[Tylko u nas] Neony dla Tysol.pl: "Chcemy trafić do ludzi myślących"

Funkcjonujemy już 10 lat na rynku muzycznym. Obecnie zespoły, które były kiedyś alternatywne i niszowe są dziś mainstreamem. Jeżeli taki mainstream masz na myśli, to my bardzo chętnie do niego dołączymy. Marzy nam się, żeby mieć audytorium, które zawsze będą chciały przyjść na nasz koncert. Rock wciąż dostarcza nam adrenaliny – mówi zespół Neony w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Neony dla Tysol.pl: "Chcemy trafić do ludzi myślących"
/ Materiały prasowe

Co jest teraz w Neonach?

– W Neonach jest teraz dobry czas.

Polemizowałbym. Co to jest dobry czas w Waszym mniemaniu? Ludzie głównie słuchają rapu i disco polo

– To jest nasze pobożne życzenie.

Mówię i jaka jest rzeczywistość.

– Wiemy jaka jest rzeczywistość. Mamy świadomość, co jest na rynku. Wiemy, że gitary wyszły z mody. Z drugiej strony popatrz na Męskie Granie.

Chcecie podać świeżą krew muzyce rockowej?

– Rock wciąż dostarcza nam adrenaliny. Nie chcemy robić muzyki na siłę.

Na jakim etapie działalności są obecnie Neony?

– Funkcjonujemy już 10 lat na rynku muzycznym. Obecnie zespoły, które były kiedyś alternatywne i niszowe są dziś mainstreamem. Jeżeli taki mainstream masz na myśli, to my bardzo chętnie do niego dołączymy. Marzy nam się, żeby mieć audytorium, które zawsze będą chciały przyjść na nasz koncert.

Dużo gracie koncertów?

– Obecnie nie gramy koncertów. Skupiliśmy się na nagraniu płyty.

Ciężko będzie wam wrócić do występów…

– Pożyjemy, zobaczymy.

Neony to zespół czy już przedsiębiorstwo?

– Zespół. Wciąż zespół. Utrzymujemy się nie tylko z muzyki.

To co się stało, że Neony nie są waszym wyłącznym źródłem zarobku?

– Wygraliśmy konkurs na festiwalu w Jarocinie w 2010 roku. Myśleliśmy, że nas to popchnie w innym kierunku i będziemy mieli większą publikę. Niestety tak się nie stało. W 2013 roku była szansa, żebyśmy osiągnęli więcej, ale się posypało kilka życia w życiu prywatnym. W 2015 roku wydaliśmy płytę w Sony Music Polska.

Współpraca z dużą firmą fonograficzną byłą strzałem w dziesiątkę?

– To było cenne doświadczenie. Zostaliśmy wydani latem, a to nie jest dobra data.

Zerwaliście kontrakt?

– Rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem strony. Sony miało inne oczekiwania wobec nas niż my sami?

Neony miały być jak?

– Oczekiwali od nas radiowego hita. Zespół miał zarabiać na siebie.

I przeszliście na swoje.

– Jest trudno, ale ciekawie. Na rynku hiphopowym takie rzeczy dzieją się od dawna. Chcielibyśmy być przedsiębiorstwem. Może wkrótce będziemy wydawać inne zespoły.

Kto będzie obecnie waszą grupą docelową?

– Interesowałaby nas publika Męskiego Grania. Nie liczymy na rozhisteryzowane nastolatki. Chcemy trafić do ludzi myślących.

Neony to zespół. Są czasy, że odchodzi się od zespołów. Co się stało?

– Łatwiej jest promować markę jednego nazwiska. Z zespołem jest trudniej. Rynek się zmienił. Kiedyś głównym medium była telewizja i radio. Obecnie są media społecznościowe, które nastawione są na ja, a nie na my.

To może Dawid Zając + Neony.

– Jak będę chciał zrobić solowy projekt, to to zrobię. Neony to jest zespół. Koniec i kropka.

Wspominałeś o hip-hopie. To z kim chcielibyście nagrać utwór?

– Taco Hemingway. Wiem, żę słucha Republiki. To by nas połączyło.

Wszyscy z innych gatunków muzycznych mówią o Taco.

– Ma bardzo dobre teksty. Opowiada w nich ciekawe historie. Jest młody i wyrazisty.

Jak chcecie wyeksponować swój neon spośród innych muzycznych neonów, które błyszczą mocniej niż Wasz?

– To jest trudne pytanie. Zabiłeś nas tym pytaniem. Chcemy mieć lojalną publiczność, która będzie zainteresowana treścią. Gdybyśmy wiedzieli jak szerzej trafić do ludzi, żeby poznali Neony, to byśmy to zrobili. Jesteśmy tutaj z tobą i rozmawiamy o naszej muzyce. Mam nadzieję, że ludzie sięgną po prawdę w muzyce. A Neony tę prawdę mają.





Rozmawiał: Bartosz Boruciak


 

POLECANE
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji Wiadomości
PiS złożył projekt uchwały ws. wywłaszczenia ambasady Rosji

PiS złożył w Sejmie projekt uchwały dotyczącej pilnego zabezpieczenia terenu wokół Ministerstwa Obrony Narodowej. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że chodzi m.in. o wywłaszczenie rosyjskiej ambasady w Warszawie.

Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi z ostatniej chwili
Amerykanie kłócą się o nominowanego ambasadora USA w Polsce. Dwa głosy przewagi

Nominowany na ambasadora USA w Polsce Tom Rose uzyskał w środę poparcie senackiej komisji spraw zagranicznych, choć nie poparł go żaden polityk Demokratów. Nominacja Rose'a wciąż musi uzyskać większość głosów w Senacie.

To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ pilne
To będzie pierwsza wspólna podróż z prezydentem Nawrockim. Sikorski w delegacji do ONZ

Radosław Sikorski poleci z Karolem Nawrockim do Nowego Jorku na 80. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. To pierwsza zagraniczna wizyta, w której minister spraw zagranicznych będzie towarzyszył prezydentowi.

Komunikat dla mieszkańców Kielc Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Kielc

Władze Kielc ogłosiły pełną listę inicjatyw zakwalifikowanych do tegorocznego budżetu obywatelskiego. W zestawieniu znalazło się łącznie 85 projektów, w tym 27 o charakterze ogólnomiejskim oraz 58 rejonowych.

Zełenski o Polakach: W razie ataku nie uratują ludzi. Kosiniak-Kamysz odpowiada pilne
Zełenski o Polakach: "W razie ataku nie uratują ludzi". Kosiniak-Kamysz odpowiada

Słowa prezydenta Ukrainy o polskich możliwościach obronnych wywołały burzę. Wołodymyr Zełenski w rozmowie z zagraniczną stacją stwierdził, że Polska „nie zdoła uratować ludzi” w przypadku zmasowanego ataku Rosji. Na jego wypowiedź zareagował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.

Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia? Wiadomości
Kasa NFZ świeci pustkami. Szpitale ograniczą świadczenia?

W Narodowym Funduszu Zdrowia brakuje ponad 2 mld złotych, by zamknąć trzeci kwartał tego roku. Łącznie w tym roku rząd musi przeznaczyć dodatkowo mld zł, by rachunek NFZ się spiął. Jeśli do tego nie dojdzie, szpitale będą musiały ograniczyć działalność.

Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej Wiadomości
Policja w Niemczech złapała poszukiwanego Syryjczyka. Był zamieszany w śmierć na granicy polsko-białoruskiej

Siły specjalne niemieckiej policji ujęły we Frankfurcie nad Menem 29-letniego Syryjczyka, którego od kilku lat poszukiwano w związku z przemytem ludzi. Według ustaleń śledczych mężczyzna miał też związek ze śmiertelnym wypadkiem na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Wówczas podczas nielegalnej przeprawy przez Bug przewrócił się ponton, a jeden z uchodźców zginął.

Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne Wiadomości
Niemieckie media po spotkaniu Nawrocki-Merz: "Ignorowanie kwestii reparacji jest lekkomyślne"

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie wywołała gorące komentarze. Niemiecki dziennik przyznał wprost, że Polska ma rację, domagając się reparacji. „Berlin mógłby zapłacić przynajmniej niewielką część” – przyznaje „Tageszeitung”.

Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu” z ostatniej chwili
Nowa ustawa repatriacyjna. „Musimy ratować Polaków ze Wschodu”

Senator Grzegorz Bierecki zaproponował nową ustawę repatriacyjną, która ma ułatwić powrót Polakom zesłanym do krajów byłego ZSRR. Projekt poparło Stowarzyszenie „Godność”, podkreślając, że to nie tylko kwestia polityki, ale także moralnego zobowiązania wobec rodaków prześladowanych przez reżimy Putina i Łukaszenki.

Łukasz Jasina: Ukraina od ściany do ściany tylko u nas
Łukasz Jasina: Ukraina od ściany do ściany

Kilkanaście dni temu temu przez polską przestrzeń publiczną przetoczyły się bardzo często uzasadnione emocjonalne wybuchy na Ukrainę za błędy jej polityki Kilka dni temu odwrotnie, po tym jak rosyjscy agresorzy naruszyli i polską przestrzeń powietrzną (choć na Ukrainie te ataki to codzienność) przetoczyła się ogromna dyskusja na temat naszej wdzięczności/ niewdzięczności.

REKLAMA

[Tylko u nas] Neony dla Tysol.pl: "Chcemy trafić do ludzi myślących"

Funkcjonujemy już 10 lat na rynku muzycznym. Obecnie zespoły, które były kiedyś alternatywne i niszowe są dziś mainstreamem. Jeżeli taki mainstream masz na myśli, to my bardzo chętnie do niego dołączymy. Marzy nam się, żeby mieć audytorium, które zawsze będą chciały przyjść na nasz koncert. Rock wciąż dostarcza nam adrenaliny – mówi zespół Neony w rozmowie z Bartoszem Boruciakiem.
 [Tylko u nas] Neony dla Tysol.pl: "Chcemy trafić do ludzi myślących"
/ Materiały prasowe

Co jest teraz w Neonach?

– W Neonach jest teraz dobry czas.

Polemizowałbym. Co to jest dobry czas w Waszym mniemaniu? Ludzie głównie słuchają rapu i disco polo

– To jest nasze pobożne życzenie.

Mówię i jaka jest rzeczywistość.

– Wiemy jaka jest rzeczywistość. Mamy świadomość, co jest na rynku. Wiemy, że gitary wyszły z mody. Z drugiej strony popatrz na Męskie Granie.

Chcecie podać świeżą krew muzyce rockowej?

– Rock wciąż dostarcza nam adrenaliny. Nie chcemy robić muzyki na siłę.

Na jakim etapie działalności są obecnie Neony?

– Funkcjonujemy już 10 lat na rynku muzycznym. Obecnie zespoły, które były kiedyś alternatywne i niszowe są dziś mainstreamem. Jeżeli taki mainstream masz na myśli, to my bardzo chętnie do niego dołączymy. Marzy nam się, żeby mieć audytorium, które zawsze będą chciały przyjść na nasz koncert.

Dużo gracie koncertów?

– Obecnie nie gramy koncertów. Skupiliśmy się na nagraniu płyty.

Ciężko będzie wam wrócić do występów…

– Pożyjemy, zobaczymy.

Neony to zespół czy już przedsiębiorstwo?

– Zespół. Wciąż zespół. Utrzymujemy się nie tylko z muzyki.

To co się stało, że Neony nie są waszym wyłącznym źródłem zarobku?

– Wygraliśmy konkurs na festiwalu w Jarocinie w 2010 roku. Myśleliśmy, że nas to popchnie w innym kierunku i będziemy mieli większą publikę. Niestety tak się nie stało. W 2013 roku była szansa, żebyśmy osiągnęli więcej, ale się posypało kilka życia w życiu prywatnym. W 2015 roku wydaliśmy płytę w Sony Music Polska.

Współpraca z dużą firmą fonograficzną byłą strzałem w dziesiątkę?

– To było cenne doświadczenie. Zostaliśmy wydani latem, a to nie jest dobra data.

Zerwaliście kontrakt?

– Rozwiązaliśmy umowę za porozumieniem strony. Sony miało inne oczekiwania wobec nas niż my sami?

Neony miały być jak?

– Oczekiwali od nas radiowego hita. Zespół miał zarabiać na siebie.

I przeszliście na swoje.

– Jest trudno, ale ciekawie. Na rynku hiphopowym takie rzeczy dzieją się od dawna. Chcielibyśmy być przedsiębiorstwem. Może wkrótce będziemy wydawać inne zespoły.

Kto będzie obecnie waszą grupą docelową?

– Interesowałaby nas publika Męskiego Grania. Nie liczymy na rozhisteryzowane nastolatki. Chcemy trafić do ludzi myślących.

Neony to zespół. Są czasy, że odchodzi się od zespołów. Co się stało?

– Łatwiej jest promować markę jednego nazwiska. Z zespołem jest trudniej. Rynek się zmienił. Kiedyś głównym medium była telewizja i radio. Obecnie są media społecznościowe, które nastawione są na ja, a nie na my.

To może Dawid Zając + Neony.

– Jak będę chciał zrobić solowy projekt, to to zrobię. Neony to jest zespół. Koniec i kropka.

Wspominałeś o hip-hopie. To z kim chcielibyście nagrać utwór?

– Taco Hemingway. Wiem, żę słucha Republiki. To by nas połączyło.

Wszyscy z innych gatunków muzycznych mówią o Taco.

– Ma bardzo dobre teksty. Opowiada w nich ciekawe historie. Jest młody i wyrazisty.

Jak chcecie wyeksponować swój neon spośród innych muzycznych neonów, które błyszczą mocniej niż Wasz?

– To jest trudne pytanie. Zabiłeś nas tym pytaniem. Chcemy mieć lojalną publiczność, która będzie zainteresowana treścią. Gdybyśmy wiedzieli jak szerzej trafić do ludzi, żeby poznali Neony, to byśmy to zrobili. Jesteśmy tutaj z tobą i rozmawiamy o naszej muzyce. Mam nadzieję, że ludzie sięgną po prawdę w muzyce. A Neony tę prawdę mają.





Rozmawiał: Bartosz Boruciak



 

Polecane
Emerytury
Stażowe