Zorro z Tarnowa: "Nie złapiecie mnie nigdy"

Co musisz wiedzieć?
- Rafał Trzaskowski miał spotkanie z wyborcami w Tarnowie, gdy podczas jego przemowy na pobliskiej kamienicy pojawił się mężczyzna w stroju tytułowej postaci z filmu "Zorro", a obok niego pojawił się baner z napisem "Byle nie Trzaskowski".
- Policjanci próbowali schwytać mężczyznę, ale im się nie udało. Teraz "poszukują sprawcy".
- Tymczasem "Zorro" pojawił się w piątek na konferencji prasowej Platformy Obywatelskiej w... Płońsku.
W czwartek, podczas wiecu wiceprzewodniczącego PO Rafała Trzaskowskiego w Tarnowie, na dachu pobliskiej kamienicy pojawił się mężczyzna ze szpadą w stroju "Zorro". Tuż obok rozwinął wielki baner z napisem "Byle nie Trzaskowski".
Tym samym skradł show Trzaskowskiemu, który właśnie roztaczał przed mieszkańcami Tarnowa wspaniałą wizję przyszłości. – Stworzymy Centralny Okręg Przemysłowy, ale gdzie przemysł będzie się rozwijać i gdzie talenty mogą się rozwijać. Będziemy mieli rodzaj swojej misji na Księżyc, tak jak nasi dziadowie walczyli o niepodległość, tak jak nasi rodzice walczyli, abyśmy weszli do NATO – opowiadał w tym czasie Trzaskowski.
- Mentzen na piwie z Trzaskowskim i Sikorskim. Burza w sieci
- Ważny komunikat dla mieszkańców Krakowa
- IMGW wydał nowy komunikat. Oto co nas czeka
- Miliony baryłek ropy. Polska odkryła nowe złoże
- Komunikat dla mieszkańców Łodzi
- Komunikat dla mieszkańców Warszawy
Zorro wyjaśnia
Zorro w rozmowie ze stacją wPolsce24 wyjawił swoje motywacje:
„Gdy widzę, dokąd prowadzi nas obecny rząd, przypominają mi się konsekwencje ostatniego rządu Tuska. Nie chcę powtórki z tej rozrywki”
- powiedział w rozmowie z wPolsce24, podkreślając że to właśnie w Tarnowie Tusk ogłosił 100 konkretów na 100 dni.
„Robię to też dla tych, których zdradzono pięknymi obietnicami”
- oświadczył.
Aż tak dużej reakcji się nie spodziewaliśmy. Natomiast tutaj wczoraj udało się wejść na dach i wyrazić ten jasny sprzeciw wobec kandydatury Rafała Trzaskowskiego
— stwierdził „Zorro z Tarnowa”.
Zorro z Tarnowa "Nie złapiecie mnie nigdy"
(...) chciałbym się odnieść do prezydenta Tarnowa, pana Jakuba Kwaśnego, który dzisiaj w mediach społecznościowych sugerował, że Zorro uciekł na Węgry. Panie Jakubie, Zorro dalej jest w Tarnowie i dalej pilnuje porządku. Co do tej obławy, wczoraj po całym zajściu udało się zejść z dachu, wsiąść na konia i tak naprawdę bezpiecznie odjechać. Więc tutaj dla widzów informacja, Zorro ma się dobrze. Ani jutro, ani w ogóle już Zorro po prostu nie zostanie złapany
- czytamy wypowiedź "Zorro" na portalu wPolsce.
en transparent to nie sprzeciw wobec jednej osoby. To ostrzeżenie dla każdego, kto zapomina, że władza służy, a nie rządzi. Dzisiaj wszyscy jesteśmy Zorro. Szanowni państwo, tego nawet Monty Python by nie wymyślił. Proszę pamiętać, znak Zorro, potęgi symbol, prowadzi nas, mieczem i tarczą weźmiemy to, co było nasze od lat i znów pójdziemy pokazać światu, na co nas stać. 1 czerwca byle nie Trzaskowski
- powiedział „Zorro" w swoim manifeście cytowanym na portalu.
"Badamy wszelkie okoliczności sprawy"
Policja wciąż ściga mężczyznę. Rzecznik prasowy policji w Tarnowie przyznał w rozmowie z portalem tysol.pl, że nie udało im się ująć "Zorro" w czasie wiecu.
Niestety, nie udało nam się go zatrzymać ze względu na to, że było to miejsce bardzo trudne do zatrzymania tego mężczyzny
– powiedział w rozmowie z portalem tysol.pl Kamil Wójcik, rzecznik policji w Tarnowie.
Za to dziś policja bada "wszelkie okoliczności sprawy".
– Dostaliśmy zawiadomienie o zamieszczeniu informacji bez zgody zarządcy i administratora budynku. To jest wykroczenie z artykułu 63a. Na ten moment ustalamy sprawcę
– powiedział rzecznik.