[Felieton "TS"] Karol Gac: Pancerny Marian

Zamieszanie wokół prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia przerodziło się w polityczny serial. Serial, który coraz mocniej ciąży Prawu i Sprawiedliwości. Jednak wbrew oczekiwaniom partii rządzącej Banaś dodaje do niego kolejne odcinki.
/ screen YT
Jeszcze kilka miesięcy temu uznawano go za jednego z ojców sukcesu, jakim niewątpliwie była skuteczna walka z mafiami wyłudzającymi podatek VAT. To dzięki niemu do budżetu zaczęły spływać szerokim strumieniem dziesiątki miliardów złotych, co pozwoliło na sfinansowanie kolejnych posunięć rządu. Działał niemalże w cieniu, unikał rozgłosu, choć był jednym z najważniejszych urzędników państwowych. Do czasu aż został ministrem finansów i siłą rzeczy bardziej zainteresowały się nim media. Dziś Marian Banaś – bo o nim mowa – jest coraz większym problemem dla Prawa i Sprawiedliwości. Problemem, z którym politycy partii rządzącej nie bardzo wiedzą, jak sobie poradzić.

Sprawa „pancernego Mariana” nie jest tak prosta, jak chcieliby niektórzy. To fakt, że pomimo pojawiających się coraz większych wątpliwości Sejm głosami PiS wybrał Mariana Banasia na prezesa NIK. W tym czasie Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdzało jego oświadczenia majątkowe. Sprawa zaczęła się jednak komplikować dopiero, gdy swój reportaż wyemitował TVN. Wówczas opozycja i media zaczęły pytać. Okazało się, że im dalej w las, tym więcej drzew.

Nie zagłębiając się w szczegóły sprawy Banasia, już teraz widać, że PiS zafundował sobie dość poważny problem. Po pierwsze, trudno będzie mówić o wysokich standardach w momencie, w którym prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Mariana Banasia. Po drugie, prezes NIK ma 6-letnią kadencję i – co ważniejsze – jest niezależny od wszystkich. PiS nie ma więc instrumentów, aby Banasia odwołać. A ten, przynajmniej na ten moment, nie zamierza się podawać do dymisji. Choć trzeba przyznać, że zastosowano szeroki wachlarz nacisków. Nie pomogło ani spotkanie z prezesem PiS, ani wezwanie premiera, ani działania CBA i śledztwo prokuratury, ani wreszcie uderzenie w syna. Banaś cały czas mówi „nie”. Pytanie jednak, jak długo. Po trzecie, nawet jeśli Banaś w końcu zrezygnuje, to nowego szefa NIK powołuje Sejm, ale za zgodą Senatu. A tu większość ma opozycja. Jak widać: i tak źle, i tak niedobrze.

Można się oczywiście zastanawiać, na ile sprawa Banasia jest „dęta”. Trzeba też pytać o rolę służb. Całego zamieszania można było jednak uniknąć. PiS sam stworzył sobie problem i teraz musi go rozwiązać. Przyznam, że jestem ciekawy, jak zakończy się sprawa „pancernego Mariana”, bo zrobiła nam się z tego prawdziwa telenowela. Zresztą przy sporej pomocy PiS, który popełnił przy tej okazji kilka błędów. Teoretycznie scenariusze są dwa. I oba dość kłopotliwe dla PiS.

Karol Gac

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
PGE wydała komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała komunikat

PGE i Ørsted dostarczyły cztery transformatory mocy do lądowej stacji Baltica 2 w Osiekach Lęborskich. To ważny etap budowy przyłącza do KSE; uruchomienie farmy planowane jest na 2027 r. – informuje PGE.

Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny z ostatniej chwili
Zełenski: Rosja przygotowuje się na kolejny rok wojny

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzega, że z Moskwy płyną sygnały o kolejnym "roku wojny".

Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur tylko u nas
Tak Tusk dał się ograć w sprawie umowy z Mercosur

Pamiętne expose Donalda Tuska z 12 grudnia 2023 r. miało być dla wyborców deklaracją nowej siły Polski w Unii Europejskiej. „Mnie nikt nie ogra w UE. Nowa koalicja gwarantuje, że wrócimy na miejsce należne Polsce” - mówił wtedy stary-nowy premier. Powrót do głównego stołu, gdzie zapadają decyzje okazał się kolejną niedotrzymaną obietnicą.

Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu z ostatniej chwili
Dywersja na kolei. Wydano czerwone noty Interpolu

Interpol wystawił czerwone noty za obywatelami Ukrainy podejrzewanymi o dokonanie aktu dywersji na zlecenie Federacji Rosyjskiej — poinformowała w środę policja.

Jakie to się nudne już zrobiło. Burza po emisji popularnego programu TVN z ostatniej chwili
"Jakie to się nudne już zrobiło". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich wydań "Dzień dobry TVN" w mediach społecznościowych zawrzało. Widzowie nie kryli oburzenia.

Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos z ostatniej chwili
Sensacyjny sondaż. Braun zabrał głos

W sensacyjnym sondażu pracowni OGB partia Grzegorza Brauna wyprzedziła Konfederację. – Oczywiście jest to miły prezent pod choinkę i z całą pewnością jest to sympatyczna okoliczność – powiedział Grzegorz Braun dodając jednak, że "to także jest pewna gra".

Kaczyński nie głosował ws. ustawy łańcuchowej. Media podały powód z ostatniej chwili
Kaczyński nie głosował ws. ustawy "łańcuchowej". Media podały powód

W środowym głosowaniu Sejm nie uzyskał wystarczającej liczby głosów, aby odrzucić weto prezydenta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. ustawy łańcuchowej. W głosowaniu nie wziął udziału prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Katolicy z Karolem Nawrockim. Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo z ostatniej chwili
"Katolicy z Karolem Nawrockim". Przemysław Czarnek: Jeśli ktoś staje po stronie prawdy, nigdy nie ma łatwo

W siedzibie Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Warszawie odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli koalicji "Katolicy z Karolem Nawrockim". Głos zabrali prezes Pomorskiego Stowarzyszenia „Wspólna Europa” Andrzej Piotrowicz, Jan Rejczak, polityk, samorządowiec oraz były działacz opozycji antykomunistycznej oraz oraz poseł i były minister edukacji Przemysław Czarnek. Fundację Promocji Solidarności reprezentował Konrad Wernicki.

Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek z ostatniej chwili
Szef NATO: Dzięki Trumpowi sojusz jest silniejszy niż kiedykolwiek

– Dzięki prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi NATO jest silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej – stwierdził w środę w wywiadzie udzielonym stacji BBC sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Dodał, że amerykański przywódca "jest dobrą wiadomością dla globalnej obrony, i dla NATO, i dla Ukrainy".

Tauron wydał komunikat dla klientów z ostatniej chwili
Tauron wydał komunikat dla klientów

Cena energii elektrycznej Taurona w najpopularniejszej taryfie dla gospodarstw domowych wyniesie w 2026 r. 497 zł netto za MWh – podała w środę spółka w informacji prasowej. W raporcie poinformowała natomiast o utworzeniu, w związku z zatwierdzonymi stawkami za energię, rezerwy na poziomie ok. 160 mln zł.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Pancerny Marian

Zamieszanie wokół prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia przerodziło się w polityczny serial. Serial, który coraz mocniej ciąży Prawu i Sprawiedliwości. Jednak wbrew oczekiwaniom partii rządzącej Banaś dodaje do niego kolejne odcinki.
/ screen YT
Jeszcze kilka miesięcy temu uznawano go za jednego z ojców sukcesu, jakim niewątpliwie była skuteczna walka z mafiami wyłudzającymi podatek VAT. To dzięki niemu do budżetu zaczęły spływać szerokim strumieniem dziesiątki miliardów złotych, co pozwoliło na sfinansowanie kolejnych posunięć rządu. Działał niemalże w cieniu, unikał rozgłosu, choć był jednym z najważniejszych urzędników państwowych. Do czasu aż został ministrem finansów i siłą rzeczy bardziej zainteresowały się nim media. Dziś Marian Banaś – bo o nim mowa – jest coraz większym problemem dla Prawa i Sprawiedliwości. Problemem, z którym politycy partii rządzącej nie bardzo wiedzą, jak sobie poradzić.

Sprawa „pancernego Mariana” nie jest tak prosta, jak chcieliby niektórzy. To fakt, że pomimo pojawiających się coraz większych wątpliwości Sejm głosami PiS wybrał Mariana Banasia na prezesa NIK. W tym czasie Centralne Biuro Antykorupcyjne sprawdzało jego oświadczenia majątkowe. Sprawa zaczęła się jednak komplikować dopiero, gdy swój reportaż wyemitował TVN. Wówczas opozycja i media zaczęły pytać. Okazało się, że im dalej w las, tym więcej drzew.

Nie zagłębiając się w szczegóły sprawy Banasia, już teraz widać, że PiS zafundował sobie dość poważny problem. Po pierwsze, trudno będzie mówić o wysokich standardach w momencie, w którym prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie oświadczeń majątkowych Mariana Banasia. Po drugie, prezes NIK ma 6-letnią kadencję i – co ważniejsze – jest niezależny od wszystkich. PiS nie ma więc instrumentów, aby Banasia odwołać. A ten, przynajmniej na ten moment, nie zamierza się podawać do dymisji. Choć trzeba przyznać, że zastosowano szeroki wachlarz nacisków. Nie pomogło ani spotkanie z prezesem PiS, ani wezwanie premiera, ani działania CBA i śledztwo prokuratury, ani wreszcie uderzenie w syna. Banaś cały czas mówi „nie”. Pytanie jednak, jak długo. Po trzecie, nawet jeśli Banaś w końcu zrezygnuje, to nowego szefa NIK powołuje Sejm, ale za zgodą Senatu. A tu większość ma opozycja. Jak widać: i tak źle, i tak niedobrze.

Można się oczywiście zastanawiać, na ile sprawa Banasia jest „dęta”. Trzeba też pytać o rolę służb. Całego zamieszania można było jednak uniknąć. PiS sam stworzył sobie problem i teraz musi go rozwiązać. Przyznam, że jestem ciekawy, jak zakończy się sprawa „pancernego Mariana”, bo zrobiła nam się z tego prawdziwa telenowela. Zresztą przy sporej pomocy PiS, który popełnił przy tej okazji kilka błędów. Teoretycznie scenariusze są dwa. I oba dość kłopotliwe dla PiS.

Karol Gac

Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane