Więzienie za przekroczenie prędkości. Sejm zaostrzył przepisy dla kierowców
Co musisz wiedzieć:
- Nawet 5 lat więzienia za skrajną prędkość.
- Nowe przepisy obejmą też driftowanie i nielegalne wyścigi.
- Zaostrzone zasady konfiskaty pojazdów.
Więzienie za prędkość
Sejm przyjął rządowy projekt zaostrzenia przepisów drogowych. Największą zmianą jest wprowadzenie kary więzienia za rażące przekroczenie prędkości i narażenie życia lub zdrowia innych osób. Za takie wykroczenie będzie grozić od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.
Kara ma dotyczyć kierowców, którzy przekroczą prędkość o dwukrotność obowiązującego limitu. Na przykład – 210 km/h na autostradzie, 180 km/h na drodze ekspresowej lub 180 km/h na zwykłej drodze z ograniczeniem do 90 km/h.
- Tragiczna pomyłka w USA. Nie żyje kobieta
- PKO BP wydał ważny komunikat
- Zatrzymać import ukraińskiej stali
- Prezydent Karol Nawrocki podjął decyzję ws. Marszu Niepodległości
- Polska królikiem doświadczalnym nowego systemu - „rewolucyjnej dyktatury” tworzącej „nową demokrację”
- Komunikat dla mieszkańców woj. małopolskiego
- GIF wycofuje popularny lek na tarczycę. Może być niebezpieczny
Ostre kary w terenie zabudowanym
W terenie zabudowanym nowe zasady będą szczególnie surowe.
Za rozwinięcie prędkości ponad 80 km/h na obszarze, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/h, co prawda nie stracimy prawa jazdy na trzy miesiące, ale na trzy miesiące trafimy do więzienia
– wyjaśnia reporter Polsat News.
Jeszcze większe konsekwencje spotkają kierowców jadących ponad 100 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje 50 km/h. W takim przypadku grozi utrata prawa jazdy, wysoki mandat i kara więzienia.
Eksperci: „To bat nad kierowcami”
Nie chce mi się wierzyć, żeby samo przekroczenie prędkości miało automatycznie skutkować więzieniem, bo nasz system penitencjarny nie jest na to przygotowany. To bardziej taki bat wiszący nad kierowcami, z którego sędziowie będą korzystać tylko w skrajnych przypadkach
– komentuje Mirosław Domagała z portalu Interia Motoryzacja.
Domagała przypomina, że sytuacja na polskich drogach systematycznie się poprawia.
W latach 90. ginęło rocznie 6–7 tysięcy osób, dziś liczba ofiar śmiertelnych spadła poniżej dwóch tysięcy
– zaznacza ekspert.
„To chore”. Kierowcy reagują
W sondzie przeprowadzonej przez Polsat News kierowcy wyrazili skrajne opinie.
Za niskie są kary dla piratów drogowych i pijanych kierowców. Niech nie wsadzają do więzienia, ale niech dadzą takie mandaty, żeby się nie opłacało łamać przepisów
– mówi jeden z ankietowanych.
Inny uczestnik sondy popiera zmiany:
To będzie korzystne dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym i ochroni tych, którzy jeżdżą przepisowo.
Są jednak i głosy sprzeciwu.
To chore. Może i człowieka nauczy, ale nie wiadomo, czy faktycznie coś to da
– stwierdził kolejny kierowca.
Nowe wykroczenia: drift i nielegalne wyścigi
Nowelizacja przewiduje też surowsze przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów. Auta będą mogły być odbierane nie tylko pijanym kierowcom, ale także tym, którzy prowadzą mimo zakazu.
Ustawa definiuje również nielegalny wyścig jako rywalizację co najmniej dwóch kierowców, którzy chcą pokonać określony odcinek drogi w jak najkrótszym czasie i z naruszeniem zasad bezpieczeństwa
. Nowym wykroczeniem jest też tzw. drift.
Z ruchu drogowego mają zostać wyeliminowani recydywiści, którzy wielokrotnie łamią zakazy prowadzenia pojazdów. Wobec takich osób sąd będzie mógł zastosować dożywotni zakaz prowadzenia aut.




