Jubileusz Matki Bożej Kodeńskiej – brawurowa historia skradzionego obrazu

Czy jej początki rzeczywiście sięgają czasów św. Łukasza Ewangelisty? Jak niemoralny czyn polskiego szlachcica przyczynił się do sprowadzenia obrazu kodeńskiego z Rzymu do Polski? Family News Service przypomina ciekawostki związane z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. W dniach 13-15 sierpnia przypada ogólnokościelny jubileusz 300-lecia koronacji cudownego obrazu papieskimi koronami.
Matka Boża Kodeńska Jubileusz Matki Bożej Kodeńskiej – brawurowa historia skradzionego obrazu
Matka Boża Kodeńska / wikimedia.commons/CC BY-SA 3.0/Adam Nosarzewski

Korzenie starożytne

Historia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej sięga czasów apostolskich. Jak utrzymują starożytne podania, św. Łukasz Ewangelista miał namalować obraz Maryi na desce stołu z domu nazareńskiego. Miał też wyrzeźbić Jej figurę, która trafiła do Konstantynopola. Tam zobaczył ją mnich benedyktyński o imieniu Grzegorz, który w 590 r. został papieżem znanym dziś jako Grzegorz I Wielki.

Będąc głową Kościoła, nie zapomniał o widzianej przed laty figurze, dlatego postanowił ją sprowadzić do Rzymu.

Obraz od imienia papieża nazywany Matką Bożą Gregoriańską, widoczny dziś w ołtarzu głównym w Kodniu, jest malarską kopią tamtej figury papieża Grzegorza.

Pewnego razu do papieża Grzegorza miał przybyć biskup Leander z Sewilli. Podobno poprosił Ojca Świętego o przekazanie cudownej figury do opactwa benedyktyńskiego w miejscowości Guadalupe w Hiszpanii. Tak też się stało i dlatego dziś Matka Boża Kodeńska jest też nazywana Matką Bożą z Guadalupe. Oczywiście nie chodzi o słynne sanktuarium w Meksyku, ale wspomnianą miejscowość w Hiszpanii o tej samej nazwie.

Autorstwo

Autorką malarskiej kopii figury Matki Bożej, którą można podziwiać dziś w Kodniu, była karmelitanka bosa s. Bernarda. Istnieje też jednak inna wersja podania o rzeźbie. Jak utrzymują inne źródła, obraz kodeński został namalowany przez abp. Augustyna z Canterbury na prośbę papieża Grzegorza, na wzór rzeźby z jego prywatnej kaplicy. Prośba papieża wynikała z tego, że trudno mu było rozstać się z rzeźbą podarowaną do Hiszpanii, więc obraz przypominał mu o niej.

Podobno obraz Maryi namalowany przez abp. Augustyna miał znajdować się w Rzymie do XVII w. Niektórzy wskazują, że obraz kodeński jest raczej kopią tamtego, wykonanego na prośbę Grzegorza Wielkiego. Wskazuje na to technika jego wykonania i użycie farb olejnych, co poddaje w wątpliwość przytoczone wyżej podanie.

Obraz trafia do Polski

Tak czy inaczej w XVII w. losy obrazu związały się z postacią księcia Mikołaja Sapiehy, zwanego Pobożnym, ówczesnego właściciela w Kodniu. Pewnego razu został on sparaliżowany. Za namową żony udał się w pielgrzymkę do Rzymu, choć w trakcie podróży pozostawał w pozycji leżącej. Dzięki wsparciu towarzyszy dotarł do celu i podczas Mszy św. sprawowanej w prywatnej kaplicy papieża Urbana VIII miał zostać całkowicie uzdrowiony. To odmieniło jego życie. Poprosił Ojca Świętego o cudowny obraz, który mógłby zabrać do budującego się kościoła rodowego w Kodniu. 

Ku rozpaczy Sapiehy, papież odmówił. Z miłości do Matki Bożej szlachcic postanowił jednak ukraść cudowny wizerunek z pomocą przekupionego zakrystianina. Sapieha dotarł do Kodnia i tymczasowo nakazał wstawić obraz do kaplicy zamkowej pw. Ducha Świętego, a później do nowego kościoła. Papież obłożył Sapiehę ekskomuniką, dlatego m.in. nie mógł korzystać z sakramentów i wchodzić do jakiegokolwiek kościoła. Przebiegły szlachcic postanowił jednak obejść ten zakaz i poprosił o dobudowanie pomieszczeń oraz specjalnego balkonu, co pozwalało mu słuchać nabożeństw formalnie nie wchodząc do świątyni.

W latach 30. XVII w. Sapieha udał się jednak w pielgrzymkę pokutną, aby prosić o zniesienie klątwy. Tak też się stało. Zdecydować miało podobno zaangażowanie Polaka w obronę Kościoła katolickiego i wstawiennictwo nuncjusza apostolskiego w Polsce. Papież ostatecznie podarował obraz Sapiesze, czego potwierdzeniem jest kopia dokumentu znajdująca się w Kodniu. Kradzież obrazu jest tematem powieści Zofii Kossak „Błogosławiona wina”.

Matka Boża Kodeńska

Matka Boża Kodeńska została ukoronowana koronami papieskimi w 1723 r. Poprosił o to Jan Fryderyk Sapieha. Koronacja w Kodniu była trzecią na terenie ówczesnej Rzeczypospolitej po Jasnej Górze (1717) i Trokach koło Wilna (1718).

W okresie zaborów carscy zaborcy zabrali cudowny obraz z Kodnia i przewieźli na Jasną Górę, gdzie spędził on 52 lata i przebywał w kaplicy Serca Pana Jezusa. W drodze powrotnej do Kodnia przez pewien czas przebywał w katedrze warszawskiej, kaplicy Zamku Królewskiego oraz w Siedlcach. Obraz powrócił do Kodnia w 1927 r. W uroczystościach wziął udział m.in. ówczesny metropolita krakowski abp Adam Sapieha – potomek kodeńskich Sapiehów. Wśród wybitnych postaci, jakie na przestrzeni wieków odwiedziły sanktuarium w Kodniu, byli m.in. kardynałowie Wojtyła i Wyszyński.

Obchody

W dniach 13-15 sierpnia w Kodniu odbywają się uroczystości jubileuszowe z okazji 300. rocznicy koronacji obrazu koronami papieskimi. Z tej racji jubileusz ma charakter ogólnokościelny i będzie w nim uczestniczył legat papieski. Wydarzenie patronatem objął prezydent RP Andrzej Duda.

Szczegółowe informacje o uroczystościach jubileuszowych można znaleźć na stronie sanktuarium: koden.com.pl. Dla tych, którzy nie mogą przyjechać do Kodnia, dostępne są transmisje online: worldcam.live/pl/webcam/koden

Family News Service


 

POLECANE
Newsweek przeprasza za fake news nt. mec. Bartosza Lewandowskiego gorące
Newsweek przeprasza za fake news nt. mec. Bartosza Lewandowskiego

Newsweek przeprosił za fake news nt. znanego prawnika, między innymi obrońcę Marcina Romanowskiego - mec. Bartosza Lewandowskiego.

80 lat po Auschwitz Nowacka o polskich nazistach. Burza w sieci z ostatniej chwili
80 lat po Auschwitz Nowacka o "polskich nazistach". Burza w sieci

Dziś w rocznicę tzw. "wyzwolenia" niemieckiego obozu śmierci Auschwitz-Birkenau, minister edukacji Barbara Nowacka pokusiła się o absolutnie skandaliczną wypowiedź.

Kolejny atak na ratownika medycznego. Próbował go uspokoić, gdy padł cios w twarz Wiadomości
Kolejny atak na ratownika medycznego. "Próbował go uspokoić, gdy padł cios w twarz"

W poniedziałek wieczorem zespół ratownictwa medycznego przyjechał razem z policją do mężczyzny pod wpływem alkoholu i przetransportował go na SOR. Mężczyzna, po przebudzeniu, chciał wydostać się z ambulansu i zaatakował ratownika – przekazał PAP Piotr Owczarski z "Meditransu" w Warszawie.

80 lat po Auschwitz: MEN masakruje historię tylko u nas
80 lat po Auschwitz: MEN masakruje historię

Dziś, 27 stycznia 2024 roku, obchodzimy 80. rocznicę "wyzwolenia" Auschwitz przez Armię Czerwoną. Gigantyczny obóz śmierci oraz niewolniczej pracy przymusowej przestał działać. Z pełną świadomością umieszczam "wyzwolenie" w cudzysłowie, ponieważ w rzeczywistości było to zwycięstwo jednego totalitaryzmu nad drugim.

Prezes TK napisał do Donalda Tuska. Chce publikacji wyroków Wiadomości
Prezes TK napisał do Donalda Tuska. Chce publikacji wyroków

Prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski w piśmie skierowanym w poniedziałek do premiera Donalda Tuska domaga się publikacji 22 wyroków TK wydanych w 2024 r. W innym piśmie – do marszałka Sejmu Szymona Hołowni – zaapelował o działania dot. obsadzenia wakatów w TK.

Po prostu nie wierzę. Onet: Szef lubelskiej PO zbierał na kaucję dla Janusza Palikota gorące
"Po prostu nie wierzę". Onet: Szef lubelskiej PO zbierał na kaucję dla Janusza Palikota

"Przed weekendem szef PO na Lubelszczyźnie rozsyłał SMS z prośbą o pomoc w zebraniu pieniędzy na kaucję dla Janusza Palikota" – pisze serwis Onet.

Próbował przejechać grupę ludzi w Głogowie. Jest list gończy Wiadomości
Próbował przejechać grupę ludzi w Głogowie. Jest list gończy

Legnicka prokuratura opublikowała list gończy za 31-letnim Danielem Dawidem Złotowskim. To on miał w centrum Głogowa taranować autem przechodniów.

Telewizja Republika odpowiada Owsiakowi. Jest oświadczenie Wiadomości
Telewizja Republika odpowiada Owsiakowi. Jest oświadczenie

"Jerzy Owsiak kłamie, nie dajcie się zmanipulować" – napisał szef wydawców Telewizji Republika Jarosław Olechowski i opublikował oświadczenie stacji telewizyjnej w sprawie zarzutów szefa WOŚP wobec Telewizji Republika.

Komisja Wenecka publikuje dokument dot. unieważniania wyborów. Przełom w sprawie Rumunii? gorące
Komisja Wenecka publikuje dokument dot. unieważniania wyborów. Przełom w sprawie Rumunii?

Komisja Wenecka przedstawiła kryteria unieważnienia wyborów przez sądy konstytucyjne. Zwrócono uwagę na wyjątkowe okoliczności, w których można podjąć decyzję unieważniającą wybory.

Najstarszy więzień Auschwitz tylko u nas
Najstarszy więzień Auschwitz

Józef Pułecki był jednym z blisko 2600 polskich 100-latków, żyjących w Polsce w 2023 r. Ponad rok temu świętował swoje 101. urodziny, ciesząc się życiem i zdradzając, jakie są jego sekrety długowieczności. Był w doskonałej formie psychicznej i fizycznej. Lekarze szacowali wówczas, że jego "wiek biologiczny" jest niższy, niż wskazywał jego PESEL.

REKLAMA

Jubileusz Matki Bożej Kodeńskiej – brawurowa historia skradzionego obrazu

Czy jej początki rzeczywiście sięgają czasów św. Łukasza Ewangelisty? Jak niemoralny czyn polskiego szlachcica przyczynił się do sprowadzenia obrazu kodeńskiego z Rzymu do Polski? Family News Service przypomina ciekawostki związane z obrazem Matki Bożej Kodeńskiej. W dniach 13-15 sierpnia przypada ogólnokościelny jubileusz 300-lecia koronacji cudownego obrazu papieskimi koronami.
Matka Boża Kodeńska Jubileusz Matki Bożej Kodeńskiej – brawurowa historia skradzionego obrazu
Matka Boża Kodeńska / wikimedia.commons/CC BY-SA 3.0/Adam Nosarzewski

Korzenie starożytne

Historia obrazu Matki Bożej Kodeńskiej sięga czasów apostolskich. Jak utrzymują starożytne podania, św. Łukasz Ewangelista miał namalować obraz Maryi na desce stołu z domu nazareńskiego. Miał też wyrzeźbić Jej figurę, która trafiła do Konstantynopola. Tam zobaczył ją mnich benedyktyński o imieniu Grzegorz, który w 590 r. został papieżem znanym dziś jako Grzegorz I Wielki.

Będąc głową Kościoła, nie zapomniał o widzianej przed laty figurze, dlatego postanowił ją sprowadzić do Rzymu.

Obraz od imienia papieża nazywany Matką Bożą Gregoriańską, widoczny dziś w ołtarzu głównym w Kodniu, jest malarską kopią tamtej figury papieża Grzegorza.

Pewnego razu do papieża Grzegorza miał przybyć biskup Leander z Sewilli. Podobno poprosił Ojca Świętego o przekazanie cudownej figury do opactwa benedyktyńskiego w miejscowości Guadalupe w Hiszpanii. Tak też się stało i dlatego dziś Matka Boża Kodeńska jest też nazywana Matką Bożą z Guadalupe. Oczywiście nie chodzi o słynne sanktuarium w Meksyku, ale wspomnianą miejscowość w Hiszpanii o tej samej nazwie.

Autorstwo

Autorką malarskiej kopii figury Matki Bożej, którą można podziwiać dziś w Kodniu, była karmelitanka bosa s. Bernarda. Istnieje też jednak inna wersja podania o rzeźbie. Jak utrzymują inne źródła, obraz kodeński został namalowany przez abp. Augustyna z Canterbury na prośbę papieża Grzegorza, na wzór rzeźby z jego prywatnej kaplicy. Prośba papieża wynikała z tego, że trudno mu było rozstać się z rzeźbą podarowaną do Hiszpanii, więc obraz przypominał mu o niej.

Podobno obraz Maryi namalowany przez abp. Augustyna miał znajdować się w Rzymie do XVII w. Niektórzy wskazują, że obraz kodeński jest raczej kopią tamtego, wykonanego na prośbę Grzegorza Wielkiego. Wskazuje na to technika jego wykonania i użycie farb olejnych, co poddaje w wątpliwość przytoczone wyżej podanie.

Obraz trafia do Polski

Tak czy inaczej w XVII w. losy obrazu związały się z postacią księcia Mikołaja Sapiehy, zwanego Pobożnym, ówczesnego właściciela w Kodniu. Pewnego razu został on sparaliżowany. Za namową żony udał się w pielgrzymkę do Rzymu, choć w trakcie podróży pozostawał w pozycji leżącej. Dzięki wsparciu towarzyszy dotarł do celu i podczas Mszy św. sprawowanej w prywatnej kaplicy papieża Urbana VIII miał zostać całkowicie uzdrowiony. To odmieniło jego życie. Poprosił Ojca Świętego o cudowny obraz, który mógłby zabrać do budującego się kościoła rodowego w Kodniu. 

Ku rozpaczy Sapiehy, papież odmówił. Z miłości do Matki Bożej szlachcic postanowił jednak ukraść cudowny wizerunek z pomocą przekupionego zakrystianina. Sapieha dotarł do Kodnia i tymczasowo nakazał wstawić obraz do kaplicy zamkowej pw. Ducha Świętego, a później do nowego kościoła. Papież obłożył Sapiehę ekskomuniką, dlatego m.in. nie mógł korzystać z sakramentów i wchodzić do jakiegokolwiek kościoła. Przebiegły szlachcic postanowił jednak obejść ten zakaz i poprosił o dobudowanie pomieszczeń oraz specjalnego balkonu, co pozwalało mu słuchać nabożeństw formalnie nie wchodząc do świątyni.

W latach 30. XVII w. Sapieha udał się jednak w pielgrzymkę pokutną, aby prosić o zniesienie klątwy. Tak też się stało. Zdecydować miało podobno zaangażowanie Polaka w obronę Kościoła katolickiego i wstawiennictwo nuncjusza apostolskiego w Polsce. Papież ostatecznie podarował obraz Sapiesze, czego potwierdzeniem jest kopia dokumentu znajdująca się w Kodniu. Kradzież obrazu jest tematem powieści Zofii Kossak „Błogosławiona wina”.

Matka Boża Kodeńska

Matka Boża Kodeńska została ukoronowana koronami papieskimi w 1723 r. Poprosił o to Jan Fryderyk Sapieha. Koronacja w Kodniu była trzecią na terenie ówczesnej Rzeczypospolitej po Jasnej Górze (1717) i Trokach koło Wilna (1718).

W okresie zaborów carscy zaborcy zabrali cudowny obraz z Kodnia i przewieźli na Jasną Górę, gdzie spędził on 52 lata i przebywał w kaplicy Serca Pana Jezusa. W drodze powrotnej do Kodnia przez pewien czas przebywał w katedrze warszawskiej, kaplicy Zamku Królewskiego oraz w Siedlcach. Obraz powrócił do Kodnia w 1927 r. W uroczystościach wziął udział m.in. ówczesny metropolita krakowski abp Adam Sapieha – potomek kodeńskich Sapiehów. Wśród wybitnych postaci, jakie na przestrzeni wieków odwiedziły sanktuarium w Kodniu, byli m.in. kardynałowie Wojtyła i Wyszyński.

Obchody

W dniach 13-15 sierpnia w Kodniu odbywają się uroczystości jubileuszowe z okazji 300. rocznicy koronacji obrazu koronami papieskimi. Z tej racji jubileusz ma charakter ogólnokościelny i będzie w nim uczestniczył legat papieski. Wydarzenie patronatem objął prezydent RP Andrzej Duda.

Szczegółowe informacje o uroczystościach jubileuszowych można znaleźć na stronie sanktuarium: koden.com.pl. Dla tych, którzy nie mogą przyjechać do Kodnia, dostępne są transmisje online: worldcam.live/pl/webcam/koden

Family News Service



 

Polecane
Emerytury
Stażowe