Mosiński dla Tysol.pl: Zielony Ład to degradacja społeczeństwa, to marsz donikąd
Rolnicy z całej Polski zjechali wczoraj do stolicy, by zaprotestować przeciwko unijnej polityce Europejskiego Zielonego Ładu oraz niekontrolowanemu napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Protest organizowany przez NSZZ Rolników Indywidualnych „S” wspierał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Manifestacja rozpoczęła się o godzinie 11 przed Kancelarią Premiera Rady Ministrów, a zakończyła się przed Sejmem.
Czytaj także: Bruksela. Przedstawiciele „koalicji 13 grudnia” głosowali za liberalizacją handlu z Ukrainą
„Lewackie fanaberie”
Do manifestantów wyszedł poseł Prawa i Sprawiedliwości Jan Mosiński, z którym udało nam się porozmawiać. – To jest protest, który odbywa się od kilkunastu tygodni nie tylko w Polsce, ale całej Unii Europejskiej. Zielony Ład to jakieś lewackie fanaberie, które nie służą polskiemu rolnikowi, ale także polskiemu społeczeństwu. Dlatego wspólnie z Solidarnością RI oraz Solidarnością zwracamy uwagę na to zło, które jest zgotowane w Polskim Ładzie – stwierdził.
Wielu rolników wyszło na ulice nie tylko Warszawy, ale i innych stolic europejskich, żeby otworzyć zamknięte oczy polityków unijnych, bo to jest marsz, który oni proponują, to jest marsz donikąd. To jest degradacja społeczeństwa, to wzrost kosztów energii elektrycznej od czerwca, lipca tego roku, ale także jest to degradacja rolnictwa. Rolnik polski nie jest w stanie konkurować z rolnikami ukraińskimi, z tymi firmami o kapitale zagranicznym na terenie Ukrainy. To jest niemożliwe
– dodał.
Czytaj także: „To odwołanie do najniższych instynktów”. Ekspert mocno o hucpie wokół audytu CPK
Kontekst – protest rolników
W centrum stolicy protestował tłum uczestników strajku rolników sprzeciwiających się unijnej polityce klimatycznej prowadzącej do zapaści polskiego rolnictwa. Kilkorgu rolników udało się ominąć policyjne blokady i dojechać ciągnikami aż pod Pałac Kultury. Z rolnikami solidaryzowali się m.in.: górnicy, leśnicy, myśliwi, robotnicy oraz konsumenci. Na miejscu rozegrały się emocjonalne sceny. Doszło do przepychanek z policją, która potraktowała protestujących gazem. W sieci pojawiło się wiele nagrań, na których widać prowokacje służb wobec zgromadzonych.
Mosiński dla https://t.co/7hugIopDr0: Czas otworzyć zamknięte oczy unijnych polityków pic.twitter.com/j3k6ddPPyS
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) March 6, 2024