrona powietrzna Izraela zestrzeliły podobno aż 99% atakujących jednostek. Jednak jakaś ich ilość szczególnie rakiet balistycznych przedarło się i trafiło w bazę lotniczą Nevatim  w południowym Izraelu. Przypomnijmy, że zestrzelenie rakiety balistycznej dalekiego zasięgu należy do systemu obronnego Arrow, czyli rakieta zdejmuje rakietę, taka rakieta systemu Arrow kosztuje ok $3,5 mln. Izrael użył też systemu David’s Sling (proca Dawida), które zestrzeliwały pociski średniego zasięgu, koszt pocisku ok. $1 mln i bezpośrednio samolotów do zestrzeliwania dronów, też pociskami o podobnym koszcie. 

Mamy więc sytuację w której kosztujący $1 mln pocisk zestrzeliwuje dron warty $1 tys. Koszty obrony Izraela w ciągu tylko jednej nocy wyniosły 4-5 mld szekli, czyli ok. $1,3 mld jak oświadczył izraelski gen. brygady Reem Aminoach. Przyjmuje się, że Iran wydał na ten atak ok. 10% sumy wydanej przez Izrael na zatrzymanie ataku.  Pojawia się więc nowe zjawisko kiedy koszty ataku są wielokrotnie niższe od kosztów obrony, ciekawe czy to doświadczenie znajdzie dalszych naśladowców.

Przywódcy irańscy zaznaczyli, że była to operacja specjalna w ramach rewanżu za bezprecedensowy atak Izraela na irański konsulat w Damaszku. Zaznaczyli przy tym, że w razie gdyby nastąpił nowy atak Izraela na interesy irańskie, Iran odpowie w znacznie większym zakresie uruchamiając Hamas, libański Hezbollah, jemeńskie Houthis i milicje szyickie z Iraku. Obecnie jemeńskie Houthis atakują komercyjne statki transportowe powiązane z Izraelem, USA i UK w południowym rejonie Morza Czerwonego. W sobotę Iran przejął izraelski statek kontenerowy w rejonie cieśniny Hormuz. Na długo przed atakiem amerykańskie bazy wojskowe w Iraku i Syrii były atakowane przez  iracką szyicką milicję. Od daty 7 X 2023 r. znalazły się pod ostrzałem aż 150 razy.

Do sojuszników Izraela podczas tego starcia zaliczamy USA, Jordanię, Arabię Saudyjską, Francję, Anglię, Bahrain, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt. Podobno Qatar i ZEA zabroniły użycia zasobów militarnych z amerykańskich baz w ich krajach. USA ustami prezydenta Bidena oświadczyło, że nie weźmie udziału w ewentualnym nowym ataku Izraela na Iran i cały ten konflikt uważa za zamknięty. Ze swojej strony Iran oświadczył, że jeśli US będzie pomagał Izraelowi w ewentualnym odwecie to nastąpią ataki na bazy US w tym rejonie. 

We wtorek miało miejsce posiedzenie izraelskiego gabinetu wojennego na którym postanowiono zbrojnie odpowiedzieć na sobotni atak Iranu. Pozostaje tylko pytanie kiedy i w jakie cele irańskie uderzy Izrael. Niektórzy ministrowie izraelscy żądali od Netanyahu zabezpieczenia ataku przez stworzenie międzynarodowej koalicji, inni żądali natychmiastowego ataku na Iran. Według CNN i amerykańskich źródeł wywiadowczych Izrael planuje małe uderzenie na irańskie cele wojskowe w ramach kolejnej akcji odwetowej.  Część komentatorów uważa, że kontynuowanie wojny dyplomatycznej i nie tylko z Iranem ma służyć medialnemu przykryciu brutalnej czystki etnicznej w Gazie. Minister izraelskiego MSZ Israel Katz skontaktował 32 kraje żądając nałożenia sankcji na Iran, jednocześnie Izrael rozpoczął nowy etap operacji specjalnej i bombardowań w Gazie…

Joe Biden prowadząc kampanię wyborczą przeciwko Trumpowi raczej nie potrzebuje nowej wojny, chyba, że jego szanse byłyby nikłe, a taka wojna mogłaby mu pomóc w wyborach. Jednak Biden przez otwarte popieranie krytykowanych na świecie brutalnych zachowań Izraela w strefie Gazy, czy zniszczenie irańskiego konsulatu w Damaszku traci poparcie Amerykanów arabskiego pochodzenia w stanach jak  Michigan i Minnesota. W Ameryce mają miejsce coraz częstsze demonstracje dotychczasowych wyborców Bidena przeciwko dostarczaniu broni i funduszy dla Izraela, który używa je do pacyfikowania Gazy.

Inną sprawą jest realizowanie przez administrację Bidena zielonego ładu, jego wcześniejsze dekrety o zatrzymanie rurociągu Keystone i wycofanie pozwoleń Trumpa na wydobywanie gazu i ropy na terenach federalnych. Co prawda na terenach prywatnych wydobycie osiągnęło szczyt. Jednak Biden pchając zielony ład stawia na upowszechnienie chińskich paneli słonecznych i wiatraków. 

Dodajmy, że każda większa zawierucha na Bliskim Wschodzie gwałtownie podniesie ceny baryłki ropy, co przyniesie wyższe ceny paliw, energii, zwiększy inflację, spowoduje niezadowolenie wyborców i prosperitę dla Putina i Iranu. Dlatego tolerowanie wojennych planów Netanyahu raczej nie jest w interesie Bidena i skończy się zwycięstwem Trumpa. 

Jacek K. Matysiak                                                                                              

Kalifornia, 2024/04/17

 


 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

Netanyahu wyraźnie szuka guza…

Facet wyraźnie szuka guza i prze do wojny, aby skolonizować jak najwięcej Palestyny. Podobnie jak Putin przypomina też o “globalnym ociepleniu” podkreślając, że poza konwencjonalną, Izrael ma także broń atomową. Prezydent Biden zerwał z twardą polityką Trumpa blokowania ich wpływów ze sprzedaży ropy i pozwolił im finansowo odetchnąć. Jeśli wróci Trump (“drill baby drill!”) to bez wojny “odchudzi” nie tylko Rosję, ale i Iran.

W Izraelu, z dużej chmury, która miała się oberwać, mały deszcz. Polityczni synoptycy przewidywali poważne zachmurzenie z możliwym uciążliwym gradobiciem, grzmotami i błyskawicami. Jednak, od czego są parasole amerykańskiego podatnika?  Więc przeszło, minęło i pojaśniało prognozami kolejnych medialnych mrożących krew w żyłach opadów i wizją dewastującego gradobicia. Dobrze, że ten Bliski Wschód jest taki daleki, bo dzieją się tam naprawdę nieciekawe zjawiska. Krytykowany zewsząd za swoją brutalną operację specjalną w Gazie premier “Samson” Netanyahu, chyba aby uspokoić zaognioną sytuację zbombardował irański konsulat w Damaszku. Facet wyraźnie szuka guza i prze do wojny, aby skolonizować jak najwięcej Palestyny. Podobnie jak Putin przypomina też o “globalnym ociepleniu” podkreślając, że poza konwencjonalną, Izrael ma także broń atomową. Prezydent Biden zarządzany przez ludzi Obamy odziedziczył ich miękkie serce dla irańskich szyitów. Dlatego zerwał z twardą polityką Trumpa blokowania ich wpływów ze sprzedaży ropy i pozwolił im finansowo odetchnąć. Jeśli wróci Trump (“drill baby drill!”) to bez wojny “odchudzi” nie tylko Rosję, ale i Iran.

                        https://assets.zerohedge.com/s3fs-public/styles/teaser_desktop_2x/public/2024-04/2024-04-14_12-12-59.png?itok=EUPqn17F 

Po izraelskim ataku na irański konsulat w Syrii i zabiciu generała Mohammad Reza Zahedi i sześciu innych oficerów irańskiej formacji Strażników Rewolucji, Teheran dał kilka dni ostrzeżenia, że zaatakuje Izrael z powietrza, w ten sposób aby uratować twarz wobec własnych zwolenników. Jednak to ostrzeżenie, wystrzelenie powolnie przemieszczających się rakiet i dronów z odległego swojego terytorium z komunikatem, że w ten sposób ukażą Izrael i to powinno zakończyć sprawę, nie wskazuje na to, że Teheran w przeciwieństwie do Netanyahu prze do wojny. 

Cytowany przez The Times of Israel prezydent Iranu Ebrahim Raisi (co powtórzył też szef sztabu irańskiej armii generał major Mohammad Bagheri) powiedział:

“Jeśli reżim syjonistyczny (Izrael) czy jego wspólnicy zaryzykują lekkomyślne zachowanie, wtedy otrzymają bardziej zdecydowaną silniejszą odpowiedź”.

Można mieć wrażenie, że mamy tu do czynienia z pewnym przedstawieniem z rozpisanymi rolami. Iran wysyła w sobotę ponad 300 dronów i rakiet. Siły USA stacjonujące w bazach na terytorium Iraku i Syrii oraz obrona powietrzna Izraela zestrzeliły podobno aż 99% atakujących jednostek. Jednak jakaś ich ilość szczególnie rakiet balistycznych przedarło się i trafiło w bazę lotniczą Nevatim  w południowym Izraelu. Przypomnijmy, że zestrzelenie rakiety balistycznej dalekiego zasięgu należy do systemu obronnego Arrow, czyli rakieta zdejmuje rakietę, taka rakieta systemu Arrow kosztuje ok $3,5 mln. Izrael użył też systemu David’s Sling (proca Dawida), które zestrzeliwały pociski średniego zasięgu, koszt pocisku ok. $1 mln i bezpośrednio samolotów do zestrzeliwania dronów, też pociskami o podobnym koszcie. 

Mamy więc sytuację w której kosztujący $1 mln pocisk zestrzeliwuje dron warty $1 tys. Koszty obrony Izraela w ciągu tylko jednej nocy wyniosły 4-5 mld szekli, czyli ok. $1,3 mld jak oświadczył izraelski gen. brygady Reem Aminoach. Przyjmuje się, że Iran wydał na ten atak ok. 10% sumy wydanej przez Izrael na zatrzymanie ataku.  Pojawia się więc nowe zjawisko kiedy koszty ataku są wielokrotnie niższe od kosztów obrony, ciekawe czy to doświadczenie znajdzie dalszych naśladowców.

Przywódcy irańscy zaznaczyli, że była to operacja specjalna w ramach rewanżu za bezprecedensowy atak Izraela na irański konsulat w Damaszku. Zaznaczyli przy tym, że w razie gdyby nastąpił nowy atak Izraela na interesy irańskie, Iran odpowie w znacznie większym zakresie uruchamiając Hamas, libański Hezbollah, jemeńskie Houthis i milicje szyickie z Iraku. Obecnie jemeńskie Houthis atakują komercyjne statki transportowe powiązane z Izraelem, USA i UK w południowym rejonie Morza Czerwonego. W sobotę Iran przejął izraelski statek kontenerowy w rejonie cieśniny Hormuz. Na długo przed atakiem amerykańskie bazy wojskowe w Iraku i Syrii były atakowane przez  iracką szyicką milicję. Od daty 7 X 2023 r. znalazły się pod ostrzałem aż 150 razy.

Do sojuszników Izraela podczas tego starcia zaliczamy USA, Jordanię, Arabię Saudyjską, Francję, Anglię, Bahrain, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Egipt. Podobno Qatar i ZEA zabroniły użycia zasobów militarnych z amerykańskich baz w ich krajach. USA ustami prezydenta Bidena oświadczyło, że nie weźmie udziału w ewentualnym nowym ataku Izraela na Iran i cały ten konflikt uważa za zamknięty. Ze swojej strony Iran oświadczył, że jeśli US będzie pomagał Izraelowi w ewentualnym odwecie to nastąpią ataki na bazy US w tym rejonie. 

We wtorek miało miejsce posiedzenie izraelskiego gabinetu wojennego na którym postanowiono zbrojnie odpowiedzieć na sobotni atak Iranu. Pozostaje tylko pytanie kiedy i w jakie cele irańskie uderzy Izrael. Niektórzy ministrowie izraelscy żądali od Netanyahu zabezpieczenia ataku przez stworzenie międzynarodowej koalicji, inni żądali natychmiastowego ataku na Iran. Według CNN i amerykańskich źródeł wywiadowczych Izrael planuje małe uderzenie na irańskie cele wojskowe w ramach kolejnej akcji odwetowej.  Część komentatorów uważa, że kontynuowanie wojny dyplomatycznej i nie tylko z Iranem ma służyć medialnemu przykryciu brutalnej czystki etnicznej w Gazie. Minister izraelskiego MSZ Israel Katz skontaktował 32 kraje żądając nałożenia sankcji na Iran, jednocześnie Izrael rozpoczął nowy etap operacji specjalnej i bombardowań w Gazie…

Joe Biden prowadząc kampanię wyborczą przeciwko Trumpowi raczej nie potrzebuje nowej wojny, chyba, że jego szanse byłyby nikłe, a taka wojna mogłaby mu pomóc w wyborach. Jednak Biden przez otwarte popieranie krytykowanych na świecie brutalnych zachowań Izraela w strefie Gazy, czy zniszczenie irańskiego konsulatu w Damaszku traci poparcie Amerykanów arabskiego pochodzenia w stanach jak  Michigan i Minnesota. W Ameryce mają miejsce coraz częstsze demonstracje dotychczasowych wyborców Bidena przeciwko dostarczaniu broni i funduszy dla Izraela, który używa je do pacyfikowania Gazy.

Inną sprawą jest realizowanie przez administrację Bidena zielonego ładu, jego wcześniejsze dekrety o zatrzymanie rurociągu Keystone i wycofanie pozwoleń Trumpa na wydobywanie gazu i ropy na terenach federalnych. Co prawda na terenach prywatnych wydobycie osiągnęło szczyt. Jednak Biden pchając zielony ład stawia na upowszechnienie chińskich paneli słonecznych i wiatraków. 

Dodajmy, że każda większa zawierucha na Bliskim Wschodzie gwałtownie podniesie ceny baryłki ropy, co przyniesie wyższe ceny paliw, energii, zwiększy inflację, spowoduje niezadowolenie wyborców i prosperitę dla Putina i Iranu. Dlatego tolerowanie wojennych planów Netanyahu raczej nie jest w interesie Bidena i skończy się zwycięstwem Trumpa. 

Jacek K. Matysiak                                                                                              

Kalifornia, 2024/04/17

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe