Kolejny poseł PiS zabiera głos ws. feralnego głosowania. "To jest oczywista pomyłka"
Sejm nie wprowadził do porządku obrad obecnego posiedzenia projektu PiS ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich wraz z autopoprawką zakładającą, że w wyborach prezydenckich w 2020 r. ma być to jedyny sposób oddania głosu. Za włączeniem projektu do porządku obrad opowiedziało się: 228, przeciw było 228, wstrzymało się 3. Wniosek o włączenie projektu do porządku obrad nie uzyskał więc większości. Projektu nie poparli m.in posłowie Andrzej Kryj i Grzegorz Puda, którzy tłumaczą w mediach, że była to pomyłka, lub zawiódł system.
/ Grzegorz Puda, screen YT
Dziennikarz TVP Info Bartłomiej Graczak poinformował, że poseł Andrzej Kryj z Prawa i Sprawiedliwości domaga się reasumpcji głosowania ws. wyborów korespondencyjnych. Miał głosować "za", ale system nie podliczył głosu.
Czytaj więcej: Dojdzie do reasumpcji głosowania ws. wyborów? Poseł PiS: "Głosowałem ZA, ale system nie policzył głosu"W rozmowie z Onetem z kolei tłumaczył się głosujący "przeciw" parlamentarzysta PiS Grzegorz Puda.
To jest oczywista pomyłka (...) Musiałem się przelogować, wpisałem złą literę i przez to logowałem się jeszcze raz. W stresie nie zdążyłem poprawnie zagłosować, nacisnąłem zły przycisk
- tłumaczy poseł. Jak dodaje, zaraz po głosowaniu poinformował kolegów z partii, że głos "przeciw" z jego strony był pomyłką.
Jeśli dojdzie do powtórki głosowania, będę robił wszystko, żeby iPad mi się już nie zawiesił
- konkluduje Grzegorz Puda.
źródło: onet.pl
raw
- Źródło: tysol.pl
- Data: 06.04.2020 16:36
- Tagi: , Sejm, głosowanie korespondencyjne, Grzegorz Puda,