Politico: Wielka frustracja Bidena po wycofaniu się z wyborów
Prezydent Joe Biden jest sfrustrowany tym, że Barack Obama nie powiedział mu prosto w twarz, że powinien wycofać się z wyścigu. Jest zły na Nancy Pelosi i uważa ją za bezwzględną za to, że wyrzuciła go za drzwi
– donosi "Politico". Jak czytamy, "Biden powiedział swoim najbliższym doradcom i współpracownikom, że pogodził się ze swoją decyzją o wycofaniu się z wyścigu prezydenckiego w zeszłym miesiącu, ale nadal żywi pewną frustrację wobec członków własnej partii, którzy według niego go wypchnęli".
Francja: Katastrofa dwóch myśliwców sił powietrznych
Straż Graniczna wydała niepokojący komunikat
Pelosi wrogiem nr 1
Pelosi ostatnio znalazła się na czele, ponieważ spikerka jest w trakcie długiej trasy promującej książkę i publicznie wyjaśniała swoją rolę w zepchnięciu Bidena ze szczytu listy kandydatów
– czytamy w publikacji. Biden ma być na nią wściekły, ale ostatnio powiedział współpracownikom, że "niechętnie, ale szanuje działania Pelosi".
„Zrobiła to, co musiała”, aby dać Demokratom najlepszą szansę na wygraną w listopadzie, powiedział Biden jednej z osób, dodając, że Pelosi »dba o partię«, a nie o uczucia
– podaje "Politico".
Pretensje do Obamy
"Politico" wskazuje, że Biden ma również pewne pretensje, że Obama – jego przyjaciel i były szef – nie zadzwonił do niego bezpośrednio, aby wyrazić swoje obawy dotyczące kampanii po katastrofalnej debacie w Atlancie pod koniec czerwca.
Podczas gdy Obama na Twitterze wyraził poparcie dla Bidena natychmiast po debacie, potem publicznie zamilkł. Były prezydent nie próbował wzniecić ruchu mającego na celu usunięcie Bidena ze szczytu mandatu, ale też go nie stłumił, ku rozczarowaniu niektórych osób najbliższych Bidenowi
– wskazuje serwis i dodaje, że relacje Bidena z Obamą zawsze były bardziej skomplikowane niż się wydaje.
Obaj mężczyźni są osobiście blisko – Obama zaoferował nawet spłatę kredytu hipotecznego Bidena po śmierci jego syna Beau w 2015 roku – ale powstały napięcia polityczne
– wskazuje Politico. Jak czytamy, "Biden od dawna uważał, że sztab Obamy patrzył na niego z góry, a współpracownicy prezydenta nadal denerwują się, gdy sojusznicy Obamy, tacy jak David Axelrod lub obsada Pod Save America, krytykują urzędującego prezydenta".
Wiele osób z otoczenia Bidena było zszokowanych, gdy w 2016 roku Obama dał jasno do zrozumienia, że faworyzuje Hillary Clinton na swojego następcę, a nie własnego wiceprezydenta. Mimo to wewnętrzny krąg Bidena uważa, że Pelosi była decydującym głosem w wypchnięciu go
– podaje "Politico".
Czytaj również: Niemcy: Nieznani sprawcy ukradli flagę LGBT i zastąpili ją flagą ze swastyką