„Skierowałbym pana może do Moskwy”. Kaczyński odpowiada pracownikowi TVN ws. Smoleńska
Gdy przyszła pora na zadawanie pytań, pracownik TVN spytał Jarosława Kaczyńskiego, czy ten czuje się oszukany przez Antoniego Macierewicza?
Czy dalej mu pan wierzy, nawet gdy on mówi, że to Rosjanie wspólnie z Niemcami postanowili zabić pańskiego brata?"
drążył J. Sobieniowski z Faktów TVN.
"Panie redaktorze, to są pytania, których nie należy stawiać, jeśli chce się być w jakimś związku z faktami. Jeżeli byłby to wypadek, bo taka jest sugestia zawarta w pańskim pytaniu i ja mam się z nią zgodzić, to nie byłoby loków powybuchowych, nie byłoby rozerwania ciał, tak, że poszczególne części leżą dziesiątki metrów od siebie, nie byłoby śladów materiałów wybuchowych. Wiem o tym, że zbrodnia katyńska także przez Zachód była przez dziesięciolecia ukrywana. Komisja, która działała w latach 50-tych w USA, została w pewnym momencie w swoich działaniach zahamowana mimo, że dowody tam były zupełnie oczywiste i tutaj też są one zupełnie oczywiste i proszę mnie o to nie pytać. To był zamach. Kto go organizował, czyja to była intencja i czyje to było wykonanie, to jest kwestia do wyjaśnienia w innym trybie. Mam nadzieję, że przyjdzie czas, kiedy ci, którzy to wszystko uczynili, zostaną postawieni przed sądem, nawet gdyby trzeba było to robić w trybie zaocznym"
– opowiedział Jarosław Kaczyński.
„Skierowałbym pana może do Moskwy"
Jednak Sobieniowski w dalszym ciągu zadawał kolejne pytania dotyczące Antoniego Macierewicza i działania prowadzonej przez niego komisji, na które prezes PiS odpowiedział:
"Ja powtarzam: skierowałbym pana może do Moskwy. To jest najlepsza odpowiedź na pytanie".
Powracające pytania
Na powtarzające się pytania tym razem z TVN24 o dowody na zamach, Jarosław Kaczyński odpowiedział
- Odwołam się tutaj do wypowiedzi nieżyjącego już Zbigniewa Brzezińskiego, że gdyby Chińczycy zabili prezydenta USA, o USA ukryłyby prawdę. Sądzę, że pan jest na tyle zorientowany, że pan rozumie sens mojej wypowiedzi.
Nowy przywilej władzy: Ministrowie nie poniosą konsekwencji
Zełenski chce broni dalekiego zasięgu. Jest reakcja Kremla
Nina Dobrev ogłosiła radosną nowinę. Gratulacje spływają z całego świata