Sąd nakazał przywrócenie do pracy przewodniczącego "S" w PKP Cargo S.A. Wschodni Zakład Spółki w Lublinie!
Mirosław Oleszczuk został pozbawiony pracy w ramach zwolnień grupowych przeprowadzanych w ostatnich miesiącach przez zarząd PKP Cargo. Sąd Rejonowy w Lublinie nakazał jednak PKP Cargo przywrócić do pracy przewodniczącego NSZZ "S" w Lublinie. W związku z tym 4 listopada pracodawca wystosował do związkowca list, w którym przywraca go do pracy do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
To przykład jednego z wielu w ostatnich tygodniach postanowień sądu o zabezpieczeniu polegającym na przywróceniu do pracy zwolnionych z PKP Cargo.
"Moc Lubelskiego Lipca 1980 r. jest z nami"
Sam przewodniczący Oleszczuk tak mówił niegdyś na łamach portalu dwutygodnika "Wolna Droga":
"Być działaczem związkowym, przewodniczącym, to wielka satysfakcja, ale przede wszystkim odpowiedzialność".
Związkowca jednak, jak piszą w mediach społecznościowych przedstawiciele Krajowej Sekcji Kolejarzy NSZZ "S", "nowe władze chciały się pozbyć z przedsiębiorstwa".
"Nic z tego! Moc Lubelskiego Lipca 1980 r. jest z nami"
- przekazali.
Solidarność alarmuje od tygodni
Przypomnijmy, NSZZ "Solidarność" od kilku tygodni alarmuje, że wśród zwolnionych w procesie zwolnień grupowych w PKP Cargo są osoby, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie, m.in. osoby w wieku przedemerytalnym i działacze związkowi. W ostatnim czasie Sąd wydał już pierwsze zabezpieczenia w postaci nakazu dalszej pracy dla niektórych z nich. Wyjątkowo szokujący przykład zwolnienia kobiety w ciąży także znalazł swój finał. Została przywrócona przez same władze PKP Cargo. Sposób przeprowadzania zwolnień grupowych zaniepokoił jednak także Głównego Inspektora Pracy Marcina Staneckiego, który po liście, który otrzymał od przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy, polecił pilną kontrolę w PKP CARGO SA w restrukturyzacji przez Okręgowego Inspektora Pracy w Warszawie.
Zdziwienie związkowców budzi fakt, że wątpliwe praktyki są stosowane przez prezesa PKP Cargo Marcina Wojewódkę, który, jak sam pisze na stronie swojej kancelarii, "posiada ponad 20-letnie doświadczenie zawodowe w zakresie prawa pracy i świadczeń pracowniczych", a nawet prowadzi szkolenia, podczas których uczy innych, jak takie procesy przeprowadzać. Od stycznia tego roku jest też społecznym doradcą Adama Bodnara.
CZYTAJ TAKŻE: