Media: Asad mógł zginąć w katastrofie lotniczej
Doszło do katastrofy lotniczej?
Jak wynika z danych serwisu Flightradar, samolot linii Syrian Air wyleciał z lotniska w Damaszku mniej więcej w tym samym czasie, gdy stolica została zajęta przez rebeliantów. Początkowo maszyna leciała w kierunku syryjskiego wybrzeża, później nagle zawróciła, leciała przez kilka minut w odwrotnym kierunku i zniknęła z radarów.
Reuters podkreślił, że nie jest w stanie z pewnością stwierdzić, kto był na pokładzie samolotu.
"Samolot został strącony"
Dwa syryjskie źródła przekazały, że jest wysoce prawdopodobne, iż mógł nim lecieć Asad. Nie wykluczono, że zginął w katastrofie lotniczej. Samolot "zniknął z radarów, możliwe, że wyłączono transponder, ale uważam, że bardziej prawdopodobne jest to, że samolot został strącony" - powiedziało jedno ze źródeł.
Premier Syrii Muhammad Gazi al-Dżalali oświadczył w niedzielę, że od sobotniego wieczoru nie wiadomo, gdzie znajduje się Asad i minister obrony Ali Mahmud Abbas. Asad, który dławił wszelkie przejawy sprzeciwu i zamknął tysiące ludzi w więzieniach, wyleciał z Damaszku w niedzielę w nieznanym kierunku - napisał wcześniej Reuters.
- Marcin Bąk: Nieuchronny postęp? Wystarczy jeden gruby kij
- Nawrocki: Ktoś powinien powiedzieć Trzaskowskiemu, że jego koledzy chcą podwyżki stóp procentowych
- Trump spotkał się z Zełenskim. Jest komunikat
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Syryjscy rebelianci ogłosili wyzwolenie Damaszku i obalenie reżimu Asada