Dr Martyka: "Patomorfolodzy twierdzą, że nie mieli ani jednej osoby zmarłej z powodu koronawirusa"
Trzeba zachować rozsądek. Starszym bym odradzał [wizyty w kawiarni i spacery - red.]. Ale jak patrzę, ile przychodzi do mnie do szpitala, na wymaz... Naprawdę niewielu ma koronawirusa. Prawie wszyscy łagodnie to przeszli, poza jedną osobą, która była ciężko schorowana. Wie pan, w świecie medycznym jest takie powiedzenie, że najlepszą oceną jest ocena patomorfologiczna. Robi sekcję, więc się nie myli, bo widzi wszystko
- opowiada dr Martyka. Jak stwierdził, patomorfolodzy wypowiadają się, że na swoim stole nie spotkali ani jednej osoby, która zmarłaby z powodu koronawirusa.
We Włoszech trafiły się może trzy takie osoby. I teraz jeśli mówimy o pandemii, to musiałoby być 12 procent zgonów w skali świata. Powiem krótko, z punktu widzenia medycyny, koronawirus to nie pandemia
- przekonuje. To co poleca, to dbanie o własną odporność - jego zdaniem, obok zachowania ostrożności, powinno być to nadrzędnym celem.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że to nie jedyna ekspercka wypowiedź w takim tonie. Profesor Klaus Püschel, szef hamburskiego instytutu medycyny sądowej, który zajmuje się badaniem ciał osób zmarłych na koronawirusa z obszaru Hamburga w rozmowie na łamach „Hamburger Morgenpost” stwierdził, że... W Hamburgu nikt nie umarł na Covid-19.
Czytaj więcej: Niemiecki ekspert szokuje: "W Hamburgu nikt nie umarł na Covid-19. Wszyscy, których przebadaliśmy..."
źródło: gazetakrakowska.pl
raw