Tobiasz Bocheński: Nasza wizja Warszawy to nie spory, nienawiść i kłótnie
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w sobotę ogłosił, że Tobiasz Bocheński będzie kandydatem PiS na prezydenta m.st. Warszawy w wyborach samorządowych.
CZYTAJ TAKŻE: Jest kandydat PiS na prezydenta Warszawy
Podczas swojego wystąpienia na warszawskiej konwencji PiS, Tobiasz Bocheński wskazał, że "jesteśmy tutaj dziś wszyscy razem, ponieważ głęboko wierzymy, że przyszłość Warszawy będzie pod znakiem sukcesu i nadziei. "Jesteśmy tutaj dziś wszyscy, ponieważ chcemy jej rozwoju. Jesteśmy tutaj dziś wszyscy, dlatego że pragniemy, by z każdym rokiem stawała się miejscem lepszym, bardziej komfortowym, nowoczesnym" - wymieniał.
"Nasza wizja Warszawy to nie spory, nienawiść i kłótnie"
Mówił, że "Warszawa naszych marzeń, naszych wizji to miasto niepokorne".
To miasto ludzi, którzy nigdy nie ulegli zewnętrznym naciskom. Zawsze potrafili postawić na swoim ubogacając tym samym polską kulturę i polskie dziedzictwo
- zaznaczył.
Wskazał, że to także miasto ambitne, pełne różnorodności, dynamiczne się rozwijające. To również, jak wymieniał, miasto powstańców warszawskich, biznesmenów, artystów, intelektualistów, hipsterów.
To miasto elitarne i robotnicze zarazem
- dodał.
Warszawa musi znajdować się na kursie rozwoju i prosperity. To nasze wielkie wyzywanie na przyszłość, a przyszło nam żyć w czasach trudnych i pełnych niebezpieczeństw. Na każdym kroku musimy pokonywać kolejne kryzysy i kolejne wyzwania
- zaznaczył Bocheński.
Zwrócił uwagę, że życie codzienne jest naznaczone troską o lepsze jutro, a polityka jest rozogniona sporami i kłótniami.
Chciałbym was wszystkich dzisiaj zapewnić, że nasza wizja Warszawy to nie spory, nienawiść i kłótnie. Nasza wizja Warszawy to optymizm, partycypacja, współpraca, dialog i dynamizm
- mówił.
Bocheński ocenił, że Warszawa obecnego prezydenta Rafała Trzaskowskiego to miasto "rozwijające się poniżej własnych możliwości". "To miasto głuche na głos mieszkańców, niechętne i wrogie referendom lokalnym i konsultacjom społecznym" - dodał.
Jak tłumaczył, Warszawa potrzebuje gospodarza, który poświęci jej cały swój czas, całą energię, po to by się dynamicznie rozwijała. Ocenił, że samorządowiec, a przede wszystkim prezydent Warszawy, musi być blisko mieszańców, by słuchać ich głosu i konsultować z nimi kierunki rozwoju miasta.
CZYTAJ TAKŻE: Radosław Sikorski zapowiada "zakończenie zimnej wojny z instytucjami UE i Niemcami"