Cezary Krysztopa: Lek na pustkę

Współczesną ludzkość, szczególnie tę na Zachodzie, prześladuje pustka. Wydaje się dosyć logiczne, że jeśli wypiera się z życia wszelkie wartości, a usiłuje się je zapełnić mającym „prawo do wszystkiego” „ja”, w końcu człowiek „wypełniony” wyłącznie samym sobą musi poczuć, że coś jest nie tak.
Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa: Lek na pustkę
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

W iluś przypadkach prowadzi to szczęśliwie do refleksji i poszukiwań jakichś obiektywnych punktów odniesienia, ale jednak trudno nie odnieść wrażenia, że zdecydowana większość przedstawicieli tzw. Zachodu pomimo odczuwanej pustki jest na tyle dobrze wytresowana przez media, aktywistów, celebrytów i polityków, że odmawia poszukiwań i trwa w stanie pustki, z jednej strony cierpiąc, a z drugiej wmawiając sobie, że właśnie się „samorealizuje”. Niektórym, jako środek przeciwbólowy, wystarczą możliwie dziwaczny seks, podróże czy możliwość wrzucania robiących na innych wrażenie zdjęć na Instagram. A innych znowuż, chyba raczej znacznej, mniej zamożnej, większości, musi wystarczyć przekonanie, że „tak trzeba”.

Kulminacja poczucia pustki

Kulminacją poczucia pustki w ciągu roku są zwykle święta. Głównie Boże Narodzenie i Wielkanoc. Święta chrześcijańskie, ale przez wielu obchodzone tylko w ramach swego rodzaju „pamięci kulturowej”. Wielu ludzi czyni wielkie przygotowania do wielkiej uczty. Potem jedzą. A później zostają z napęczniałym żołądkiem, wyrzutami sumienia i pustką w sercu. Zdziwieni, dlaczego dwa razy do roku doświadczają tego samego, choć tak bardzo starają się zapewnić „magię” i „atmosferę”.

Inaczej rzecz ma się w przypadku ludzi wierzących. Oni przygotowują nie tylko i nie przede wszystkim potrawy i dekoracje – przede wszystkim przygotowują sami siebie. Przed świętami Wielkiejnocy mają w tym celu do dyspozycji Wielki Post. Dzięki temu, kiedy przyjdzie ten długo oczekiwany moment, jest on wypełniony nie tylko potrawami i dekoracjami, ale przede wszystkim duchową treścią, której człowiek, jako istota mimo wszystko rozumna, potrzebuje. I żeby było jasne, nie piszę o tym z pozycji „autorytetu”, tylko niedoskonałego grzesznika, który ma dobre i liczne powody, żeby pościć i się nad sobą zastanawiać. 

 

Siła Wielkiego Postu

Grzesznika, który już się cieszy, że dostanie kolejną szansę poprawy. Grzesznika, który dostanie kolejną okazję do tego, żeby wejrzeć w siebie i usiłować zrozumieć, czym jest wypełniony. Grzesznika, który dostanie dobry pretekst, żeby choć na chwilę oderwać się od kolorowych atrakcji współczesnego światowego lunaparku, który w istocie bardziej przypomina lupanar. 

Myślę, że jako ludzie wierzący, choć przecież niedoskonali, mamy wielkie szczęście, że mamy w tym świecie kolorowej pustki na czym się oprzeć, że mamy do czego się odnieść i do czego odwołać. I niewątpliwie mamy wielkie szczęście, że jest Wielki Post, który daje nam doskonały pretekst, żeby o tym wszystkim sobie przypomnieć.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 09/2025]


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

Cezary Krysztopa: Lek na pustkę

Współczesną ludzkość, szczególnie tę na Zachodzie, prześladuje pustka. Wydaje się dosyć logiczne, że jeśli wypiera się z życia wszelkie wartości, a usiłuje się je zapełnić mającym „prawo do wszystkiego” „ja”, w końcu człowiek „wypełniony” wyłącznie samym sobą musi poczuć, że coś jest nie tak.
Cezary Krysztopa Cezary Krysztopa: Lek na pustkę
Cezary Krysztopa / Tygodnik Solidarność

W iluś przypadkach prowadzi to szczęśliwie do refleksji i poszukiwań jakichś obiektywnych punktów odniesienia, ale jednak trudno nie odnieść wrażenia, że zdecydowana większość przedstawicieli tzw. Zachodu pomimo odczuwanej pustki jest na tyle dobrze wytresowana przez media, aktywistów, celebrytów i polityków, że odmawia poszukiwań i trwa w stanie pustki, z jednej strony cierpiąc, a z drugiej wmawiając sobie, że właśnie się „samorealizuje”. Niektórym, jako środek przeciwbólowy, wystarczą możliwie dziwaczny seks, podróże czy możliwość wrzucania robiących na innych wrażenie zdjęć na Instagram. A innych znowuż, chyba raczej znacznej, mniej zamożnej, większości, musi wystarczyć przekonanie, że „tak trzeba”.

Kulminacja poczucia pustki

Kulminacją poczucia pustki w ciągu roku są zwykle święta. Głównie Boże Narodzenie i Wielkanoc. Święta chrześcijańskie, ale przez wielu obchodzone tylko w ramach swego rodzaju „pamięci kulturowej”. Wielu ludzi czyni wielkie przygotowania do wielkiej uczty. Potem jedzą. A później zostają z napęczniałym żołądkiem, wyrzutami sumienia i pustką w sercu. Zdziwieni, dlaczego dwa razy do roku doświadczają tego samego, choć tak bardzo starają się zapewnić „magię” i „atmosferę”.

Inaczej rzecz ma się w przypadku ludzi wierzących. Oni przygotowują nie tylko i nie przede wszystkim potrawy i dekoracje – przede wszystkim przygotowują sami siebie. Przed świętami Wielkiejnocy mają w tym celu do dyspozycji Wielki Post. Dzięki temu, kiedy przyjdzie ten długo oczekiwany moment, jest on wypełniony nie tylko potrawami i dekoracjami, ale przede wszystkim duchową treścią, której człowiek, jako istota mimo wszystko rozumna, potrzebuje. I żeby było jasne, nie piszę o tym z pozycji „autorytetu”, tylko niedoskonałego grzesznika, który ma dobre i liczne powody, żeby pościć i się nad sobą zastanawiać. 

 

Siła Wielkiego Postu

Grzesznika, który już się cieszy, że dostanie kolejną szansę poprawy. Grzesznika, który dostanie kolejną okazję do tego, żeby wejrzeć w siebie i usiłować zrozumieć, czym jest wypełniony. Grzesznika, który dostanie dobry pretekst, żeby choć na chwilę oderwać się od kolorowych atrakcji współczesnego światowego lunaparku, który w istocie bardziej przypomina lupanar. 

Myślę, że jako ludzie wierzący, choć przecież niedoskonali, mamy wielkie szczęście, że mamy w tym świecie kolorowej pustki na czym się oprzeć, że mamy do czego się odnieść i do czego odwołać. I niewątpliwie mamy wielkie szczęście, że jest Wielki Post, który daje nam doskonały pretekst, żeby o tym wszystkim sobie przypomnieć.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 09/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe