Jacek Saryusz-Wolski odpowiada Judy Dempsey: Nie, Polska nie wróciła

„Czy Polska wróciła?” – pyta ekspert think thanku Carnegie Europe Judy Dempsey. „Rząd Donalda Tuska stara się przywrócić w Polsce praworządność, przywracając Polsce rolę głównego gracza w UE” – pisze Dempsey, opisując jednocześnie stosunek UE do poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości jako „pogardę”. Na pytanie odpowiada europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
Donald Tusk Jacek Saryusz-Wolski odpowiada Judy Dempsey: Nie, Polska nie wróciła
Donald Tusk / (mr) PAP/Radek Pietruszka

OTÓŻ WCALE NIE.
 
POLSKA JEDYNIE WRÓCIŁA DO BŁĘDNEJ LINII BERLIŃSKO-BRUKSELSKIEJ, KTÓRA PROWADZI UE NA MANOWCE.
 
ZASTĄPIONO POLSKĘ WYPRZEDZAJĄCO-ODCZYTUJĄCĄ ZAGROŻENIA i WYZWANIA PRZYSZŁOŚCI POSPOLITYM NAŚLADOWCĄ CUDZYCH BŁĘDÓW. 
 
WPRAWDZIE ZABICIE POSŁAŃCA PRZYNOSZĄCEGO NIEKONIECZNIE DOBRE WIEŚCI MOŻE DOSTARCZYĆ TYMCZASOWEJ ULGI, ALE NIE SŁUŻY WCALE DŁUGOFALOWYM INTERESOM STRATEGICZNYM UE.

Czytaj również: Nowa władza wyklina Wyklętych

Prof. David Engels: To, co minister Barbara Nowacka robi w Polsce, na Zachodzie skończyło się spektakularną klapą

Lewacka terrorystka aresztowana. Ukrywała się jako aktywistka w organizacji finansowanej przez niemiecki rząd

 

Prorocze stanowisko Polski

Przede wszystkim pytanie Judy Dempsey opiera się na błędnym założeniu, że pozycja międzynarodowa Polski uległa pogorszeniu w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
 
Fakty jasno pokazują, że to pod tymi rządami Polska pioniersko wytyczała właściwe kierunki działań (była tzw. agenda-setter), zamiast bezwolnie imitować błędną agendę dyktowaną przez innych, w szczególności w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa i obronności. Znalazło to odzwierciedlenie w wyprzedzającym odczytaniu rosyjskiego zagrożenia, kwestii bezpieczeństwa energetycznego, w tym Nord Stream, pilności inwestycji w obronność, konieczności skutecznej ochrony granic zewnętrznych UE oraz natychmiastowej i bezprzykładnej pomocy dla Ukrainy.
 
Stanowisko Polski okazało się zarazem trafne i prorocze. Natomiast prowadzona przez Berlin i Brukselę polityka ugłaskiwania i ustępstw wobec Rosji – którą Polska kontestowała – oraz lekceważenia kwestii obronności okazała się być zasadniczo błędną i w efekcie zgubną.

 

„Polska wróciła do szeregu”

Obecny polski rząd jest po prostu gotów kopiować to, co proponuje oś Berlin–Bruksela. Dlatego hasło „Polska wróciła” tak naprawdę skrywa satysfakcję z tego, że Polska „wróciła do szeregu” i jest posłusznym naśladowcą unijnego dyrektoriatu.
 
Jeśli chodzi o samą UE, jasne jest, że blokowanie należnych Polsce środków unijnych nie miało nic wspólnego z fałszywymi i sfabrykowanymi oskarżeniami w sprawie tzw. praworządności. Była to po prostu bezprawna ingerencja w polską demokrację, operacja zwana „regime change”, mająca na celu zmianę rządu na posłuszny i podporządkowany.

Molestowany przez UE rząd PiS dobitnie denuncjował błędy UE, w tym gwałcenie i omijanie traktatów, a także naruszanie właśnie przez nią samą praworządności.
 
UE może pewnego dnia pożałować, że zastąpiła dalekowzrocznego stratega pospolitym potakiewiczem.


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych tylko u nas
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych

14 czerwca 2017 r. zmarł w wieku 95 lat w Gryficach w zachodniopomorskim mjr Andrzej Kiszka, ps. "Dąb", żołnierz Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale zagrożony aresztowaniem powrócił do walki z czerwonymi okupantami Polski, którą kontynuował przez następne 15 lat - do grudnia 1961 r. Wtedy, na skutek zdrady, został zatrzymany przez milicję w bunkrze, w którym się ukrywał. Komuniści skazali go na dożywocie, zamienione ostatecznie na 15 lat więzienia.

Przyszedł Giertych do Tuska.... Opublikowano szokujące nagranie z ostatniej chwili
"Przyszedł Giertych do Tuska...". Opublikowano szokujące nagranie

Michał Karnowski w programie "Minęła 20:15" na antenie Telewizji wPolsce24 ujawnił fragment taśm, na których – jak przekazał – mają rozmawiać Roman Giertych oraz Donald Tusk.

Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei Wiadomości
Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei

Izrael zaatakował w piątek irańskie obiekty nuklearne i wojskowe. Głos w tej sprawie zabrał przywódca Iranu Ali Chamenei.

Die Welt: autorytet Tuska się chwieje Wiadomości
Die Welt: autorytet Tuska się chwieje

- Autorytet Tuska się chwieje - pisze niemiecki "Die Welt", gdzie w warszawski korespondent Philip Fritz przygląda się sytuacji rządu Donalda Tuska.

Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne

– Każdy głos jest ważny i wszystkie wątpliwości powinny być wyjaśnione. Ale dzisiaj podważanie w jakikolwiek sposób decyzji Polaków jest nieodpowiedzialne – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz komentując w ten sposób zachowanie posła KO Romana Giertycha.

Niemcy oszukali Ukraińców. Któż mógłby się spodziewać Wiadomości
Niemcy oszukali Ukraińców. "Któż mógłby się spodziewać"

Jak poinformował minister obrony Niemiec Boris Pistorius, rząd Friedricha Merza nie rozważa przekazania Ukrainie pocisków Taurus.

Iran wystrzelił rakiety w stronę Izraela z ostatniej chwili
Iran wystrzelił rakiety w stronę Izraela

W piątek po godz. 20 czasu polskiego Iran rozpoczął atak odwetowy na Izrael. W całym Izraelu obowiązują alarmy rakietowe.

Izrael zaatakował Iran. Polskie MSZ bije na alarm z ostatniej chwili
Izrael zaatakował Iran. Polskie MSZ bije na alarm

Polskie MSZ odradza wszelkie podróże do Izraela. Informuje też, że tymczasowo zamknięta jest przestrzeń powietrzna, a ruch lotniczy został wstrzymany.

Noc długich noży w Platformie Obywatelskiej Wiadomości
"Noc długich noży w Platformie Obywatelskiej"

Jak twierdzi Marcin Torz kilku radnych miejskich z Wrocławia może zostać wyrzuconych z Platformy Obywatelskiej.

Tȟašúŋke Witkó: Stan gry po Stambule tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Stan gry po Stambule

Moi wspaniali Czytelnicy zapewne zwrócili uwagę, że z przestrzeni dyplomatyczno-medialnej zniknął – lub został zahibernowany i to dość dawno temu – pomysł wysłania europejskiego kontyngentu zbrojnego, którego zadaniem miałoby być rozdzielenie walczących wojsk rosyjskich i ukraińskich oraz strzeżenie pasa ziemi niczyjej, tworzącego strefę buforową pomiędzy zwaśnionymi stronami.

REKLAMA

Jacek Saryusz-Wolski odpowiada Judy Dempsey: Nie, Polska nie wróciła

„Czy Polska wróciła?” – pyta ekspert think thanku Carnegie Europe Judy Dempsey. „Rząd Donalda Tuska stara się przywrócić w Polsce praworządność, przywracając Polsce rolę głównego gracza w UE” – pisze Dempsey, opisując jednocześnie stosunek UE do poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości jako „pogardę”. Na pytanie odpowiada europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.
Donald Tusk Jacek Saryusz-Wolski odpowiada Judy Dempsey: Nie, Polska nie wróciła
Donald Tusk / (mr) PAP/Radek Pietruszka

OTÓŻ WCALE NIE.
 
POLSKA JEDYNIE WRÓCIŁA DO BŁĘDNEJ LINII BERLIŃSKO-BRUKSELSKIEJ, KTÓRA PROWADZI UE NA MANOWCE.
 
ZASTĄPIONO POLSKĘ WYPRZEDZAJĄCO-ODCZYTUJĄCĄ ZAGROŻENIA i WYZWANIA PRZYSZŁOŚCI POSPOLITYM NAŚLADOWCĄ CUDZYCH BŁĘDÓW. 
 
WPRAWDZIE ZABICIE POSŁAŃCA PRZYNOSZĄCEGO NIEKONIECZNIE DOBRE WIEŚCI MOŻE DOSTARCZYĆ TYMCZASOWEJ ULGI, ALE NIE SŁUŻY WCALE DŁUGOFALOWYM INTERESOM STRATEGICZNYM UE.

Czytaj również: Nowa władza wyklina Wyklętych

Prof. David Engels: To, co minister Barbara Nowacka robi w Polsce, na Zachodzie skończyło się spektakularną klapą

Lewacka terrorystka aresztowana. Ukrywała się jako aktywistka w organizacji finansowanej przez niemiecki rząd

 

Prorocze stanowisko Polski

Przede wszystkim pytanie Judy Dempsey opiera się na błędnym założeniu, że pozycja międzynarodowa Polski uległa pogorszeniu w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości.
 
Fakty jasno pokazują, że to pod tymi rządami Polska pioniersko wytyczała właściwe kierunki działań (była tzw. agenda-setter), zamiast bezwolnie imitować błędną agendę dyktowaną przez innych, w szczególności w polityce zagranicznej, bezpieczeństwa i obronności. Znalazło to odzwierciedlenie w wyprzedzającym odczytaniu rosyjskiego zagrożenia, kwestii bezpieczeństwa energetycznego, w tym Nord Stream, pilności inwestycji w obronność, konieczności skutecznej ochrony granic zewnętrznych UE oraz natychmiastowej i bezprzykładnej pomocy dla Ukrainy.
 
Stanowisko Polski okazało się zarazem trafne i prorocze. Natomiast prowadzona przez Berlin i Brukselę polityka ugłaskiwania i ustępstw wobec Rosji – którą Polska kontestowała – oraz lekceważenia kwestii obronności okazała się być zasadniczo błędną i w efekcie zgubną.

 

„Polska wróciła do szeregu”

Obecny polski rząd jest po prostu gotów kopiować to, co proponuje oś Berlin–Bruksela. Dlatego hasło „Polska wróciła” tak naprawdę skrywa satysfakcję z tego, że Polska „wróciła do szeregu” i jest posłusznym naśladowcą unijnego dyrektoriatu.
 
Jeśli chodzi o samą UE, jasne jest, że blokowanie należnych Polsce środków unijnych nie miało nic wspólnego z fałszywymi i sfabrykowanymi oskarżeniami w sprawie tzw. praworządności. Była to po prostu bezprawna ingerencja w polską demokrację, operacja zwana „regime change”, mająca na celu zmianę rządu na posłuszny i podporządkowany.

Molestowany przez UE rząd PiS dobitnie denuncjował błędy UE, w tym gwałcenie i omijanie traktatów, a także naruszanie właśnie przez nią samą praworządności.
 
UE może pewnego dnia pożałować, że zastąpiła dalekowzrocznego stratega pospolitym potakiewiczem.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe