Roman Kuzimski [ZR Gdańskiego "S"]: Urzędnicy miasta współpracują z bandytami, którzy przewrócili pomnik
Złożyliśmy do inspektora nadzoru budowlanego pismo mówiące o tym, że pomnik prałata Jankowskiego wzięliśmy do renowacji po przewróceniu spowodowanym działaniem bandytów. I teraz okazuje się, że miasto od nas oczekuje przygotowania wszystkich zgód, jakbyśmy stawiali od nowa ten pomnik. Myśmy w naszym piśmie jasno podkreślili, że w przypadku renowacji zgody te nie są potrzebne. Wszystko to moim zdaniem ma znamiona współpracy miasta z tymi bandytami, którzy przewrócili ten pomnik. To jest ustawka - pamiętacie ustawkę z umierającym protestującym pod sejmem? To jest sprawa właśnie tego typu. I miasto, by pozbyć się tego problemu dziś stwarza szereg barier administracyjnych niezgodnych z prawem. My ten pomnik zabezpieczymy, postawimy go wówczas, gdy wyjaśnimy tę kwestię prawną, po czym w ciszy i spokoju pomnik wróci na swoje miejsce. A jak nie, to wyeksponujemy go jeszcze bardziej w innym miejscu
- powiedział dziś pod pomnikiem zastępca przewodniczącego RG NSZZ Solidarność Roman Kuzimski.
To miejsce jest pozostawione na pastwę ludzi ziejących nienawiścią. Grupa nienawistników, która tutaj przyszła będzie się pastwić nad tym miejscem. Trudno, tak wygląda dzisiaj demokracja
- dodał.
Nie jesteśmy tutaj od wszczynania awantur. Policja też musi mieć odpowiednią zgodę od urzędnika. Na dzień dzisiejszy pomnik zabezpieczamy i postawimy go w tym miejscu, lub każdym innym, choć to miejsce jest wystarczająco godne, i będziemy tę kwestię kontynuować. Co prawda nie w dniu dzisiejszym, ale jak powiedziałem: moim zdaniem miasto, urzędnicy współpracują z bandytami, którzy przewracają ten pomnik. Ciąg zdarzeń ma znamiona takiej współpracy
- podkreślił Roman Kuzimski.
raw
#REKLAMA_POZIOMA#