Zbigniew Twardeusz z "S" w Castoramie wrócił do pracy

W lipcu br. Zbigniew Twardeusz, przewodniczący koła Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Castoramie ponownie rozpoczął pracę dla tej firmy. Czas jego zwolnienia obejmował prawie 4 lata, od 6 listopada 2019 r.
Zbigniew Twardeusz
Zbigniew Twardeusz / fot. NSZZ "S" Region Środkowo-Wschodni NSZZ "S"

– To niewątpliwie sukces „Solidarności” i zwolnionych z Castoramy związkowców – mówi pan Zbigniew. – Nasza sytuacja udowadnia, że kiedy człowiek jest przekonany o swojej racji to nigdy nie wolno się poddawać – podkreśla.

Prawie cztery lata bez pracy

Konflikt z pracodawcą, jakim jest Castorama, rozpoczął się 6 listopada 2019 r., kiedy to 9 z 11 członków Komisji Międzyzakładowej otrzymało zwolnienia dyscyplinarne. Rzekomym powodem miały być wpisy na profilu społecznościowym organizacji. Tak naprawdę to NSZZ „Solidarność” przeszkadza zarządowi Castoramy, bo porusza kwestię dyskryminacji płacowej, sprawy bhp, dopomina się o inne wydatkowanie środków z zakładowego funduszu socjalnego – mówili wówczas związkowcy.

Wśród zwolnionych był także przewodniczący koła z Lublina, Zbigniew Twardeusz. Związkowcy byli przekonani o własnej niewinności, natychmiast złożyli pozwy do Sądu Pracy. Rozpoczęła się batalia o przywrócenie ich do pracy. Pan Zbigniew skorzystał z pomocy Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”, który na czas walki o powrót do pracy wypłacał mu wynagrodzenie oraz zapewnił pomoc prawną. W całej Polsce organizowane były również pikiety przed sklepami Castroramy, informujące o działaniach władz tej firmy.

Sukces Solidarności

Po prawie 4 latach, w kwietniu 2023 r., sąd zdecydował o przywróceniu pana Zbigniewa do pracy i wypłacie odszkodowania w wysokości sumy wynagrodzeń za okresu pozostawania bez pracy. Natomiast w lipcu tego roku ponownie mógł rozpocząć pracę w lubelskim oddziale Castoramy.

Pan Zbigniew podkreśla, że jego powrót do pracy to na pewno sukces „Solidarności” i dowód na to, że nie wolno się poddawać. Ma przed sobą też nowe zadania – przede wszystkim musi odbudować organizację związkową, ale wierzy, że jego przykład pokaże skuteczność Związku i pozwoli na efektywną działalność.


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa

Dobre wiadomości dla mieszkańców Krakowa i kierowców. Od soboty 13 grudnia ponownie otwarto obie jezdnie ul. Mogilskiej oraz al. Jana Pawła II. Jednocześnie miasto zapowiada wzmocnienie komunikacji autobusowej w przedświąteczne weekendy. Zmiany mają ułatwić codzienne dojazdy i zakupy przed Bożym Narodzeniem.

USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie z ostatniej chwili
USA przyspieszają rozmowy o pokoju na Ukrainie. Kluczowe spotkanie w Berlinie

Specjalny wysłannik USA Steve Witkoff w ten weekend spotka się w Berlinie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i europejskimi przywódcami - poinformował w piątek dziennik „Wall Street Journal”, powołując się na źródła.

Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. małżeństw jednopłciowych z ostatniej chwili
Samorządy i MSWiA chcą wykonać wyrok TSUE ws. "małżeństw jednopłciowych"

Po wyroku TSUE w sprawie małżeństw jednopłciowych zawartych w innych państwach UE samorządy czekają na decyzje rządu, bo na razie nie mogą wprowadzić do systemu zagranicznych dokumentów tych par. MSWiA zapewnia, że pracuje nad wdrożeniem orzeczenia do naszego prawa i wyda odpowiednie rekomendacje.

Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców gorące
Starcie Kosiniaka-Kamysza z prof. Cenckiewiczem. Szef BBN nie brał jeńców

„Po dzisiejszych 'występach' ministrów Kancelarii Prezydenta warto postawić pytanie – czy w kwestii polityki wschodniej prezydentowi jest bliżej do kierunku braci Kaczyńskich czy Konfederacji Brauna?” - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz na platformie X. Doczekał się ciętej riposty ze strony prof. Sławomira Cenckiewicza.

Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe z ostatniej chwili
Dr Jacek Saryusz-Wolski ws. MERCOSUR: Powstanie mniejszości blokującej jest możliwe

„Państwa Członkowskie UE mają podjąć decyzję w najbliższy wtorek 16 grudnia w sprawie umowy handlowej z MERCOSUR” - poinformował dr Jacek Saryusz-Wolski, doradca prezydenta RP do spraw europejskich na platformie X.

Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż z ostatniej chwili
Półmetek rządu Tuska. CBOS opublikował najnowszy sondaż

Na półmetku kadencji rząd Donalda Tuska ma 34 proc. zwolenników i 41 proc. przeciwników – wynika z sondażu CBOS. Politolog i socjolog z Uniwersytetu SWPS dr Mateusz Zaremba powiedział PAP, że taka dynamika wpisuje się w trend obserwowany także w przypadku wcześniejszych gabinetów.

Pałac Buckingham wydał komunikat Wiadomości
Pałac Buckingham wydał komunikat

W najnowszym wystąpieniu telewizyjnym król Karol III podzielił się z Brytyjczykami zarówno dobrymi wiadomościami, jak i ważnym apelem dotyczącym profilaktyki nowotworowej. Monarcha zwrócił uwagę, że mimo trwającego leczenia funkcjonuje aktywnie, a dzięki wczesnemu wykryciu choroby jego terapia może wkrótce zostać skrócona.

Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Niemcy, macie problem

Mój kolega, Stanisław, człek obdarzony wyjątkowym darem obserwacji i jeszcze większą umiejętnością ubierania swych spostrzeżeń w słowa, przez lata posługiwał się takim lapidarnym powiedzeniem: „Im gorzej u nich, tym lepiej dla nas!”.

Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie z ostatniej chwili
Udane kwalifikacje w Klingenthal. Komplet Biało-Czerwonych w konkursie

Sześciu Polaków awansowało do sobotniego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w niemieckim Klingenthal. Kwalifikacje wygrał Niemiec Philipp Raimund. Piotr Żyła był 21., Kamil Stoch - 24., Maciej Kot - 28., Kacper Tomasiak - 29., Dawid Kubacki - 32., a Paweł Wąsek - 48.

Groźny incydent na komisariacie w Pionkach Wiadomości
Groźny incydent na komisariacie w Pionkach

Na komisariacie policji w Pionkach (woj. mazowieckie) doszło do groźnego zdarzenia, które, choć nikomu nie zrobiło krzywdy, wywołało poważne konsekwencje służbowe. Podczas rutynowych czynności z zatrzymanym jedna z funkcjonariuszek przypadkowo doprowadziła do wystrzału ze swojej broni służbowej.

REKLAMA

Zbigniew Twardeusz z "S" w Castoramie wrócił do pracy

W lipcu br. Zbigniew Twardeusz, przewodniczący koła Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Castoramie ponownie rozpoczął pracę dla tej firmy. Czas jego zwolnienia obejmował prawie 4 lata, od 6 listopada 2019 r.
Zbigniew Twardeusz
Zbigniew Twardeusz / fot. NSZZ "S" Region Środkowo-Wschodni NSZZ "S"

– To niewątpliwie sukces „Solidarności” i zwolnionych z Castoramy związkowców – mówi pan Zbigniew. – Nasza sytuacja udowadnia, że kiedy człowiek jest przekonany o swojej racji to nigdy nie wolno się poddawać – podkreśla.

Prawie cztery lata bez pracy

Konflikt z pracodawcą, jakim jest Castorama, rozpoczął się 6 listopada 2019 r., kiedy to 9 z 11 członków Komisji Międzyzakładowej otrzymało zwolnienia dyscyplinarne. Rzekomym powodem miały być wpisy na profilu społecznościowym organizacji. Tak naprawdę to NSZZ „Solidarność” przeszkadza zarządowi Castoramy, bo porusza kwestię dyskryminacji płacowej, sprawy bhp, dopomina się o inne wydatkowanie środków z zakładowego funduszu socjalnego – mówili wówczas związkowcy.

Wśród zwolnionych był także przewodniczący koła z Lublina, Zbigniew Twardeusz. Związkowcy byli przekonani o własnej niewinności, natychmiast złożyli pozwy do Sądu Pracy. Rozpoczęła się batalia o przywrócenie ich do pracy. Pan Zbigniew skorzystał z pomocy Regionu Środkowo-Wschodniego NSZZ „Solidarność”, który na czas walki o powrót do pracy wypłacał mu wynagrodzenie oraz zapewnił pomoc prawną. W całej Polsce organizowane były również pikiety przed sklepami Castroramy, informujące o działaniach władz tej firmy.

Sukces Solidarności

Po prawie 4 latach, w kwietniu 2023 r., sąd zdecydował o przywróceniu pana Zbigniewa do pracy i wypłacie odszkodowania w wysokości sumy wynagrodzeń za okresu pozostawania bez pracy. Natomiast w lipcu tego roku ponownie mógł rozpocząć pracę w lubelskim oddziale Castoramy.

Pan Zbigniew podkreśla, że jego powrót do pracy to na pewno sukces „Solidarności” i dowód na to, że nie wolno się poddawać. Ma przed sobą też nowe zadania – przede wszystkim musi odbudować organizację związkową, ale wierzy, że jego przykład pokaże skuteczność Związku i pozwoli na efektywną działalność.



 

Polecane