Zuckerberg odmówił cenzurowania wypowiedzi Trumpa. Pracownicy FB protestują

Twitter uznał wypowiedzi Donalda Trumpa "Gdy rozpoczyna się grabież, rozpoczyna się strzelanie" za podżegającą do przemocy i ją ukrył. Na podobny krok nie zgodził się Mark Zuckerberg uznając wypowiedź prezydenta za ostrzegającą. Ruch ten spotkał się ze sprzeciwem pracowników Facebooka.
/ YT, print screen/TheView

W piątek Zuckerberg powiedział, że nie zgadza się z interpretacją Trumpa na Twitterze, która zawierała zdanie: „Kiedy rozpoczyna się grabież, rozpoczyna się strzelanie”. Tam, gdzie Twitter odczytał oświadczenie jako podżeganie - zachęcając policję do strzelania do protestujących - Zuckerberg powiedział, że przeczytał je jako ostrzeżenie dla protestujących, że policja będzie do nich strzelać. To rozróżnienie oznaczało, że post znalazł się po właściwej stronie zasad Facebooka, powiedział Zuckerberg, i nie zostanie usunięty

- podaje TheGuardian.com.
 

Nie zgadzam się zdecydowanie z tym, jak prezydent o tym mówił, ale wierzę, że ludzie powinni móc to zobaczyć to na własne oczy, ponieważ ostatecznie odpowiedzialność za osoby na stanowiskach władzy może się urzeczywistnić tylko wtedy, gdy ich wypowiedzi ujrzą światło dzienne

- stwierdził Zuckerberg.
 

Mark się myli, a ja postaram się w jak najgłośniejszy sposób sprawić, by zmienił zdanie

- powiedział Ryan Freitas, dyrektor ds. Projektowania produktów w serwisie Facebook News.

Publicznie swoją niezgodę na postawę Zuckerberga manifestowało wielu innych pracowników Facebooka, także tych najwyższego szczebla, według których wypowiedź Trumpa powinna zniknąć z FB.

O sprawie mówi też wiele amerykańskich mediów, w tym największe telewizyjne stacje, a Zuckerberg musi mierzyć się z silnym naciskiem swojego środowiska.







adg

źródło: theguardian.com, YT/CBSNews, YT/TheView

 

POLECANE
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata z ostatniej chwili
Nie żyje Maciej Misztal. Kabareciarz miał tylko 43 lata

Maciej Misztal, współzałożyciel Kabaretu Trzeci Wymiar i wieloletni współpracownik OFPA w Rybniku, zmarł 22 grudnia 2025 r. po ciężkiej chorobie. Miał 43 lata.

Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii z ostatniej chwili
Katastrofa samolotu w Turcji. Nie żyje szef sztabu armii Libii

Służby dotarły do wraku samolotu, którym leciał szef sztabu armii Libii Mohammed Ali Ahmed Al-Haddad – przekazał minister spraw wewnętrznych Turcji Ali Yerlikaya. Wcześniej informowano, że z samolotem utracono kontakt radiowy.

Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: Mamy piękny, bogaty język z ostatniej chwili
Ogłoszenia o pracę muszą być neutralne płciowo. Minister: "Mamy piękny, bogaty język"

Minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TVP w likwidacji przekonywała, że w ogłoszeniach o pracę nie powinno się wskazywać płci. Zmiany wejdą w życie 24 grudnia 2025 r.

Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku z ostatniej chwili
Nie żyje mężczyzna zaatakowany przez nożownika w Gdańsku

Nie żyje mężczyzna, który w niedzielę w centrum Gdańska został zaatakowany przez 26-latka – poinformował serwis tvn24.pl.

Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania z ostatniej chwili
Szokujące wieści z Włoch. Znany biathlonista znaleziony martwy podczas zgrupowania

Sivert Guttorm Bakken, reprezentant Norwegii w biathlonowym Pucharze Świata, został we wtorek znaleziony martwy w hotelu we włoskim Lavaze – poinformowała norweska federacja biathlonu.

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika z ostatniej chwili
Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika

Leszek Czarnecki pozywa Telewizję Republika. Chodzi o opublikowane przez stację w czerwcu tzw. "taśmy Giertycha". – Powodem tej sprawy jest to, że opublikowaliśmy jego rozmowę z Romanem Giertychem. Czyli nie to, że pokazaliśmy nieprawdę – stwierdził szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania z ostatniej chwili
Łódzkie: Budynek zawalił się po wybuchu. Trwają poszukiwania

Prawdopodobnie wybuch butli z gazem doprowadził do zawalenia się budynku w miejscowości Besiekierz Nawojowy w woj. łódzkim. Trwają poszukiwania jednej osoby, która w chwili katastrofy mogła przebywać w budynku.

Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia Wiadomości
Pijany lekarz na izbie przyjęć. Grozi mu do 5 lat więzienia

Trzy promile alkoholu w organizmie miał lekarz pełniący dyżur na izbie przyjęć w jednym ze szpitali w powiecie opolskim. Sprawą zajmuje się prokuratura, która sprawdza, czy pacjenci nie zostali narażeni na utratę zdrowia lub życia.

Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem pilne
Wtargnęli do bazy wojskowej w Gdyni. Trzech cudzoziemców stanie przed sądem

Trzech młodych cudzoziemców z Ukrainy i Białorusi przyznało się do wtargnięcia na teren bazy wojskowej w Gdyni. Sprawę przejęła Żandarmeria Wojskowa, która analizuje zabezpieczone telefony podejrzanych.

Rodzinna choinka już w pałacu. Prezydent Nawrocki zamieścił film z ostatniej chwili
"Rodzinna choinka już w pałacu". Prezydent Nawrocki zamieścił film

Prezydent Karol Nawrocki pokazał nagranie z przygotowań świątecznych. Po żywą choinkę pojechał osobiście na plantację do gminy Celestynów.

REKLAMA

Zuckerberg odmówił cenzurowania wypowiedzi Trumpa. Pracownicy FB protestują

Twitter uznał wypowiedzi Donalda Trumpa "Gdy rozpoczyna się grabież, rozpoczyna się strzelanie" za podżegającą do przemocy i ją ukrył. Na podobny krok nie zgodził się Mark Zuckerberg uznając wypowiedź prezydenta za ostrzegającą. Ruch ten spotkał się ze sprzeciwem pracowników Facebooka.
/ YT, print screen/TheView

W piątek Zuckerberg powiedział, że nie zgadza się z interpretacją Trumpa na Twitterze, która zawierała zdanie: „Kiedy rozpoczyna się grabież, rozpoczyna się strzelanie”. Tam, gdzie Twitter odczytał oświadczenie jako podżeganie - zachęcając policję do strzelania do protestujących - Zuckerberg powiedział, że przeczytał je jako ostrzeżenie dla protestujących, że policja będzie do nich strzelać. To rozróżnienie oznaczało, że post znalazł się po właściwej stronie zasad Facebooka, powiedział Zuckerberg, i nie zostanie usunięty

- podaje TheGuardian.com.
 

Nie zgadzam się zdecydowanie z tym, jak prezydent o tym mówił, ale wierzę, że ludzie powinni móc to zobaczyć to na własne oczy, ponieważ ostatecznie odpowiedzialność za osoby na stanowiskach władzy może się urzeczywistnić tylko wtedy, gdy ich wypowiedzi ujrzą światło dzienne

- stwierdził Zuckerberg.
 

Mark się myli, a ja postaram się w jak najgłośniejszy sposób sprawić, by zmienił zdanie

- powiedział Ryan Freitas, dyrektor ds. Projektowania produktów w serwisie Facebook News.

Publicznie swoją niezgodę na postawę Zuckerberga manifestowało wielu innych pracowników Facebooka, także tych najwyższego szczebla, według których wypowiedź Trumpa powinna zniknąć z FB.

O sprawie mówi też wiele amerykańskich mediów, w tym największe telewizyjne stacje, a Zuckerberg musi mierzyć się z silnym naciskiem swojego środowiska.







adg

źródło: theguardian.com, YT/CBSNews, YT/TheView


 

Polecane