Francuski kierowca autobusu poprosił pasażerów o założenie maseczek. Został pobity na śmierć
W Bayonne 59-letni kierowca autobusu Phillipe Monguillot został brutalnie zamordowany po tym jak zwrócił uwagę 4 pasażerom na gapę Mohammedowi A., Mohammedowi C., Moussie B. i Selimowi Z. że powinni założyć maski. Pobili go na śmierć.
— Witold Repetowicz (@WitoldRPL) July 11, 2020
Jak podaje portal doRzeczy, 59-letni Philippe Monguillot został pobity w mieście Bayonne w południowo-zachodniej Francji w ubiegły weekend. Po ataku mężczyzna był podtrzymywany przy życiu. W piątek jego rodzina podjęła decyzję o odłączeniu sprzętu.
Zdecydowaliśmy się pozwolić mu odejść
– przekazała agencji AFP córka kierowcy, Marie.
Aresztowano dwóch dwudziestolatków. Oskarżono ich o usiłowanie zabójstwa. Dwaj inni zostali oskarżeni o nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w niebezpieczeństwie.
Po tragedii grupa kierowców lokalnych firm przewozowych odmówiła wykonywania swoich obowiązków, co spowodowało poważne lokalne problemy komunikacyjne.
Tragicznie zmarłego kierowcę upamiętnił biały marsz, który przeszedł ulicami Bayonne. Wzięło w nim udział kilka tysięcy osób.
cwp/doRzeczy, Twitter, BBC