Przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych: Rząd z nami nie rozmawia. To lekceważenie polskiego rolnika
W środę 28 lutego w warszawskiej siedzibie Komisji Krajowej NSZZ "S" odbyło się spotkanie przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy z przewodniczącym NSZZ Rolników Indywidualnych Tomaszem Obszańskim, na którym poinformowano o wspólnych działaniach obu związków zawodowych w związku z kryzysem rolniczym. Jednym z nich będzie wspólny protest, który odbędzie się 6 marca w Warszawie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Piotr Duda: Solidarność dołącza do protestu rolników w Warszawie. Wygramy z Zielonym Ładem!
"Rolnicy są zdeterminowani"
Podczas konferencji prasowej przewodniczący Obszański podkreślił, że dzisiaj dwie Solidarności chcą wspólnie stawić czoła Zielonemu Ładowi i nieszczelnej granicy, przez którą wpływają produkty rolne z Ukrainy destabilizując polski rynek.
– Rolnicy są zdeterminowani. Wczoraj odbył się protest ostrzegawczy i nikt z rządzących nie wyszedł do protestujących. To było bardzo lekceważące. 6 marca będzie duży protest generalny, który ma pokazać wszystkim jak krytyczna jest sytuacja w rolnictwie. Będziemy robić wszystko, żeby cały Zielony Ład i wszystko co jest z nim związane było zlikwidowane. Tak samo będziemy walczyć, aby sytuacja z napływem zboża z Ukrainy została ustabilizowana, bo jak na razie nie ma kontroli i służb, które mogłyby racjonalnie zadziałać. Razem wspólnie podchodzimy do tego tematu, jako dwie Solidarności, jako jedna wielka rodzina, która zrobi wszystko by zawalczyć o Polskę. Chodzi o to, by na polskich stołach był chleb z polskiego zboża, a nie z ukraińskiego – podkreślił Tomasz Obszański.
Przewodniczący Obszański: Rozmów rządu z rolnikami nie ma
– Dążymy do tego, by rząd w końcu zaczął z nami rozmawiać, bo do tej pory to jest lekceważenie. Nie wiem czy rząd jest głuchy i ślepy, że tych rozmów z rolnikami nie ma. To jest lekceważenie polskiego rolnika i polskich gospodarstw – dodał.
– Będziemy robić wszystko, aby założenia nieszczęsnego Zielonego Ładu były jak najmniej szkodliwe dla Polski i naszego społeczeństwa – podsumował.