"Roman Barbarzyńca". Newsweek uderza w Romana Giertycha
"Roman Barbarzyńca"
Tygodnik "Newsweek" w swoim najnowszym numerze skupił się na postaci Romana Giertycha. Poświęcił mu nawet okładkę, na którym widzimy adwokata w garniturze trzymającego pałkę z podpisem "Roman Barbarzyńca".
"W rankingach zaufania szoruje po dnie, wciąż utwardza wizerunek ideologicznego radykała. Dlaczego Donald Tusk ma taką słabość do Romana Giertycha?" – czytamy.
"Platforma głaszcze go karami tak, by nie zabolało"
Jacek Gądek w swoim tekście zadaje pytanie: Dlaczego polski premier ma taką słabość do Romana Giertycha".
Dziennikarz przywołał w swoim tekście anegdotę, która krąży w szeregach Koalicji Obywatelskiej: "Jeden z ministrów wychodzi z gabinetu Donalda Tuska. Jest szczęśliwy i wzruszony. – Bardzo dobra rozmowa, fantastyczna! – mówi. Koledzy pytają: – Ale co z niej wynika? Minister: – Muszę odejść z rządu!".
Według Gądka jeśli chodzi o ewentualne kary, to Roman Giertych nie musi się obawiać.
Wolno mu więcej niż innym, ma wręcz licencję na nieposłuszeństwo ws. aborcji, które do tej pory kosztowało go 600 zł kary w klubie KO, nic nieznaczący stołek jego wiceszefa i formalne zawieszenie. Osoba z otoczenia Giertycha śmieje się głośno: – Wie pan, gdzie Roman to ma?! Platforma głaszcze go karami tak, by nie zabolało
– czytamy.
🤡Jaka okładka 🤡 pic.twitter.com/BPXXJow9Sa
— Koneser Unii Europejskiej (@KoneserUnii) August 4, 2024