Niemiecka firma zbrojeniowa na celowniku Korei Północnej
Niemiecka firma Diehl Defence to obecnie strategicznie jedna z najważniejszych firm w Niemczech. Jest to producent systemu obrony przeciwlotniczej IRIS-T. System ten odgrywa ważną rolę przy ochronie lotniczej na Ukrainie.
W samych Niemczech Diehl liczy ponad dziesięć zakładów i lokalizacji ważnych dla rozwoju tej firmy zbrojeniowej. Łącznie firma zatrudniała na koniec 2023 roku 17 700 pracowników.
W maju br. doszło die poważnego pożaru zakłady produkcji w Berlinie. Pożar wybuchł, jak się okazuje, wewnątrz fabryki gdzie dostęp mają wyłącznie pracownicy tego zakładu. Gaszenie pożaru trwało parę dobrych dób i kierownik powtarzał uparcie na pytania mediów, ze zapłon spowodowały problemy z elektryką w jednym pomieszczeniu. Prasa międzynarodowa podała jednak parę tygodni później, ze pożar ten badają służby wywiadowcze, bo są podejrzenia o działanie Rosjan.
TSUE wydał wyrok. Oddalono skargi 7 krajów, m.in. Polski
Natasza Urbańska ogłosiła radosną nowinę. W sieci lawina gratulacji
Jest decyzja MON ws. lokalizacji dowództwa 8. Dywizji Piechoty Armii Krajowej
Atak północnokoreańskiej Kimsuky na Niemcy
Eksperci amerykańskiej firmy zajmującej się cyberbezpieczeństwem Mandiant, która jest firmą córką Googla, zauważyli, że Diehl Defence padł ofiarą ataku hakerskiego. W ramach tego ataku hakerzy podszywali się pod amerykańskie firmy obronne i proponowały pracownikom Diehl Defence dobrze opłacane oferty pracy.
Oferty te zawierały złośliwe oprogramowanie, które poprzez kliknięcie zmanipulowanego pliku PDF zaczynało szpiegowanie zainfekowanych komputerów.
Północnokoreańscy hakerzy, przed którymi ostrzegano w Niemczech już od początku zeszłego roku, coraz częściej atakują cele w Niemczech. Atakujące wyspecjalizowane jednostki hakerskie obejmują grupę „Kimsuky”, znaną również jako „Velvet Chollima” lub „Thallium”.
Znaczenie Diehl Defence wzrasta
Po pożarze berlińskiego zakładu Diehl w maju br. Federalny Urząd Ochrony Konstytucji dokładnie obserwuje sytuacje bezpieczeństwa tej niemieckiej spółki o wysokiej wartości dla międzynarodowego bezpieczeństwa. O kwestii Diehl Defence mówi także Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Informacji (BSI), który monitoruje sytuację wokół niemieckiego cyberbezpieczeństwa. BSI już w zeszłym roku zwrócił uwagę, na to, że hakerzy interesują się kontrola ruchu lotniczego w Niemczech jak i innymi strategicznymi węzłami transportu i infrastruktury.
Diehl Defence będzie musiał się w następnym czasie na wielu poziomach obronić przed atakami, bo produkcja systemów obrony powietrznej w Niemczech ma zostać znacznie zwiększona.
— Diehl z siedzibą w Norymberdze chce rozpocząć ofensywę inwestycyjną w celu zwiększenia swoich możliwości. W ciągu następnej połowy dekady zainwestujemy około miliarda euro we wszystkich naszych lokalizacjach
- powiedział dyrektor generalny Helmut Rauch niemieckiej gazecie Südkurier.
[Aleksandra Fedorska jest dziennikarką polskich i niemieckich mediów]