Anonimowy Sędzia: Magiczne zwierciadło prawdy

Adam siedział w ciemnym, nieoświetlonym pokoju, łokcie opierał o dębowe biurko a po policzkach spływały mu łzy. Wpatrywał się w stare, zaśniedziałe lusterko, które towarzyszyło mu przez całe życie.
Anonimowy sędzia
Anonimowy sędzia / Screen YT Magazyn Śledczy Anity Gargas

Otrzymał je jako prezent od swojej Chrzestnej Wróżki, która powiedziała, że lustro będzie mu pokazywać przyszłość i podpowiadać najlepsze rozwiązania w trudnych sytuacjach. Innym dzieciom Chrzestna Wróżka co prawda wręczyła takie dary jak mądrość, uroda, inteligencja, czy wdzięk, ale Adam dotychczas nie narzekał. Lustro służyło mu wiernie i pozwaliło na osiąganie wielu sukcesów. Ostatnio jednak, kiedy przyłapał Krystka na korzystaniu z lusterka przy wycinaniu sobie włosów z nosa, lusterko jakby się obraziło. Nie odpowiadało na prośby Adama, milczało jak zaklęte. Adam spojrzał z miłością na lusterko i pomyślał:

- Minął rok od czasu, kiedy zacząłem odwiedzać ten śmieszny plac zabaw przy Alei Róż. Wtedy wszystko wydawało się proste. Sukces był w zasięgu dłoni, praworządność pokornie czekała, by ją przewrócić.

Adam był tak zmartwiony milczeniem zwierciadła, że nawet nie zauważył językowego figla, jaki spłatały mu własne myśli. 

 

Order za każde dokonanie

Na chwilę oderwał się od lusterka, by przewertować dzienniczek z ostatniego roku. Adam czytał na głos, starając się wracać myślami do każdego wydarzenia: przejęcie prokuratury przy pomocy opinii kilku usłużnych czarnoksiężników, obsadzenie sądów posłusznymi prezesami wbrew orzeczeniom Trybunału, zagarnięcie telewizji przy pomocy kilku osiłków z innego placu zabaw, projekty usuwania sędziów, ich weryfikacji, łamania im kręgosłupów przez składanie czynnego żalu, nieuznawanie wyroków sądów, udawanie, że trybunał nie istnieje i nie wydaje wyroków, zamykanie posłów z immunitetami, ściganie sędziów za nieposłuszeństwo nadzwyczajnej kaście, znalezienie w ramach resortów kilkunastu zorganizowanych grup przestępczych, wyłamanie zamków w szafach pancernych sędziów, masowe umarzanie spraw karnych przyjaciół i znajomych. Adam już nie bardzo pamiętał konkretne zdarzenia, ostatecznie życie na podwórku tak wygląda, że jednego dnia gania się wokół śmietnika, a drugiego gra w bierki na asfalcie. Rutyna, jak to mówiła pani szatniarka w podstawówce Adama. Jednak Adam był dumny z każdego z dokonań zapisanych w dzienniczku.

- Za każde z nich Rafał da mi order

- rozmarzył się Adam, oczami wyobraźni widząc siebie w tęczowej todze obwieszonej medalami.

 

Wszyscy się z niego śmiali

Nagle usta Adama wykrzywił grymas bólu. Poczuł jakby ktoś wbijał mu igły pod paznokcie.
Adam przypomniał sobie okropny wstyd, kiedy prezentował kolegom i koleżankom na podwórku pomysł Krystka, żeby na wyrokach nielubianych sędziów rysować emotikony smutnej buźki. 

Wszyscy się z niego śmiali, nawet Donek. W końcu któryś kolega wytłumaczył Adamowi, że nie mogą tych wyroków ignorować, muszą im być posłuszni i je wykonywać, bo tak kazała Rada Czarodziejów z Wenecji. Stanęło na tym, że Basia z Izą wynalazły w swoim podręczniku czarnej magii jakieś bardzo skuteczne zaklęcia, nie wiadomo jednak na co. Uchwalili szybko, żeby te niezrozumiałe czarnoksięskie hasła dopisywać do tych niefajnych wyroków...

- Może to coś da?

- powiedział Władek, chłopiec najpoważniejszy ze wszystkich. 

 

Areszt na Białołęce

Adam był wściekły na Krystka za jego pomysły, przez które najadł się wstydu przed całą ferajną. To nie był zresztą pierwszy głupi pomysł Krystka.

- Oj ja mu się odpłacę, długo będzie żałował tego psikusa.

- głośno powiedział Adam i wtedy lusterko drgnęło.

- Och, już się na mnie nie gniewasz!

Adam poczuł narastającą falę szczęścia.

- Lustereczko, powiedz, co mi przyniesie kolejny dzionek, czy uda nam się złapać tego niegrzecznego Romka, który wszystkie pieniądze ze składek przeznaczone na organizację parady równości wrzucił do puszki Straży Pożarnej na nowe wozy strażackie?

Romka szukali już od dawna, chcieli mu solidnie odpłacić za to, że w tym roku nie będą mieli nowych tęczowych sukienek na Paradzie.

Lustereczko zamigotało i Adam zobaczył w nim szeroką wstęgę potężnej rzeki a nad obu jej brzegami rozpościerało się ogromne miasto. Nad jednym brzegiem górował potężny gmach Parlamentu, na którym powiewała czerwono- biało-zielona flaga. Przed Parlamentem bezczelnie spacerował Romek.

Adam aż zatrząsł się z oburzenia.

- Niegrzeczne lustereczko! To powiedz przynajmniej, gdzie ja będę za rok?

Adam zbladł, gdy na powierzchni lustra zobaczył dobrze mu znany budynek w Warszawie - Białołęce, przy ul. Ciupagi 1.

[Autor jest autentycznym sędzią, który chce pozostać anonimowy i który w lekkiej formie postara się zdradzać nam nastroje panujące w środowisku]


 

POLECANE
Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć z ostatniej chwili
Marek Jakubiak wziął ślub. Zdjęcie obiegło sieć

Marek Jakubiak i Irmina Ochenkowska wzięli ślub w Mikołajkach. Poseł poinformował o tym sam polityk za pośrednictwem Facebooka.

Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski  Wiadomości
Fala bankructw w Niemczech. Konsekwencje dla Polski

Niemiecka gospodarka wysyła coraz bardziej niepokojące sygnały. Najnowsze dane pokazują gwałtowny wzrost liczby upadłości przedsiębiorstw, który osiągnął poziom nienotowany od ponad dziesięciu lat. Eksperci alarmują, że może to być dopiero początek głębszego kryzysu, którego konsekwencje odczują także kraje silnie powiązane z Niemcami — w tym Polska.

Plan pokojowy dla Ukrainy. Koniec drugiej rundy rozmów Zełenskiego z amerykańską delegacją z ostatniej chwili
Plan pokojowy dla Ukrainy. Koniec drugiej rundy rozmów Zełenskiego z amerykańską delegacją

W Berlinie wznowione zostały w poniedziałek rozmowy prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z amerykańskimi negocjatorami Steve'em Witkoffem i Jaredem Kushnerem, których celem jest zakończenie wojny wywołanej przez Rosję – podała AFP powołując się na wysokiego rangą ukraińskiego urzędnika.

Nowa prognoza pogody na święta. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowa prognoza pogody na święta. Oto co nas czeka

Pierwsze długoterminowe prognozy na grudzień studziły świąteczne nastroje, ale najnowsze wyliczenia modeli meteorologicznych zmieniają ton przewidywań. Synoptycy coraz częściej wskazują na możliwość wyraźnego ochłodzenia tuż przed Bożym Narodzeniem, co ponownie otwiera scenariusz białych świąt — przynajmniej w części kraju.

Pawełczyk-Woicka: Żurek znów w siedzibie KRS z obstawą z ostatniej chwili
Pawełczyk-Woicka: Żurek znów w siedzibie KRS z "obstawą"

Minister Waldemark Żurek znowu w siedzibie KRS z obstawą pracowników i Joanną Raczkowską – informuje dziś przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.

Lewicowa poseł zareagowała na publikację „Wyborczej”: To wybitne skur****stwo z ostatniej chwili
Lewicowa poseł zareagowała na publikację „Wyborczej”: To wybitne skur****stwo

„Gazeta Wyborcza” napisała o rzekomych informacjach na temat leczenia Sławomira Cenckiewicza, szefa BBN. Publikacja wywołała burzę i oburzenie polityków tak z prawej, jak i z lewej strony sceny politycznej. „Uprawianie polityki na ujawnieniu, kto bierze jakie leki to wybitne skur****stwo” – napisała na X poseł Marcelina Zawisza z partii Razem.

Wiadomości
W Gdyni odbędzie się wyjątkowy koncert upamiętniający "Czarny Czwartek"

Już 17 grudnia 2025 roku, dokładnie w 55. rocznicę tragicznych wydarzeń na Wybrzeżu, Gdynia odda hołd ofiarom komunistycznego reżimu. W historycznym kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa odbędzie się multimedialny koncert zespołu „Sonanto”, przywołujący pieśni oporu i pamięć o bohaterach tamtych dni.

Oto, co Ukraińcy sądzą o planie pokojowym. Jest sondaż z ostatniej chwili
Oto, co Ukraińcy sądzą o planie pokojowym. Jest sondaż

Prawie trzy czwarte Ukraińców deklaruje gotowość poparcia planu pokoju opartego na zamrożeniu frontu i gwarancjach bezpieczeństwa – wynika z sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii.

Tunele pod wschodnią granicą. „Ściągnęli fachowców z Bliskiego Wschodu” z ostatniej chwili
Tunele pod wschodnią granicą. „Ściągnęli fachowców z Bliskiego Wschodu”

Straż Graniczna zatrzymała dziewięciu kolejnych migrantów, którzy przedostali się do Polski podziemnym tunelem wykopanym pod granicą z Białorusią. To część większej operacji przerzutowej, w ramach której do kraju nielegalnie weszło około 180 osób. Służby mówią wprost: zmienia się modus operandi przemytników, a system ochrony granicy musi zostać dostosowany do nowych zagrożeń.

PiS składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o sprawę szefa BBN z ostatniej chwili
PiS składa zawiadomienie do prokuratury. Chodzi o sprawę szefa BBN

Posłowie PiS składają zawiadomienie do prokuratury wobec szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosława Stróżyka.

REKLAMA

Anonimowy Sędzia: Magiczne zwierciadło prawdy

Adam siedział w ciemnym, nieoświetlonym pokoju, łokcie opierał o dębowe biurko a po policzkach spływały mu łzy. Wpatrywał się w stare, zaśniedziałe lusterko, które towarzyszyło mu przez całe życie.
Anonimowy sędzia
Anonimowy sędzia / Screen YT Magazyn Śledczy Anity Gargas

Otrzymał je jako prezent od swojej Chrzestnej Wróżki, która powiedziała, że lustro będzie mu pokazywać przyszłość i podpowiadać najlepsze rozwiązania w trudnych sytuacjach. Innym dzieciom Chrzestna Wróżka co prawda wręczyła takie dary jak mądrość, uroda, inteligencja, czy wdzięk, ale Adam dotychczas nie narzekał. Lustro służyło mu wiernie i pozwaliło na osiąganie wielu sukcesów. Ostatnio jednak, kiedy przyłapał Krystka na korzystaniu z lusterka przy wycinaniu sobie włosów z nosa, lusterko jakby się obraziło. Nie odpowiadało na prośby Adama, milczało jak zaklęte. Adam spojrzał z miłością na lusterko i pomyślał:

- Minął rok od czasu, kiedy zacząłem odwiedzać ten śmieszny plac zabaw przy Alei Róż. Wtedy wszystko wydawało się proste. Sukces był w zasięgu dłoni, praworządność pokornie czekała, by ją przewrócić.

Adam był tak zmartwiony milczeniem zwierciadła, że nawet nie zauważył językowego figla, jaki spłatały mu własne myśli. 

 

Order za każde dokonanie

Na chwilę oderwał się od lusterka, by przewertować dzienniczek z ostatniego roku. Adam czytał na głos, starając się wracać myślami do każdego wydarzenia: przejęcie prokuratury przy pomocy opinii kilku usłużnych czarnoksiężników, obsadzenie sądów posłusznymi prezesami wbrew orzeczeniom Trybunału, zagarnięcie telewizji przy pomocy kilku osiłków z innego placu zabaw, projekty usuwania sędziów, ich weryfikacji, łamania im kręgosłupów przez składanie czynnego żalu, nieuznawanie wyroków sądów, udawanie, że trybunał nie istnieje i nie wydaje wyroków, zamykanie posłów z immunitetami, ściganie sędziów za nieposłuszeństwo nadzwyczajnej kaście, znalezienie w ramach resortów kilkunastu zorganizowanych grup przestępczych, wyłamanie zamków w szafach pancernych sędziów, masowe umarzanie spraw karnych przyjaciół i znajomych. Adam już nie bardzo pamiętał konkretne zdarzenia, ostatecznie życie na podwórku tak wygląda, że jednego dnia gania się wokół śmietnika, a drugiego gra w bierki na asfalcie. Rutyna, jak to mówiła pani szatniarka w podstawówce Adama. Jednak Adam był dumny z każdego z dokonań zapisanych w dzienniczku.

- Za każde z nich Rafał da mi order

- rozmarzył się Adam, oczami wyobraźni widząc siebie w tęczowej todze obwieszonej medalami.

 

Wszyscy się z niego śmiali

Nagle usta Adama wykrzywił grymas bólu. Poczuł jakby ktoś wbijał mu igły pod paznokcie.
Adam przypomniał sobie okropny wstyd, kiedy prezentował kolegom i koleżankom na podwórku pomysł Krystka, żeby na wyrokach nielubianych sędziów rysować emotikony smutnej buźki. 

Wszyscy się z niego śmiali, nawet Donek. W końcu któryś kolega wytłumaczył Adamowi, że nie mogą tych wyroków ignorować, muszą im być posłuszni i je wykonywać, bo tak kazała Rada Czarodziejów z Wenecji. Stanęło na tym, że Basia z Izą wynalazły w swoim podręczniku czarnej magii jakieś bardzo skuteczne zaklęcia, nie wiadomo jednak na co. Uchwalili szybko, żeby te niezrozumiałe czarnoksięskie hasła dopisywać do tych niefajnych wyroków...

- Może to coś da?

- powiedział Władek, chłopiec najpoważniejszy ze wszystkich. 

 

Areszt na Białołęce

Adam był wściekły na Krystka za jego pomysły, przez które najadł się wstydu przed całą ferajną. To nie był zresztą pierwszy głupi pomysł Krystka.

- Oj ja mu się odpłacę, długo będzie żałował tego psikusa.

- głośno powiedział Adam i wtedy lusterko drgnęło.

- Och, już się na mnie nie gniewasz!

Adam poczuł narastającą falę szczęścia.

- Lustereczko, powiedz, co mi przyniesie kolejny dzionek, czy uda nam się złapać tego niegrzecznego Romka, który wszystkie pieniądze ze składek przeznaczone na organizację parady równości wrzucił do puszki Straży Pożarnej na nowe wozy strażackie?

Romka szukali już od dawna, chcieli mu solidnie odpłacić za to, że w tym roku nie będą mieli nowych tęczowych sukienek na Paradzie.

Lustereczko zamigotało i Adam zobaczył w nim szeroką wstęgę potężnej rzeki a nad obu jej brzegami rozpościerało się ogromne miasto. Nad jednym brzegiem górował potężny gmach Parlamentu, na którym powiewała czerwono- biało-zielona flaga. Przed Parlamentem bezczelnie spacerował Romek.

Adam aż zatrząsł się z oburzenia.

- Niegrzeczne lustereczko! To powiedz przynajmniej, gdzie ja będę za rok?

Adam zbladł, gdy na powierzchni lustra zobaczył dobrze mu znany budynek w Warszawie - Białołęce, przy ul. Ciupagi 1.

[Autor jest autentycznym sędzią, który chce pozostać anonimowy i który w lekkiej formie postara się zdradzać nam nastroje panujące w środowisku]



 

Polecane