To on stoi codziennie pod Sejmem dla CPK: Kim jest Adam Czarnecki manifestujący poparcie dla wielkich inwestycji?
Na rzecz budowy tej inwestycji lobbują też, choć może to niewłaściwe słowo, Polacy oddolnie organizujący akcje mające na celu przypominanie, że projekt jest ważny i nie wolno dopuścić, by po cichu spadł z agendy medialnej i ostatecznie został zaniechany. A takie zakusy już były.
Szansa dla Polski
Co dzień przed Sejmem obok pomnika Armii Krajowej stoi grupa ludzi z transparentami „Stoimy Dla CPK”, „Tak dla CPK”, „Tak Dla Rozwoju” „Tak Dla Atomu”. Inicjatorem akcji jest Adam Czarnecki. Na jego profilu na platformie X można przeczytać, że wraz z innymi sympatykami CPK stoją tam codziennie od 8:00 do 9:00.
Aktywista społeczny i pomysłodawca akcji Adam Czarnecki w rozmowie z „Tygodnikiem Solidarność” tłumaczy swoje zaangażowanie w ten sposób: – Dotychczas debata wokół CPK odbywała się głównie na platformie X. Stwierdziłem, że ten temat jest jednak na tyle ważny dla obywateli, że wychodzą na ulice i mówią politykom, jak im na tym zależy. Dlatego co dzień stoimy pod Sejmem. Moim zdaniem politycy najbardziej boją się protestów społecznych, dlatego kiedy zaczęły docierać pierwsze niepokojące informacje o ewentualnych próbach zaniechania budowy CPK, postanowiłem wyjść na ulicę. Szczerze nie liczyłem na tak duże zainteresowanie.
Jako analityk lubi analizy, raporty, tabelki. Wyszło mu „czarno na białym, że CPK jest świetne dla Polski” i zaangażował się w jego popularyzowanie. – Jako kraj możemy wejść do pierwszej ligi najbogatszych państw, po Chinach rozwijamy się najszybciej. CPK to kolejny krok milowy w bogaceniu się Polski. Dlaczego mamy wciąż patrzeć z zazdrością na Niemcy czy Francję? Sami możemy tacy być. Ucinanie tak wielkiej szansy na rozwój jak CPK tylko dlatego, że jeden polityk nie lubi drugiego, jest niezrozumiałe i mnie bulwersuje – tłumaczy aktywista.
Czarnecki nie wygląda jak typowa karykatura zwolennika PiS wykreowana przez liberalno-lewicowe media. Ma 31 lat, jest dobrze wykształconym analitykiem z Warszawy, ma długie włosy, otwartość na rozmówców, lekkość w rozmowie i dowcip. Zarzuty, że jest „ruską onucą” lub działa na zlecenie partii Jarosława Kaczyńskiego, ciężko mu przykleić, mimo że takie próby są podejmowane. Nie ten model. Sam do żadnej partii nie należy i dba, by jego akcja pozostała apolityczna.
Czasem posłowie partii rządzącej mają jakieś kąśliwe uwagi, mijając ludzi z „Tak dla CPK”, jednak przed Sejmem jest w miarę spokojnie. – Pod projektem ustawodawczym zobowiązującym władze do dokończenia budowy CPK podpisali się posłowie z Konfederacji, Nowej Nadziei, Nowej Lewicy, PiS, Suwerennej Polski – przyznaje Adam Czarnecki.
Inicjatywa „Tak Dla CPK” ma wsparcie Stowarzyszenia Tak Dla CPK. „Stowarzyszenie Tak Dla CPK (#TAKdlaCPK) powstało jako społeczna i ekspercka odpowiedź na zagrożenie zatrzymania realizacji programu inwestycyjnego Centralny Port Komunikacyjny. Celem naszej działalności jest doprowadzenie do powstania CPK, obejmującego zarówno komponent lotniskowy, jak i kolejowy. Zamierzamy również pilnować harmonogramu, aby projekt powstał w najszybszym możliwym terminie” – czytamy na stronie stowarzyszenia.
Czytaj także: Polska minister mówi wprost: „polski rynek potrzebuje migrantów”
Podpisy pod referendum
4 czerwca br. stowarzyszenie zgłosiło do marszałka Sejmu zawiadomienie o utworzeniu Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „TakDlaCPK”, w którym chce ustawowo zobowiązać władze do realizacji inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego. Każdy, kto chce złożyć podpis pod inicjatywą ustawodawczą, może wejść na stronę internetową stowarzyszenia, gdzie znajdzie instrukcję, jak to zrobić.
Według inicjatorów pomysł popularyzowania budowy CPK przed Sejmem cieszy się zainteresowaniem głównie wśród ludzi młodych. – Sam jestem młodym człowiekiem, obracam się głównie w środowisku dwudziesto- i trzydziestolatków, maksymalnie do czterdziestu lat. Na platformie X moja akcja też ma poparcie głównie w tym przedziale wiekowym. Większość ludzi, z którymi mam kontakt, popiera budowę CPK. Ludzie się tym interesują, zdobywają wiedzę. Chcemy, żeby to było zrobione poważnie, miało silne fundamenty. Pod Sejmem podchodzą do nas różni ludzie, nauczyciele z wycieczek szkolnych z różnych stron Polski odnoszą się do nas z sympatią, machają nam nawet kierowcy autobusów. Podchodzą do nas nieraz pracownicy Kancelarii Sejmu i wyrażają aprobatę dla naszych działań – mówi Adam Czarnecki.
Podczas wiecu zorganizowanego przez Donalda Tuska 4 czerwca br. Adam Czarnecki został zaatakowany przez zwolenników PO i premiera. – Poszliśmy tam z kartonami „TakDlaCPK” i na początku zostaliśmy ciepło przyjęci, zwolennicy premiera się cieszyli, że przyszli młodzi ludzie, ponieważ w większości były tam osoby po 50. i 60., przynajmniej tak to wyglądało z mojej perspektywy. Kiedy już stanęliśmy i wyjęliśmy nasze tablice, ludzie obok nas się zdziwili, potem zaczęli być nieprzyjemni, w końcu podarli nasze transparenty z napisami „TakDlaCPK”. Szkoda, bo na tych kartonach nie było nic obraźliwego, nikogo nie atakowaliśmy, nie prowokowaliśmy – tłumaczy aktywista.