Jerzy Bukowski o "niebieskiej nysce": Gastronomiczna legenda powróciła na Grzegórzecką

Niebieska nyska i stojący obok niej rożen (jak kto woli rożno) trafiły już do dziennikarskich felietonów, na karty literatury i na filmowy ekran.
Cezary P
Cezary P / Wikimedia Commons
             No to mamy w Krakowie pełną normalizację, skoro działalność wznowił słynny punkt gastronomiczny serwujący kiełbaski z rusztu (lub jak kto woli z grilla) pod Halą Targową przy ulicy Grzegórzeckiej, blisko słynnego i zabytkowego wiaduktu kolejowego.
             Kto nie delektował się chociaż raz ich smakiem, ten nie może powiedzieć o sobie, że jest prawdziwym krakusem. Od późnych godzin wieczornych do wczesnego ranka obok charakterystycznej niebieskiej nyski gromadzili się przez wiele lat i znowu będą gromadzić smakosze należący do wszystkich grup społecznych: od bezdomnych i przedstawicielek najstarszego zawodu świata poprzez brać studencką i dziennikarską, reprezentantów różnych profesji aż po najwyższe sfery naukowo-artystyczne.
            Jedni czekają z niecierpliwością, kiedy pojawi się ów pojazd, inni zjawiają się pod Halą Targową tuż przed północą, by właśnie tam przywitać w wesołej kompanii nowy dzień, nie brak też powracających nad ranem z różnych przyjęć, rautów i biesiad wybitnych obywateli podwawelskiego grodu oraz zagranicznych elit, którzy przed udaniem się do domu odczuwają niemożliwą do stłumienia chęć zjedzenia pieczonej kiełbasy z chrupiącą skórką.
            Ileż ważnych rozmów odbywa się w tym miejscu, ile politycznych planów zostaje sformułowanych lub obróconych wniwecz, ile literackich, filmowych i teatralnych pomysłów wędzi się w dymie o niepowtarzalnym zapachu, by nie wspomnieć o zawartych znajomościach utrwalanych najróżniejszymi napojami spożywanymi „pod kiełbaskę”! Wszyscy są wobec siebie przyjaźni, nawet polityczni wrogowie oraz kibice Wisły i Cracovii potrafią się na chwilę zbratać trzymając w rękach tacki ze smakowitą zawartością.
            Niebieska nyska i stojący obok niej rożen (jak kto woli rożno) trafiły już do dziennikarskich felietonów, na karty literatury i na filmowy ekran.
            Jeżeli ktoś mieszka w Krakowie, a nigdy jeszcze nie skorzystał z uroków tego miejsca między zmierzchem a świtem niechaj jak najszybciej nadrobi to niedopuszczalne zaniedbanie. A kto odwiedza - choćby i na krótko - duchową stolicę Polski, niech pooddycha pod Halą Targową atmosferą, jakiej nie uświadczy nigdzie indziej.

Jerzy Bukowski

 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Jerzy Bukowski o "niebieskiej nysce": Gastronomiczna legenda powróciła na Grzegórzecką

Niebieska nyska i stojący obok niej rożen (jak kto woli rożno) trafiły już do dziennikarskich felietonów, na karty literatury i na filmowy ekran.
Cezary P
Cezary P / Wikimedia Commons
             No to mamy w Krakowie pełną normalizację, skoro działalność wznowił słynny punkt gastronomiczny serwujący kiełbaski z rusztu (lub jak kto woli z grilla) pod Halą Targową przy ulicy Grzegórzeckiej, blisko słynnego i zabytkowego wiaduktu kolejowego.
             Kto nie delektował się chociaż raz ich smakiem, ten nie może powiedzieć o sobie, że jest prawdziwym krakusem. Od późnych godzin wieczornych do wczesnego ranka obok charakterystycznej niebieskiej nyski gromadzili się przez wiele lat i znowu będą gromadzić smakosze należący do wszystkich grup społecznych: od bezdomnych i przedstawicielek najstarszego zawodu świata poprzez brać studencką i dziennikarską, reprezentantów różnych profesji aż po najwyższe sfery naukowo-artystyczne.
            Jedni czekają z niecierpliwością, kiedy pojawi się ów pojazd, inni zjawiają się pod Halą Targową tuż przed północą, by właśnie tam przywitać w wesołej kompanii nowy dzień, nie brak też powracających nad ranem z różnych przyjęć, rautów i biesiad wybitnych obywateli podwawelskiego grodu oraz zagranicznych elit, którzy przed udaniem się do domu odczuwają niemożliwą do stłumienia chęć zjedzenia pieczonej kiełbasy z chrupiącą skórką.
            Ileż ważnych rozmów odbywa się w tym miejscu, ile politycznych planów zostaje sformułowanych lub obróconych wniwecz, ile literackich, filmowych i teatralnych pomysłów wędzi się w dymie o niepowtarzalnym zapachu, by nie wspomnieć o zawartych znajomościach utrwalanych najróżniejszymi napojami spożywanymi „pod kiełbaskę”! Wszyscy są wobec siebie przyjaźni, nawet polityczni wrogowie oraz kibice Wisły i Cracovii potrafią się na chwilę zbratać trzymając w rękach tacki ze smakowitą zawartością.
            Niebieska nyska i stojący obok niej rożen (jak kto woli rożno) trafiły już do dziennikarskich felietonów, na karty literatury i na filmowy ekran.
            Jeżeli ktoś mieszka w Krakowie, a nigdy jeszcze nie skorzystał z uroków tego miejsca między zmierzchem a świtem niechaj jak najszybciej nadrobi to niedopuszczalne zaniedbanie. A kto odwiedza - choćby i na krótko - duchową stolicę Polski, niech pooddycha pod Halą Targową atmosferą, jakiej nie uświadczy nigdzie indziej.

Jerzy Bukowski


 

Polecane