Polska minister mówi wprost: „Polski rynek potrzebuje migrantów”
Radiowóz niemieckiej policji przekroczył przejście graniczne w Osinowie Dolnym i po polskiej stronie pozostawił rodzinę migrantów z Bliskiego Wschodu.
Deklaracja Tuska
Premier Donald Tusk przekonuje, że podejmie działania w tej sprawie i będzie „za chwilę” rozmawiał z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem.
Sprawę na antenie Polsat News skomentowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. – Ten incydent musi być wyjaśniony do samego gruntu, ponieważ ewidentnie procedury zostały tutaj złamane, to, co się wydarzyło, wydarzyło się poza zasadami – stwierdziła.
To zdecydowanie skandal, to jest nadużycie, a powinniśmy – mówię tutaj o wszystkich aktorach sceny międzynarodowej – robić wszystko, żeby polityka migracyjna, azylowa, bezpieczeństwa była polityką ponad granicami, w tym sensie, żeby wszyscy, z każdej strony granicy współpracowali
– przekonywała.
Czytaj także: Austria wycofuje poparcie: upadek filaru Zielonego Ładu?
Czytaj także: Donald Tusk zdradził, kogo widzi na czele unijnej dyplomacji
Dziemianowicz-Bąk chce migrantów
Prowadzący rozmowę Bogdan Rymanowski zapytał, czy polski rynek potrzebuje migrantów.
Tak, polski rynek potrzebuje rąk do pracy, potrzebuje także migrantów, a także aktywizacji tych polskich obywateli, którzy pozostali nieaktywni zawodowo
– stwierdziła i dodała, że to, ile migrantów jest potrzebnych, zależy od branży i kwalifikacji.