Pentagon bezradny. Tajemnicze drony nad bazami wojskowymi w USA
Pytania o tajemnicze drony
Drony poruszają się w pobliżu kluczowych obiektów wojskowych, co skłoniło do interwencji Pentagon i FBI. Największy niepokój wywołał incydent nad bazą w Langley w Wirginii, gdzie jeden z dronów, o długości sześciu metrów, poruszał się z prędkością ponad 160 km/h. Mimo spekulacji, że za działaniami mogą stać Rosja lub Chiny, amerykańskie służby nie wykluczają, że to sprawka hobbystów. Pentagon ma jednak związane ręce, ponieważ prawo zabrania zestrzeliwania dronów w pobliżu baz wojskowych, o ile nie stanowią bezpośredniego zagrożenia.
To nie pierwszy taki przypadek
To nie pierwszy taki przypadek. W ciągu ostatnich lat nad obiektami wojskowymi, w tym nad bazą Edwards w Kalifornii i obiektem nuklearnym w Nevadzie, kilkakrotnie zauważono niezidentyfikowane drony. Władze USA nadal próbują ustalić, kto stoi za tymi incydentami, co stało się również tematem rozmów w Białym Domu.
Ostatnie incydenty z dronami wywołały burzliwą dyskusję wśród amerykańskich polityków. W szczególności omawiane są obawy o bezpieczeństwo strategicznych obiektów, takich jak bazy wojskowe i infrastruktura nuklearna. Prezydent Joe Biden został poinformowany o całej sytuacji, natomiast Pentagon i FBI pracują nad odnalezieniem sprawców odpowiedzialnych za incydenty.