Rafał Woś: Polityka leśna ginie w oparach klimatycznego absurdu

Stereotypowy obraz prawaka głosi, że jest on wrogiem wszystkiego, co zielone. No bo przecież kto taki przeciwstawiał się w ostatnich latach przeróżnym zielonym „politykom”, „ładom” i „transformacjom” suflowanym nam z Brukseli czy Berlina?
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

No właśnie! Jeśli ktoś mówił im „stop”, to właśnie środowiska konserwatywne. A skoro tak, to stąd już przecież tylko o krok do wniosku, że natura i przyroda to obszar wyłącznej kompetencji sił definiujących siebie jako postępowe – liberałów i tzw. lewicy. A prawaki? Najchętniej im się – jak wiadomo – zasypia w oparach starego diesla i przy akompaniamencie piły spalinowej.

 

Ekologia była domeną konserwatystów 

Proste? Proste! Ale jednocześnie jakże nieprawdziwe. W rzeczywistości ekologia była przecież – aż do bardzo niedawna – raczej domeną konserwatystów i ludowych normalsów. To im przeszkadzały rozmaite podchody nowoczesności pod rozwalanie tradycyjnych ekosystemów. Także dlatego, że jako mieszkańcy i użytkownicy tychże ekosystemów wiedzieli, czym to wszystko pachnie.

A postępowcy? Oni zafascynowali się zielenią stosunkowo niedawno, bo gdzieś dopiero po rewolcie roku 1968. Ale – jak to oni – od razu na całego. „Z głową i nogami” – jak to mówią Anglosasi. Doszło też do wygodnego pakietowania. Jesteś za ochroną środowiska? To musisz być też automatycznie zwolennikiem małżeństw jednopłciowych. Martwią cię skutki rabunkowej gospodarki surowcowej? To znaczy, że uważasz dekarbonizację za coś absolutnie oczywistego. W czasie minionej dekady zostało to wszystko jeszcze podlane radykalnym klimatyzmem. Czyli niekwestionowanym przekonaniem, że tylko końska kuracja polityk klimatycznych może ocalić świat przed klimatyczną katastrofą. A skoro tak, to musi otrzymać absolutny priorytet przed wszystkimi innymi celami politycznymi naszych wspólnot. Konserwatyści (czy też po prostu normalsi) patrzyli na ten neofityzm z coraz większym przerażeniem. Wszelkie próby interwencji były jednak gaszone bezlitośnie. Nie jesteś z nami? To musisz być przeciwnikiem natury, kornika drukarza oraz lasów jako takich. 

 

Działania rządu Tuska wobec ekologów

Obecna władza mocno tych naszych ekologów świeżego chowu dopieściła. Słuszne poglądy antypisowskie w połączeniu z garścią dobrych chęci i słusznym aktywizmem (blokowanie polowań, kult św. Grety) stały się odpowiednikiem powojennej „chęci szczerej”, która (nawet przy braku matury) czyniła nowych oficerów. Dziś w ministerstwach, instytucjach publicznych i spółkach skarbu zaroiło się od takich „oficerów”. Ich patronki to ikoniczny duet minister klimatu Paulina Hennig-Kloska i jej wice Urszula Sara Zielińska. Ich ciągłe gafy i wpadki są naturalną konsekwencją tego, że próbują swoje naiwne przekonanie o słuszności klimatyzmu przeszczepiać na grunt polityk publicznych.

Ale najgorzej jest w lesie. Poczytajcie teksty naszych autorów z tego numeru „TySola”, a zobaczycie, jak bardzo ów neoficki zapał w połączeniu z niepodważalnym poczuciem posiadanej racji niszczy naszą politykę leśną. Politykę, która – w przeciwieństwie do wielu innych obszarów – akurat powinna raczej stanowić wzór do naśladowania na skalę ogólnoeuropejską. Tymczasem jest ona dziś masakrowana. Przy pomocy piły łańcuchowej (napędzanej energią wiatrową). I w oparach klimatycznego absurdu. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 12/2025]


 

POLECANE
Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy z ostatniej chwili
Porwał dziecko w Warszawie. Wskutek akcji służb zatrzymano obywatela Ukrainy

Wielogodzinna interwencja policji na warszawskiej Białołęce zakończyła się zatrzymaniem 36-letniego obywatela Ukrainy i uwolnieniem 9-letniego chłopca. Mężczyzna groził dziecku krzywdą i nie chciał współpracować ze służbami.

Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania pilne
Już dzisiaj posiedzenie ws. aresztu dla Zbigniewa Ziobry. Obrona zapowiada działania

Pełnomocnik Zbigniewa Ziobry Bartosz Lewandowski zapowiada konkretne działania prawne w odpowiedzi na ruchy prokuratury. W tle wniosek o tymczasowe aresztowanie i możliwe uruchomienie procedur międzynarodowych.

Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne z ostatniej chwili
Notowania rządu Tuska na równi pochyłej. Wyniki sondażu są fatalne

Wyniki najnowszego sondażu przeprowadzonego przez pracownię Social Changes na zlecenie telewizji wPolsce24 pokazują pogłębiający się, wyraźny brak społecznej akceptacji dla działań gabinetu Donalda Tuska.

USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny pilne
USA przebazowało myśliwce. Trump nie wyklucza wojny

Amerykańskie myśliwce F-35A znalazły się w bazie położonej niedaleko Wenezueli. Ruch ten zbiega się z ostrymi deklaracjami Donalda Trumpa i nasileniem działań militarnych USA w regionie.

Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

REKLAMA

Rafał Woś: Polityka leśna ginie w oparach klimatycznego absurdu

Stereotypowy obraz prawaka głosi, że jest on wrogiem wszystkiego, co zielone. No bo przecież kto taki przeciwstawiał się w ostatnich latach przeróżnym zielonym „politykom”, „ładom” i „transformacjom” suflowanym nam z Brukseli czy Berlina?
Rafał Woś
Rafał Woś / Tygodnik Solidarność

No właśnie! Jeśli ktoś mówił im „stop”, to właśnie środowiska konserwatywne. A skoro tak, to stąd już przecież tylko o krok do wniosku, że natura i przyroda to obszar wyłącznej kompetencji sił definiujących siebie jako postępowe – liberałów i tzw. lewicy. A prawaki? Najchętniej im się – jak wiadomo – zasypia w oparach starego diesla i przy akompaniamencie piły spalinowej.

 

Ekologia była domeną konserwatystów 

Proste? Proste! Ale jednocześnie jakże nieprawdziwe. W rzeczywistości ekologia była przecież – aż do bardzo niedawna – raczej domeną konserwatystów i ludowych normalsów. To im przeszkadzały rozmaite podchody nowoczesności pod rozwalanie tradycyjnych ekosystemów. Także dlatego, że jako mieszkańcy i użytkownicy tychże ekosystemów wiedzieli, czym to wszystko pachnie.

A postępowcy? Oni zafascynowali się zielenią stosunkowo niedawno, bo gdzieś dopiero po rewolcie roku 1968. Ale – jak to oni – od razu na całego. „Z głową i nogami” – jak to mówią Anglosasi. Doszło też do wygodnego pakietowania. Jesteś za ochroną środowiska? To musisz być też automatycznie zwolennikiem małżeństw jednopłciowych. Martwią cię skutki rabunkowej gospodarki surowcowej? To znaczy, że uważasz dekarbonizację za coś absolutnie oczywistego. W czasie minionej dekady zostało to wszystko jeszcze podlane radykalnym klimatyzmem. Czyli niekwestionowanym przekonaniem, że tylko końska kuracja polityk klimatycznych może ocalić świat przed klimatyczną katastrofą. A skoro tak, to musi otrzymać absolutny priorytet przed wszystkimi innymi celami politycznymi naszych wspólnot. Konserwatyści (czy też po prostu normalsi) patrzyli na ten neofityzm z coraz większym przerażeniem. Wszelkie próby interwencji były jednak gaszone bezlitośnie. Nie jesteś z nami? To musisz być przeciwnikiem natury, kornika drukarza oraz lasów jako takich. 

 

Działania rządu Tuska wobec ekologów

Obecna władza mocno tych naszych ekologów świeżego chowu dopieściła. Słuszne poglądy antypisowskie w połączeniu z garścią dobrych chęci i słusznym aktywizmem (blokowanie polowań, kult św. Grety) stały się odpowiednikiem powojennej „chęci szczerej”, która (nawet przy braku matury) czyniła nowych oficerów. Dziś w ministerstwach, instytucjach publicznych i spółkach skarbu zaroiło się od takich „oficerów”. Ich patronki to ikoniczny duet minister klimatu Paulina Hennig-Kloska i jej wice Urszula Sara Zielińska. Ich ciągłe gafy i wpadki są naturalną konsekwencją tego, że próbują swoje naiwne przekonanie o słuszności klimatyzmu przeszczepiać na grunt polityk publicznych.

Ale najgorzej jest w lesie. Poczytajcie teksty naszych autorów z tego numeru „TySola”, a zobaczycie, jak bardzo ów neoficki zapał w połączeniu z niepodważalnym poczuciem posiadanej racji niszczy naszą politykę leśną. Politykę, która – w przeciwieństwie do wielu innych obszarów – akurat powinna raczej stanowić wzór do naśladowania na skalę ogólnoeuropejską. Tymczasem jest ona dziś masakrowana. Przy pomocy piły łańcuchowej (napędzanej energią wiatrową). I w oparach klimatycznego absurdu. 

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 12/2025]



 

Polecane