Pikieta Solidarności w Auchan. Związkowcy straszeni policją
Opublikowano dnia 23.01.2019 17:12
W markecie sieci Auchan w podwarszawskich Łomiankach trwa protest okupacyjny. Związkowcy przebywają w jednym z pomieszczeń biurowych na terenie marketu. W proteście uczestniczy 7 osób. Są to członkowie Komisji Zakładowej Solidarności z Auchan oraz przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków Handlu i Ubezpieczeń NSZZ Solidarność Alfred Bujara. W tym czasie inni działacze Solidarności zorganizowali przed budynkiem sklepu pikietę poparcia dla protestujących.
W pikiecie przed sklepem Auchan w Łomiankach uczestniczyli działacze Regionu Mazowsze NSZZ Solidarność. Wyposażeni w transparenty, flagi i megafon domagali się zaprzestania łamania praw pracowniczych w sieci Auchan.
- Firma Auchan łamie polskie prawo, nie przestrzega ustawy o związkach zawodowych. Nasi działacze nie zostali dziś wpuszczeni do sklepu. Wzywamy firmę Auchan do przestrzegania praw pracowniczych
- wznosili przedstawiciele Regionu Mazowsze "S".
W trakcie pikiety do związkowców przyszła szefowa ochrony sklepu, która straszyła działaczy, że jeśli nie opuszczą sklepowego parkingu, to zostanie wezwana do nich policja.
- Zorganizowaliście tu nielegalne zgromadzenie. Dzwonię po policję!
- groziła szefowa ochrony.
Jednak jej słowa nie przestraszyły pikietujących.
- Takie akcje będą prowadzone regularnie, także przed innymi sklepami Auchan
- odpowiedzieli jej związkowcy.


Marcin Koziestański