"Rozważamy to". Macron odsłania plany wobec Rosji

Macron: Wkraczamy w nową erę
Macron podczas transmisji na żywo w mediach społecznościowych, kiedy odpowiadał na pytania współobywateli dotyczące wojny w Ukrainie, zaznaczył, że "wkraczamy w nową erę". Jednocześnie zwrócił uwagę, że wszyscy Europejczycy muszą zwiększyć wydatki na obronę. W swoim wystąpieniu Macron podkreślił, że Wołodymyr Zełenski jest prawowitym prezydentem Ukrainy, który został wybrany w demokratycznych wyborach. Dodał, że pamięta, iż nie był w nich faworytem, ale je wygrał.
Na pytanie "a co z Francją" Macron odpowiedział, że rozmowa o przyszłości Ukrainy jest też debatą o bezpieczeństwie Francji. Prezydent podkreślił, że Rosja jest groźna i nie zatrzyma się, jeśli zdecydowane kroki nie zostaną podjęte.
Macron zastrzegł, że nie wyśle na Ukrainę francuskich żołnierzy do walki z Rosją. Ewentualna obecność wojskowa miałaby nastąpić jedynie w wypadku zakończenia trwającej rosyjskiej inwazji.
Prezydent Francji z wizytą w USA
Francuski prezydent uda się w poniedziałek z wizytą do USA. Podczas czwartkowej rozmowy online z Francuzami zapowiedział, że powie prezydentowi Donaldowi Trumpowi, iż nie może być słaby wobec Putina, a jego interes strategiczny jest ten sam co Europejczyków.
Mówiąc o Rosji, Macron powiedział, że atakuje ona nie tylko Ukrainę, ale też kraje Europy na różne sposoby m.in. prowadząc działania hybrydowe, wpływając na wybory np. w Rumunii, czy też szerząc dezinformację w mediach społecznościowych.
Wielokrotnie powtarzał, że Francja ma najbardziej rozwiniętą armię w Europie, która jest przy tym niezależna. Wspomniał o arsenale nuklearnym, którym armia francuska dysponuje. Ponadto zwrócił uwagę, że mimo iż podczas jego kadencji wznowiono inwestycje w siły zbrojne, to nasze czasy wymagają zwiększenie tych nakładów. Macron odwołał się również do Polski, odpowiadając na pytanie o wydatki na zbrojenia. Powtórzył, że należy ponownie zwiększyć wydatki na wojsko. "Nie wiem czy pięć procent to właściwa liczba, ale trzeba podjąć te decyzje" - przekazał.
Prezydent Francji zapowiedział, że jeszcze w czwartek będzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy.