Znany aktor miał wypadek. Niepokojące doniesienia

Jeremy Renner najlepiej kojarzony jest z serialu „Hawkeye”, a także serii filmów „Avengers”. W minionym roku nabawił się obrażeń podczas odśnieżania swojej posesji. Chcąc ratować członka rodziny, rzucił się pod pług śnieżny.
Znany aktor miał poważny wypadek
Konsekwencje były na tyle poważne, że Renner został zabrany helikopterem do szpitala.
– Śmigłowiec przetransportował pana Rennera do lokalnego szpitala. Pan Renner był jedynym poszkodowanym – informowały wówczas służby.
– Potwierdzamy, że Jeremy jest w stanie krytycznym, ale stabilnym. Odniósł obrażenia w czasie wypadku związanego z pogodą, podczas odśnieżania – dodał rzecznik prasowy aktora.
Po długiej walce o swoje zdrowie – leczył się prawie z trzydziestu złamań – aktor powrócił w końcu do pracy. Sytuacja wygląda jednak inaczej niż przed wypadkiem.
„Nie mogę bawić się w udawanie”
Są pewne rzeczy, z których gwiazdor musiał zrezygnować. Jak sam przyznał, będzie również musiał się bardzo oszczędzać. Nie wchodzi więc w grę przyjmowanie żadnych wymagających ról.
Mam mnóstwo energii do włożenia w tę rzeczywistość, w to ciało, w te wszystkie rzeczy. Nie mogę teraz po prostu bawić się w udawanie. Ponieważ dotarcie tutaj każdego dnia zajmuje dużo czasu, aby móc myśleć pozytywnie, móc się rozwijać, więc zawsze mogę się rozwijać
– wyznał Renner.
Dodał, że po tym, jak powrócił na plan „Burmistrza z Kingstown”, musiał zadać sobie ważne pytanie dotyczące dalszego rozwoju kariery.
Musiałem wtedy odpowiedzieć sobie na pytanie: „Czy ja chcę opowiadać fikcyjne historie?”. Martwię się przecież o prawdziwe życie, o zwykłe stawianie stopy jednej przed drugą. Kiedy już to przekroczyłem, produkcja była naprawdę świetna
– podkreślił.