Ordo Iouris: PE pod pozorem wprowadzenia równych szans może ograniczyć prawa wychowawcze matek

Parlament Europejski przegłosował projekt dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Dyrektywa pod pozorem wprowadzenia równych szans może ograniczać prawa wychowawcze matek. Wprowadzona w Polsce, na gruncie obecnie obowiązujących polskich przepisów, będzie oznaczać skrócenie wymiaru płatnego urlopu rodzicielskiego, z którego matki mogłyby skorzystać.
/ maxpixel / CC0 Public Domain
W kwietniu 2017 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt tzw. dyrektywy „work-life balance”. Był szeroko dyskutowany oraz przeszedł negocjacje międzyinstytucjonalne w Unii Europejskiej. Parlament Europejski ostatecznie poparł przyjęcie dyrektywy z małymi zmianami. Według autorów uzasadnienia projektu głównym celem dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym, a prywatnym rodziców miałoby być zrównanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy poprzez zwiększenie dostępu do urlopów i elastycznych form pracy oraz upowszechnienie korzystania z urlopów rodzicielskich przez mężczyzn. Kontrowersje wzbudza jednak ta ostatnia kwestia. Według przepisów dyrektywy każde z rodziców ma mieć prawo do co najmniej 4 miesięcy płatnego urlopu rodzicielskiego, przy czym okres 2 miesięcy tego urlopu będzie niemożliwy do przeniesienia między rodzicami. Tym samym, wprowadzenie przepisów dyrektywy na gruncie obecnie obowiązującego w Polsce prawa oznaczać będzie skrócenie wymiaru płatnego urlopu, z którego mogłaby skorzystać matka, z 12 do ok. 10 miesięcy.

Warto również zwrócić uwagę, że tekst uzasadnienia nie rozpoznaje pracy opiekuńczo-wychowawczej jako „pracy” i w sposób negatywny odnosi się do faktu, iż to matki, częściej niż ojcowie, decydują się korzystać z urlopów rodzicielskich czy niepełnego wymiaru czasu pracy. Ponadto, zaprezentowane jest negatywne podejście do macierzyństwa, zaś jednym z celów dyrektywy ma być zwalczanie „stereotypów płciowych”. Tym samym dokument ten ma charakter dyskryminujący, wykluczający oraz wykazujący brak szacunku do wyborów kobiet i mężczyzn.

 „Wprowadzanie nieprzenoszalnego urlopu stanowi daleko idącą ingerencję w stosunki rodzinne i łamie leżące u podstaw funkcjonowania Unii Europejskiej zasady pomocniczości i ochrony życia rodzinnego. Narusza również konstytucyjną zasadę ochrony życia rodzinnego i prawo do decydowania o życiu osobistym”

– komentuje zastępca dyrektora Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris, Magdalena Olek.
 
Źródło: Ordo Iouris
kos
 

 

POLECANE
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły Wiadomości
Nowa lista leków refundowanych od stycznia. Ministerstwo podaje szczegóły

Od 1 stycznia pacjenci zyskają dostęp do 24 nowych terapii objętych refundacją. Ministerstwo Zdrowia zaprezentowało nową listę leków, podkreślając konieczność kontroli kosztów w systemie ochrony zdrowia.

Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump–Zełenski. Kreml zabrał głos

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując w poniedziałek niedzielne spotkanie prezydentów USA i Ukrainy na Florydzie, wyraził przekonanie, że Ukraina powinna wycofać swoich żołnierzy z całego terytorium Donbasu – przekazała Agencja Reutera.

Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury pilne
Byli dziennikarze TVP przesłuchiwani. Sekretarki i kierowcy taśmowo wzywani do prokuratury

Prokuratura przesłuchuje dziennikarzy i pracowników Telewizji Polskiej w sprawie umów zawieranych za poprzedniej władzy. Śledztwo dotyczy działalności administracyjnej spółki i obejmuje także osoby, które nie podejmowały decyzji finansowych.

Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE tylko u nas
Węgry pozywają TSUE. To test granic władzy Trybunału Sprawiedliwości UE
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat z ostatniej chwili
Awaria sieci wodociągowej w Krakowie. Jest komunikat

W poniedziałek 29 grudnia mieszkańcy kilku krakowskich dzielnic skarżą się na brak wody. Wodociągi Miasta Krakowa odnotowały problemy i przekazały, że przewidywany czas przywrócenia dostaw wody to godz. 13.

Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć z ostatniej chwili
Tusk alarmuje o podziałach. Przydacz: Proszę się nie boczyć

W sprawach kluczowych dla bezpieczeństwa państwa potrzebna jest współpraca, a nie publiczne wpisy. Prezydencki minister Marcin Przydacz wprost odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, apelując o przekazywanie informacji z międzynarodowych spotkań.

Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder gorące
Broń z frontu trafiała na czarny rynek. Ukraińska policja ujawniła proceder

Karabiny, granaty, materiały wybuchowe i tysiące sztuk amunicji - taki arsenał przejęła ukraińska policja po rozbiciu grupy zajmującej się nielegalnym handlem bronią. Według śledczych pochodziła ona z działań wojennych na froncie.

Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera z ostatniej chwili
Gospodarka za czasów rządów Tuska. Złe wieści dla premiera

Czy gospodarka w Polsce zmierza w dobrą stronę? Odpowiedzi negatywnych wskazała łącznie ponad połowa respondentów – wynika z badania Ogólnopolskiej Grupy Badawczej.

Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line pilne
Polak wypadł za burtę na Bałtyku. Dramat na promie Unity Line

Na Bałtyku ogłoszono alarm „człowiek za burtą”. W rejonie niemieckiej Rugii jeden z pasażerów promu Skania znalazł się w wodzie. Kilkugodzinna akcja ratunkowa, prowadzona w trudnych warunkach pogodowych, nie przyniosła rezultatu.

Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły z ostatniej chwili
Gwarancje dla Ukrainy. Zełenski zdradził szczegóły

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył po niedzielnym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, że gwarancje bezpieczeństwa dla jego kraju ze strony Stanów Zjednoczonych są przewidziane na 15 lat z możliwością przedłużenia.

REKLAMA

Ordo Iouris: PE pod pozorem wprowadzenia równych szans może ograniczyć prawa wychowawcze matek

Parlament Europejski przegłosował projekt dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym a prywatnym rodziców i opiekunów. Dyrektywa pod pozorem wprowadzenia równych szans może ograniczać prawa wychowawcze matek. Wprowadzona w Polsce, na gruncie obecnie obowiązujących polskich przepisów, będzie oznaczać skrócenie wymiaru płatnego urlopu rodzicielskiego, z którego matki mogłyby skorzystać.
/ maxpixel / CC0 Public Domain
W kwietniu 2017 r. Komisja Europejska przedstawiła projekt tzw. dyrektywy „work-life balance”. Był szeroko dyskutowany oraz przeszedł negocjacje międzyinstytucjonalne w Unii Europejskiej. Parlament Europejski ostatecznie poparł przyjęcie dyrektywy z małymi zmianami. Według autorów uzasadnienia projektu głównym celem dyrektywy w sprawie równowagi między życiem zawodowym, a prywatnym rodziców miałoby być zrównanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy poprzez zwiększenie dostępu do urlopów i elastycznych form pracy oraz upowszechnienie korzystania z urlopów rodzicielskich przez mężczyzn. Kontrowersje wzbudza jednak ta ostatnia kwestia. Według przepisów dyrektywy każde z rodziców ma mieć prawo do co najmniej 4 miesięcy płatnego urlopu rodzicielskiego, przy czym okres 2 miesięcy tego urlopu będzie niemożliwy do przeniesienia między rodzicami. Tym samym, wprowadzenie przepisów dyrektywy na gruncie obecnie obowiązującego w Polsce prawa oznaczać będzie skrócenie wymiaru płatnego urlopu, z którego mogłaby skorzystać matka, z 12 do ok. 10 miesięcy.

Warto również zwrócić uwagę, że tekst uzasadnienia nie rozpoznaje pracy opiekuńczo-wychowawczej jako „pracy” i w sposób negatywny odnosi się do faktu, iż to matki, częściej niż ojcowie, decydują się korzystać z urlopów rodzicielskich czy niepełnego wymiaru czasu pracy. Ponadto, zaprezentowane jest negatywne podejście do macierzyństwa, zaś jednym z celów dyrektywy ma być zwalczanie „stereotypów płciowych”. Tym samym dokument ten ma charakter dyskryminujący, wykluczający oraz wykazujący brak szacunku do wyborów kobiet i mężczyzn.

 „Wprowadzanie nieprzenoszalnego urlopu stanowi daleko idącą ingerencję w stosunki rodzinne i łamie leżące u podstaw funkcjonowania Unii Europejskiej zasady pomocniczości i ochrony życia rodzinnego. Narusza również konstytucyjną zasadę ochrony życia rodzinnego i prawo do decydowania o życiu osobistym”

– komentuje zastępca dyrektora Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris, Magdalena Olek.
 
Źródło: Ordo Iouris
kos
 


 

Polecane