Wakacje all inclusive jak z horroru. Zobacz, co strasznego spotkało emerytkę na wczasach
Kobieta przeżyła wakacyjne piekło po tym, jak z powodu braku biężącej wody w kompleksie hotelowym nie mogła obmyć licznych ukąszeń komarów. W wyniku tego rany uległy poważnemu zakażeniu i kobieta skończyła z licznymi wrzodami na ciele.
Portal opisuje, że kobieta zapłaciła 1800 funtów za wczasy w luksusowym kurorcie all inclusive i nic nie wskazywało na to, z jak wielkim problemem będzie miała do czynienia.
Czytaj także: Z jeziora wydobyto ciało 36-latka
Problem z wodą
Z powodu pękniętej rury połowa archipelagu pozostała bez wody, ale według relacji portalu touropeartor nie poinformował o tym gości.
- To, co powinno być pięknymi wakacjami, zamieniło się w kompletny koszmar
- relacjonowała kobieta.
- Nikt nam nic nie powiedział. Dopiero po zapytaniu naszych przedstawicieli i personelu hotelu, co się dzieje, odkryliśmy, że miejsce to było pozbawione wody przez dwa dni przed naszym przyjazdem. Nie mogłam uwierzyć, że TUI nadal wysyła ludzi do dużego hotelu bez prawidłowo funkcjonującego systemu zaopatrzenia w wodę
- opowiadała.
- Musieliśmy dowiedzieć się, co się dzieje od innych gości, którzy również byli w recepcji, prosząc o odpowiedzi. Co gorsza, nie było środka do dezynfekcji rąk, a ludzie używali wiader z wodą z basenu do spłukiwania toalet. Szczerze mówiąc, nie mogłam uwierzyć w to, co widziałam
- kontynuowała.
Czytaj także: Kołodziejczak stwierdził, że premier nie powinien rozmawiać z rolnikami
Pogryzienie przez komary
Do prawdziwej katastrofy dla kobiety doszło wtedy, gdy została ona dotkliwie pogryziona przez komary a nie mogła ona obmyć ukąszeń pod biążącą wodą.